To polskie piosenki wszech czasów. Co dodalibyście do listy?

"Każde pokolenie ma własny czas" - śpiewał Grzegorz Skawiński tekst napisany przez Jacka Cygana w piosence "Pokolenie". Każde pokolenie ma własne przeboje, można śmiało postawić tezę, nawiązując do słynnego utworu. Niektóre z tych piosenek, które stały się hymnami danej epoki, miały w sobie element uniwersalności, sprawiający, że wykroczyły one poza ramy czasu, w którym zostały stworzone, i stały się ponadczasowymi kompozycjami.

Maryla Rodowicz na zawsze zapisała się w historii polskiej muzyki
Maryla Rodowicz na zawsze zapisała się w historii polskiej muzykiAKPA

Lata 60. były zadziwiająco, jak na istniejące warunki polityczne, bogatym i różnorodnym okresem. Z jednej strony Mieczysław Fogg rozliczał się z ilością siwych włosów, a Irena Santor zdobywała pierwsze nagrody na festiwalu w Opolu. Czerwone Gitary szturmowały serca słuchaczy płynąc na fali beatlemanii, Karin Stanek opiewała uroki jazdy autostopem, a Piotr Szczepanik zaznaczał, że "miłość jest niepokojem".

Z szelestem szerokich dzwonów i przełomowych zmian w modzie nadeszły lata 70. Były one okresem dynamicznych zmian na rynku muzycznym i wielkim bumem muzyki rozrywkowej. Surowy i ascetyczny sceniczny urok Izabeli Trojanowskiej, zachwycał nie mniej niż kolorowe przeboje Anny Jantar czy Ireny Jarockiej. Zespół 2+1 malował świat na żółto i niebiesko, Andrzej Dąbrowski był o jeden krok od zakochania. Jednocześnie Marek Grechuta przebojowo ostrzegał, żeby zbytnio nie dokazywać, a Jerzy Połomski informował, że "z dziewczynami nigdy nie wie, oj nie wie się".

Na tym tle lata 80. to był już prawdziwy wysyp przebojowych piosenek, które zawładnęły zbiorową wyobraźnią Polek i Polaków. Urszula biegała po łące z dmuchawcami w dłoniach, Bajm poszukiwał wody na pustyni, Perfect prosił, żeby Ewka nie płakała, a grupa Lombard obwieszczała tanecznym rytmem śmierć dyskoteki. Nauka matematyki z Lady Pank wyznaczała przestrzeń mniejszą niż zero, ale większą od minus 10 w Rio. Chociaż Wojciech Gąsowski zastanawiał się, gdzie się podziały tamte prywatki, to grupa Bolter bez zmrużenia oka prosiła, aby dać jej jedną noc.

Wraz ze zmianami politycznymi i otwarciem na świat w latach 90. polska muzyka coraz pełniej czerpała inspiracje płynące z zagranicznych list przebojów. Kayah okazała się prawdziwą supermenką sceny, O.N.A. nie miało dość nagrywania kolejnych hitów, Varius Manx próbował wszystko zrozumieć, a częstochowski T.Love odkrywał uroki Warszawy. Blenders zachwycał się zaletami ciągników, Yaro zachęcał do rowerowej wyprawy, natomiast Liroy okazał się prawdziwym scyzorykiem, przecierając mainstreamowe szlaki dla kultury hiphopowej.

Można stworzyć setki zestawień, a i tak nie da się ogarnąć bogactwa i różnorodności, jaka stała się udziałem wszystkich dekad muzycznej twórczości w Polsce. W naszym przeglądzie przyjrzymy się tym nagraniom, które odcisnęły się najmocniej w polskiej kulturze popularnej i przekroczyły granice epoki, w której cieszyły się największą popularnością. Znajdziecie w nim piosenki, które miały ważne przesłanie, ale także te, których zadaniem było dostarczyć słuchaczom najlepszej rozrywki.

