Kazik Staszewski opublikował niepokojące nagranie. "Zostaję zatrzymany w szpitalu na SOR-ze"
Kilka dni temu miał miejsce koncert Kultu w Zielonej Górze, po którym fani skarżyli się na niedyspozycję Kazika. Lider zespołu opublikował obszerne przeprosiny, w których wyjaśnił, że odczuwał tego dnia ból, który próbował zaleczyć niekonwencjonalnymi środkami. Teraz do sieci trafiło nagranie, na którym widzimy Kazika w szpitalu. "Sprawa jest poważniejsza" - pisze artysta.

W niedzielę, 30 listopada, miał miejsce głośny koncert Kultu w hali CRS w Zielonej Górze, będący częścią jesiennej odsłony "Pomarańczowej trasy". W mediach aż huczało o nietypowym zachowaniu lidera grupy - Kazika Staszewskiego. Fani skarżyli się na niedyspozycyjność wokalisty, a część przyznała nawet, że opuściła salę zanim koncert dobiegł końca.
Niefortunny koncert Kultu w Zielonej Górze. Kazik przeprosił za niedyspozycję
Kilka godzin później w sieci pojawiło się oświadczenie, w którym Kazik przeprosił za swoje zachowanie, zobowiązał się do zwrotu pieniędzy za bilety, a także wspomniał o bólu, który tego dnia odczuwał. Podkreślił, że swoją kiepską formę starał się ratować połączeniem procentów z lekami na ból brzucha, co wywołało zły rezultat.
"Chciałbym złożyć szczere przeprosiny za moją wczorajszą niedyspozycję, która uniemożliwiła mi wykonanie występu na odpowiednim poziomie. Biorę za to pełną odpowiedzialność" - pisał lider Kultu.
Artysta po całym zdarzeniu i aferze, która wybuchła w mediach stwierdził, że chce nieco zwolnić. Zapowiedział, że gdy zagra już wszystkie zaplanowane na najbliższe miesiące koncerty, to w 2027 r, usunie się w cień i odpocznie. "Stałem się własną karykaturą, czego zawsze chciałem uniknąć. Jest tego wszystkiego po prostu za dużo. Dlatego podjąłem decyzję, że w roku 2027 Kult zagra bardzo ograniczoną, minimalną ilość koncertów. Obecnie mamy zakontraktowanych jeszcze kilkadziesiąt koncertów i one oczywiście się odbędą. Później jednak muszę zwolnić" - napisał Kazik w mediach społecznościowych.
Kazik opublikował niepokojące nagranie. Trafił do szpitala
Teraz okazuje się, że wokalista zmuszony będzie nieco wcześniej odpocząć. Na facebookowym profilu Kazika pojawiło się bowiem nagranie, na którym widać, że znalazł się w szpitalu. W opisie niepokojącego filmu artysta wspomniał o chorobie, którą podejrzewają u niego lekarze.
"Zostaję zatrzymany w szpitalu na SOR-ze. Sprawa jest poważniejsza. Mówią coś o sepsie. Ten ból czułem już w Łodzi. Było źle już wtedy, ale trzeba było zakończyć. Próbowałem ratować się jak mogłem a g---- mogłem. Wygląda, że koncerty teneryfskie są zakończeniem obu tras. Wolę żyć. Pozdrawiam" - czytamy na facebookowym profilu Kazika.

W komentarzach pod postem lidera Kultu pojawiły się słowa wsparcia od fanów, którzy zaniepokojeni są jego stanem zdrowia. "Ogromnie ci współczuje. Życzę pełnego powrotu do zdrowia i dobrej opieki medycznej", "Zdrowia!", "Trzymaj się ciepło Kazimierz! Pozdrawiam serdecznie z Krakowa", "Dużo ciepłych myśli wysyłam", "Będzie dobrze, Ziomuś. Dasz radę, bo kto, jak nie ty? Zdrowia", "Trzymam kciuki za jak najszybszy powrót do fanatyków", "Kazik, zdrowie najważniejsze. Odpocznij i się nie przejmuj" - czytamy.
Kazik od lat walczy z problemami zdrowotnymi
W ostatnich latach Kazik wielokrotnie wspominał o swoich problemach zdrowotnych i to nie pierwszy raz, gdy znalazł się pod opieką lekarzy. W kwietniu 2025 r. przez pewien czas przebywał w szpitalu - na oddziale chirurgii - przez co zmuszony był anulować kilka przystanków na trasie. Na początku 2024 r., z powodu kłopotów z głosem, musiał przełożyć koncerty w Krakowie i Wrocławiu. Z kolei w 2023 r. również trafił do szpitala, co skutkowało całkowitym odwołaniem występów Kultu. "Stan Kazika jest stabilny, ale niestety nie pozwala to na koncerty w najbliższych dniach" - przekazali muzycy z zespołu 12 października 2023 r.








