Album "Boy" U2 ma już 45 lat. Ich okładka została ocenzurowana w Ameryce
20 października 1980 roku świat po raz pierwszy usłyszał "Boy" - debiutancki album grupy U2. W tamtym czasie czterech młodych Irlandczyków, Bono, The Edge, Adam Clayton i Larry Mullen Jr., miało zaledwie po dwadzieścia lat i wielkie ambicje. Ich pierwszy album okazał się nie tylko obiecującym początkiem kariery, ale także symbolicznym wejściem na scenę zespołu, który w kolejnych dekadach zdefiniował brzmienie rocka lat 80. i 90.

Choć "Boy" ukazał się jesienią 1980 roku, historia U2 zaczęła się cztery lata wcześniej, w dublińskiej szkole Mount Temple. To tam Larry Mullen Jr. powiesił na tablicy ogłoszenie o poszukiwaniu muzyków. Dołączyli do niego Paul Hewson (Bono), David Evans (The Edge) i Adam Clayton. Po kilku latach prób i lokalnych koncertów kwartet podpisał kontrakt z Island Records - ten sam, który wkrótce miał wypromować ich na całym świecie.
Nagrania płyty odbyły się w dublińskim Windmill Lane Studios, miejscu, które stało się niemal duchowym domem zespołu. Początkowo planowano współpracę z Martinem Hannettem, producentem Joy Division, jednak ten - jak wspominał The Edge - nie był w stanie podjąć się pracy po śmierci Iana Curtisa. Wówczas pojawił się Steve Lillywhite, młody, kreatywny producent Island Records, który "przyniósł ze sobą nowatorskie pomysły".
"Podczas nagrywania albumu była naprawdę świetna zabawa, próbowaliśmy wszystkiego" - wspominał Bono w książce "U2 o U2". Lillywhite nie bał się eksperymentów: perkusję nagrano na klatce schodowej, a w niektórych utworach pojawiają się dźwięki tłuczonych butelek czy uderzających sztućców. Te drobne innowacje stworzyły charakterystyczny, przestrzenny klimat płyty.
"Boy" - między dzieciństwem a dorosłością
"Boy" to album o dorastaniu - zarówno w sensie emocjonalnym, jak i artystycznym. Teksty Bono poruszają temat utraty niewinności i poszukiwania tożsamości, co symbolicznie oddaje także okładka z wizerunkiem młodego chłopca. Na zdjęciu widnieje Peter Rowen, brat przyjaciela wokalisty. Wersja amerykańska okładki musiała jednak zostać zmieniona, gdyż - jak wspominał Adam Clayton - wytwórnia obawiała się, że może zostać źle odebrana.
Na albumie znalazło się 11 utworów, w tym "I Will Follow", "Out of Control" czy "Stories for Boys". Pierwszy z nich to poruszający hołd Bono dla jego matki, Iris Hewson. Tekst opowiada o bezwarunkowej miłości matki do dziecka i o pustce po jej śmierci - wokalista stracił ją, gdy miał zaledwie 14 lat.
Muzycznie płyta balansowała między postpunkiem a melodyjnym rockiem. Jak zauważył Ewan Gleadow, redaktor portalu Cult Following:
"Na tej płycie jest szorstkość w grze słów, siła w instrumentalnej determinacji postpunkowych tonów i progresja ich rockowego brzmienia".
Pierwsze kroki U2 ku światowej scenie
Zespół rozpoczął pracę nad "Boy" w lipcu 1980 roku i w zaledwie dwa miesiące ukończył nagrania. Pierwszym singlem promującym płytę był "A Day Without Me", który zapowiadał nową erę dla młodego zespołu. Po premierze U2 ruszyli w swoją pierwszą dużą trasę koncertową - najpierw po Europie, a następnie po Stanach Zjednoczonych.
W recenzji z 1981 roku w magazynie Musician napisano:
"Określani jako kolejne wielkie odkrycie, młoda irlandzka grupa U2 łączy elementy punku, popu i art-rocka. Ich debiutancki album miesza punkowe rytmy perkusyjne i dźwięczne harmonie gitarowe z mocnymi popowymi wokalami i wizjonerskimi tekstami."
"Boy" spotkał się z ciepłym przyjęciem krytyków, choć nie był jeszcze komercyjnym sukcesem - dotarł do 52. miejsca na brytyjskiej liście i 63. w USA. Jednak już wtedy Bono i spółka zyskali reputację zespołu, który wnosi świeże emocje i duchową głębię do rockowej muzyki.
"Zbyt naiwni na punk, zbyt nieironiczni na nową falę"
To właśnie tak opisał U2 magazyn Rolling Stone, który w 2003 roku umieścił "Boy" na 417. miejscu listy "500 najlepszych albumów wszech czasów".
"Zbyt naiwni jak na punka, zbyt nieironiczni jak na nową falę - U2 przybyli na 'Boy' jako wielcy marzyciele z ambicją."
Album był więc początkiem drogi, która w kolejnych latach doprowadziła do takich arcydzieł jak "The Joshua Tree" (1987) czy "Achtung Baby" (1991). W 2008 roku ukazała się zremasterowana wersja "Boy", przypominająca o młodzieńczej energii, która zapoczątkowała jedną z najważniejszych historii w dziejach rocka.
Od "Boy" do "Songs of Surrender" - pół wieku muzycznej ewolucji
U2, mimo niemal 50-letniej kariery, wciąż pozostają aktywni. Ich najnowszy album, "Songs of Surrender" (2023), to reinterpretacja klasycznych utworów z przeszłości. Od surowego, postpunkowego brzmienia z "Boy" po dojrzałe, introspektywne ballady ostatnich lat - zespół przeszedł drogę pełną zmian, ale nigdy nie utracił swojej emocjonalnej tożsamości.