Czesław Niemen - "Dziwny jest ten świat" ("Dziwny jest ten świat", 1967)

W 1967 roku sopocka publiczność owacyjnie przyjęła ubranego kolorowo i śpiewającego w niezwykle emocjonujący sposób Czesława Niemena. Jego piosenka niemal zahipnotyzowała słuchaczy, szybko stając się wizytówką fenomenalnego artysty i hymnem pokolenia, który powracał co kilka lat z nową siłą. Do dziś wielu młodych wokalistów, z różnym skutkiem, próbuje zmierzyć się z tym ponadczasowym przebojem. Utwór pomimo upływu lat wciąż zaskakuje świeżością i co zadziwiające jego przesłanie wydaje się niezmiennie aktualne. Chociaż nasz świat jest obecnie nawet dziwniejszy niż ten, który opisywał Niemen, to jednak wciąż wierzymy, że "ludzi dobrej woli jest więcej".

Kult - "Arahja" ("Spokojnie", 1988)

Od prawie czterdziestu lat mój dom wciąż jest murem podzielony. Pewnie nawet młody Kazik Staszewski, pisząc tekst nagrania, nie spodziewał się, że pomimo upływu lat piosenka nadal doskonale będzie opisywać polskie nastroje społeczne. Wydany na trzeciej płycie grupy utwór powracał często w nowych wersjach - można przypomnieć m.in. wykonania Natalii Przybysz czy grupy Hey - i jest jednym z najważniejszych nagrań w dyskografii grupy Kult.

Myslovitz - "Długość dźwięku samotności" ("Miłość w czasach popkultury", 2000)

Wydany w 1999 roku czwarty album ekipy z Mysłowic okazał się jedną z trzech najlepiej sprzedających płyt 2000 roku w Polsce. Wypełniony doskonałymi piosenkami, krążek cieszył się niezwykłą popularnością, a główny singel był jednym z największych polskich przebojów końca XXI wieku. Słowa piosenki: "I nawet kiedy będę sam / Nie zmienię się, to nie mój świat / Przede mną droga, którą znam / Którą ja wybrałem sam" znalazły drogę do wielu muzycznych serc, stając się hymnem młodego pokolenia.

Dżem - "Wehikuł czasu" ("Najemnik", 1989)

Kultowy przebój, kultowej polskiej bluesowej grupy. Zarejestrowane na płycie "Najemnik" nagranie cieszyło się największym powodzeniem za sprawą koncertowej wersji nagranej w 1992 roku i umieszczonej na koncertowym albumie grupy "Wehikuł czasu - Spodek '92". Znakomite riffy stworzone przez Adama Otrębę doskonale współgrały z nostalgicznym i ciepłym tekstem Ryszarda Riedla, który niósł tęsknotę za przemijającą młodością.

Republika - "Biała flaga" ("Republika", 1982)

Zdrada młodzieńczych ideałów, konformizm i współpraca z systemem, niszczącym pojęcie jednostki, to główne hasła rockowego klasyka, którego pierwsze słowa: "Gdzie oni są / Ci wszyscy moi przyjaciele / Zabrakło ich / Choć zawsze było ich niewielu" są dziś jednym z najbardziej rozpoznawalnych tekstów w historii polskiej muzyki. "Biała flaga" była jedną z pierwszych kompozycji napisanych przez toruński zespół, jednak przez problemy z cenzurą nie pojawiła się ani na singlu, ani na pierwszej płycie grupy "Nowe sytuacje". Na cześć pierwszego wykonania utworu podczas koncertu w klubie "Od nowa" 25 kwietnia jest obchodzony przez fanów Republiki jako dzień białej flagi.

