#79 Pełnia Bluesa: Jak grają Woodstock Barbie?
Vintage blues rock z ognistą duszą - to właśnie Woodstock Barbie. "Nareszcie mamy coś!" - tak piszą o tym zespole. W #79 Pełni Bluesa sprawdzimy, jak grają. Przyjrzymy się też nowej płycie Organka. A z uwagi na początek grudnia na playliście znalazły się pierwsze świąteczne piosenki.
Sandra Pádár, Arián Horváth, Ádám Gilinger, 'Roti' Áron Vilczek, czyli Woodstock Barbie. Co grają? Vintage blues rocka z ognistą duszą.
Ich debiutancka EP-ka "Never Gonna Fall in Line" ukazała się w październiku 2019 roku. Podczas pandemii, kiedy muzycy byli niejako skazani na swoje towarzystwo, bo wszystkie weekendy spędzili w pokoju prób, powstało kolejne wydawnictwo, "Live at Pinewood" z dwoma nowymi utworami, a potem, u progu 2021 roku wydali jeszcze jedną EP-kę zatytułowaną "Soul Smoke".
Zespół w węgierskim konkursie talentów Fülesbagoly zdobył nagrody dla "Najlepszej wokalistki" i "Najlepszego muzyka".
"Nowoczesny blues-rockowy klejnot pełen korzennych wibracji", "Nareszcie mamy coś!", "Głos naszej bohaterki nie ma konkurencji" - tak o nich mówią.
"Muzyka na nowe czasy" - takie zdanie możemy przeczytać w opisie reklamującym trzeci album studyjny grupy Organek. Coś w tym jest, bo słuchając piosenek z "Na razie stoję, na razie patrzę" każdy może odnaleźć siebie, czy swoje myśli chociaż w jednym tekście, który też łatwo odnieść do obecnej sytuacji społeczno-politycznej w kraju.
Tomasz z kapelą nie zawiedli. Są rock’n’roll, brud, post punk, ale też electro, a przede wszystkim genialna warstwa tekstowa. Podziały, hipokryzja władz, roszczenie sobie prawa do miłości do ojczyzny, a przy okazji też poczucie bezcelowości - tego nie zabrakło w kawałkach Organka.
Początek grudnia oznacza, że w Pełni Bluesa zaczynamy słuchać świątecznych piosenek i otulających brzmień. Dziś wracamy do Matta Duska, z którym rozmawialiśmy kilka tygodni temu.
Wtedy też promował album "Sinatra vol. 2" nagrywany m.in. wraz z polskimi artystami - Ewą Bem, Natalią Kukulską, Kubą Badachem i Andrzejem Piasecznym. To zresztą nie pierwsza współpraca z naszymi muzykami.
Z kolei niedawno Dusk wypuścił własną wersję "Little Saint Nick" Beach Boysów.
