Rzucali doniczkami w milicjantów. Tak powstały "Zamki na piasku" Lady Pank
To jeden z najważniejszych utworów Lady Pank i zarazem piosenka, której geneza wciąż budzi emocje. "Zamki na piasku" powstały w stanie wojennym, po wydarzeniach, które muzycy obserwowali nie z ulicy, lecz z hotelowego okna. Właśnie tam Jan Borysewicz i Andrzej Mogielnicki byli świadkami interwencji służb.

Rok 1983. Lady Pank wydaje album, który momentalnie staje się zbiorem największych hitów grupy. Piosenki już funkcjonowały w radiu, a teksty Mogielnickiego trafnie opisywały świat PRL-u - i ku zaskoczeniu muzyków, w dużej mierze pozostają aktualne.
Janusz Panasewicz nie ma wątpliwości: "To bardzo ważna piosenka, jedna z najpiękniejszych, najbardziej przejmujących. Z dzisiejszego punktu widzenia wciąż ma sens".
Niespodziewany krzyk w środku nocy
W czasie stanu wojennego Jan Borysewicz i Andrzej Mogielnicki mieszkali w hotelu na trzecim piętrze przy krakowskich Błoniach. Przed budynkiem stały uzbrojone pojazdy, a nocami słychać było strzały.
Jednej z takich nocy muzycy usłyszeli krzyk młodego chłopaka. Gdy podeszli do okna, zobaczyli, że zomowcy atakują tuż pod hotelem. Zareagowali natychmiast - rzucając w stronę funkcjonariuszy krzesłem i doniczkami prosto z okna, próbując ich odciągnąć.
Borysewicz wspomina:
"Strasznie pałowali jakiegoś chłopaka pod oknami. Chyba rzucaliśmy też krzesłami. Mogli nas aresztować".
Zomowcy odpowiedzieli gazem łzawiącym, który poleciał w stronę hotelowego okna. To wystarczyło, by skatowany chłopak zdołał uciec w zamieszaniu.
Riff, który zaczął się od nerwów
Po gwałtownej interwencji Borysewicz zamknął okno, usiadł na tapczanie i wzburzony zaczął grać riff, który później otworzył "Zamki na piasku". Mogielnicki od razu chwycił kartkę i dopisał pierwsze wersy.
"Zawsze, gdy słyszę tę piosenkę, kojarzy mi się z Krakowem" - mówi gitarzysta.
Tekst o iluzjach i realiach PRL-u
Chociaż iskrą była scena pod oknem hotelu, Mogielnicki nadał tekstowi bardziej uniwersalny wymiar. Odniósł go nie tylko do realiów tamtych czasów, lecz także do mechanizmów show-biznesu i złudzeń, które towarzyszą artystycznemu życiu.
"Coś wydaje się prawdą absolutną, a jest tylko iluzją. Chyba mamy mniej złudzeń" - podkreśla autor.
Ostatecznie "Zamki na piasku" stały się opowieścią o świecie kruchym jak szkło, w którym kariery, emocje i pewność siebie potrafią runąć równie szybko jak tytułowe zamki.
Dziś trudno uwierzyć, że jeden z największych przebojów polskiego rocka narodził się w tak spontanicznej, granicznej sytuacji - podczas obserwowania ulicy z okna hotelu.
A jednak właśnie ta impulsywna reakcja dwóch muzyków doprowadziła do powstania riffu i tekstu, które stały się jednym z filarów twórczości Lady Pank.



![Dziwna Wiosna w Krakowie: Hit me baby one more time [RELACJA]](https://i.iplsc.com/000M1GVR69R49Y2G-C401.webp)






