Przeprosił Polaków za Rafała Brzozowskiego. Pomógł mu w rozpoczęciu kariery
Niewielu pamięta, że to dzięki Andrzejowi Piasecznemu ten wokalista zdobył szansę na zawrotną karierę w branży muzycznej. Mowa o Rafale Brzozowskim, który dzisiaj znany jest przede wszystkim z telewizyjnych występów, jednak niegdyś królował na listach przebojów ze swoim hitem "Tak blisko". Piasek od samego początku podkreślał, że ich relacja nie jest najlepsza. Raz nawet przeprosił fanów za poczynania Brzozowskiego!
Znajomość Andrzeja Piasecznego i Rafała Brzozowskiego sięga zamierzchłych czasów, kiedy to młodszy z wokalistów dopiero rozpoczynał swoją przygodę z muzyką. Brzozowski zdecydował się na udział w pierwszej edycji programu TVP "The Voice of Poland", choć już wcześniej próbował swoich sił w "Szansie na sukces", lecz bezskutecznie. Na przesłuchaniach w ciemno zaprezentował się przed Andrzejem Piasecznym, Anią Dąbrowską, Kayah oraz Nergalem i tylko dwóch trenerów obróciło wówczas swoje fotele. Jednym z nich był właśnie Piasek, który jak się okazało, wcale nie chciał wybierać młodego wokalisty do swojej drużyny.
Zobacz również:
- Coachella 2025: Największy festiwal muzyczny zdradza, jakie gwiazdy wystąpią na scenie
- Jak wygląda córka Teresy Werner z pierwszego związku? Poszła zupełnie inną drogą
- Prywatny pogrzeb Liama Payne'a. Kto pożegnał tragicznie zmarłego gwiazdora?
- "Z miłości i szacunku". Wielkie przeboje Dire Straits na koncertach w Polsce
Dosadnie skomentował początkującego Brzozowskiego. Ich znajomość nie rozpoczęła się zbyt dobrze
"Nie chciałem się na początku odwrócić, bo bałem się, czy nie trzeba odwracać fotela w drugą stronę. Bo to nie było fantastyczne wcale" - wypalił Andrzej Piaseczny, wbijając szpilę początkującemu Rafałowi Brzozowskiemu. Młody piosenkarz szybko odpowiedział trenerowi, zachęcając publiczność do oceny swojego występu. Piasek stwierdził, że było to "bezczelne".
Rafał Brzozowski, mimo spięć na starcie znajomości, wybrał drużynę Andrzeja Piasecznego. Pod jego opieką, w rywalizacji z innymi uczestnikami talent show, radził sobie świetnie, jednak ostatecznie zwycięzcą programu okazał się Damian Ukeje. Nie przeszkodziło to Brzozowskiemu w rozwinięciu swojej kariery. Wylansował wielki hit "Tak blisko", wziął udział w Konkursie Piosenki Eurowizji, a nawet spróbował swoich sił jako prezenter telewizyjny w teleturniejach "Jaka to melodia?" i "Koło fortuny".
Andrzej Piaseczny wypromował Rafała Brzozowskiego. Po latach wciąż o nim pamięta
W późniejszych latach kariery Rafała Brzozowskiego, nie utrzymywał on bliskich kontaktów ze swoim byłym trenerem. Andrzej Piaseczny mimo to doskonale pamiętał o swoim podopiecznym. Po jego feralnym występie na Eurowizji 2023 kolejny raz postanowił mu dokuczyć.
Po tym, jak występ Rafała Brzozowskiego, reprezentującego Polskę na Eurowizji, odbił się szerokim echem w sieci, Piasek opublikował nagranie ze swojego udziału w prestiżowym konkursie w 2001 r. On również nie odniósł wówczas sukcesu - zajął dalekie 20. miejsce. Filmik z Eurowizji podpisał wymownymi słowami, na które błyskawicznie zareagowano w komentarzach. "Żeby Rafałowi nie było smutno" - napisał wokalista.
Przeprosił fanów za swojego byłego podopiecznego. Odpowiada za jego porażkę?
W komentarzach pod nagraniem Andrzeja Piasecznego wybuchła wówczas burza. Wiele osób przypomniało piosenkarzowi o tym, że to on wypromował Brzozowskiego i to na nim spoczywa wina za jego kiepskie popisy na Eurowizji 2023. "To twoja wina, że Rafał Brzozowski robi 'karierę'. Przeproś Polaków" - napisała jedna z internautek.
Piaseczny szybko skwitował całą sytuację. "I'm sorry" - odpisał komentującej, wbijając kolejną szpilę Rafałowi Brzozowskiemu.