Hey, Edyta Bartosiewicz - "Moja i twoja nadzieja" ("Fire", 1993)

Wystarczy usłyszeć słowa "Nic naprawdę nic nie pomoże, jeśli ty nie pomożesz dziś miłości", aby w oczach pojawiły się łzy wzruszenia. Nagranie jest przede wszystkim kojarzone jako hymn akcji charytatywnej wspierającej poszkodowanych mieszkańców terenów zalanych podczas Powodzi Tysiąclecia w 1997 roku. Powstały z myślą o Wielkiej Orkiestrze Świątecznej Pomocy przebój został wydany na debiutanckiej płycie grupy "Fire". Nowa wersja, która wspierała akcję "Telewidzowie-Powodzianom" powstała z udziałem innych polskich artystów, między innymi: Maryli Rodowicz, Czesława Niemena, Natalii Kukulskiej, Edyty Bartosiewicz i Grzegorza Markowskiego. W 2022 roku piosenka pojawiła się w serialu "Wielka woda".

Kayah, Goran Bregović - "Śpij kochanie śpij" ("Kayah i Bregović", 1999)

To niesamowite połączenie bałkańskiego folkloru, z muzyką ludową i popem okazało się muzyczną, przebojową bombą końca lat 90. i niesamowitym sukcesem komercyjnym. Piosenkę, o której autorka tekstu, Kayah, mówiła, że jest opowieścią "o miłości, z której nie jesteśmy w stanie się uwolnić", pokochały miliony słuchaczy. Nagranie promowało film w reżyserii Władysława Pasikowskiego "Operacja Samum", stąd też w teledysku do nagrania pojawiły się fragmenty tego obrazu.

T.Love - "Chłopaki nie płaczą" ("Chłopaki nie płaczą", 1997)

W 1997 roku T.Love niemal wymyślili siebie na nowo, udanie flirtując z popem, glam rockiem i tworząc pastisz kultury boys bandów. Komercyjny wymiar sukcesu doskonale wzmocnił teledysk Łukasza Zadrzyńskiego, w którym grupa z dużym dystansem do siebie, dowcipnie komentuje pojawienie się w przestrzeni publicznej grupy Just 5, która powstała w wyniku głośnego castingu. Znakomity rytm i wpadający w ucho refren doskonale podkręcały, chóralne zaśpiewy, co sprawiło, że nagranie cieszyło się ogromną popularnością w stacjach radiowych i stało się jednym z największych hitów T.Love.

Wilki - "Baśka" ("4", 2002)

Od 2002 roku wszyscy w Polsce wiedzą, co takiego fajnego miała tytułowa Baśka. Lekka i przebojowa kompozycja bardzo szybko zdobyła sobie uznanie publiczności, stając się jednym z najbardziej rozpoznawalnych nagrań grupy Wilki. Robert Gawliński od lat przyzwyczajał swoich fanów do tego, że miał niesłychaną łatwość komponowania doskonałych melodii. "Baśka" okazała się przebojowym wentylem, którego wiosną 2002 roku potrzebowali chyba wszyscy. Być może sukces nagrania, jak i całej płyty "4" był wzmocniony oczekiwaniem na powrót grupy po długiej, prawie dziewięcioletniej przerwie.

Maryla Rodowicz - "Małgośka" ("Rok", 1973)

Dzięki tej piosence popularność imienia Małgorzata wzrosła w naszym kraju. Doskonała kompozycja Katarzyny Gärtner ze znakomitym tekstem Agnieszki Osieckiej potrzebowała tylko niesamowitej wokalnej energii Maryli Rodowicz, aby zmienić się w nieśmiertelny przebój. Nagranie ukazało się pierwotnie na czwartym albumie artystki i z miejsca stało się ulubioną piosenką w Polsce. Rodowicz powracała wielokrotnie z nowymi wersjami utworu. "Małgośka" doczekała się wersji niemieckiej, rockowej, a nawet duetu z Heleną Vondráčkovą. W 2021 roku swoją udaną interpretację przedstawiła supergrupa Męskie Granie Orkiestra. To niewątpliwie, poza kompozycją "Niech żyje bal", najpopularniejszy przebój pochodzący z repertuaru Maryli Rodowicz.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas