"Bezlitosny, wyzbyty skruchy, doskonały". Behemoth prezentuje teledysk "Sowing Salt"
W piątek 9 maja w ręce fanów trafiła nowa płyta Behemotha. Wraz z premierą "The Shit Ov God" ekipa Nergala wypuściła singel "Sowing Salt", kompozycję określaną jako jedną z najbardziej brutalnych w historii słynnej grupy z Pomorza.

"Sowing Salt" to czwarty singel z właśnie wydanego albumu "The Shit Ov God", po utworze tytułowym, "The Shadow Elite" i "Lvciferaeon", opublikowaniem którego Behemoth - eksportowy zespół polskiej sceny metalowej i świeżo upieczony laureat kolejnego Fryderyka - uświetnił premierę swojego 13. longplaya.
Behemoth z nowym singlem "Sowing Salt". Co ujawnił Nergal?
" 'Sowing Salt' jest prawdopodobnie jedną z najbardziej brutalnych kompozycji w dotychczasowym katalogu Behemotha. Bezlitosna. Wyzbyta skruchy. Doskonała" - o nowym singlu powiedział Adam "Nergal" Darski, grający na gitarze wokalista pomorskiej formacji.
Teledyskiem do "Sowing Salt" zajął się tym razem amerykański reżyser Zev Deans, z którego usług korzystają m.in. Gojira, Mastodon, Lamb Of God, Ghost, St. Vincent i Chelsea Wolfe.
"Wraz postapokaliptyczną i retrofuturystyczną symboliką, która dominuje w tym klipie, Behemoth wkracza na nowy obszar, nie wyzbywając się jednak wizualnego motywu przewodniego i tematycznej zajadłości budowanych przez okres ponad trzech dekad działalności" - zapewniono.
"Teledysk wyreżyserował Zev Deans, z którym już wcześniej mieliśmy przyjemność współpracować. Stworzony przez niego obraz z pełną mocą dopełnia ten utwór - tak pod względem muzyki, jak i słów. A tekst? Równie radykalny i konfrontacyjny jak sama muzyka" - dodał lider Behemotha.
Wideoklip "Sowing Salt" Behemotha możecie zobaczyć tutaj.
Behemoth - szczegóły premiery albumu "The Shit Ov God"
Prowokacyjnie zatytułowany "The Shit Ov God" ma być najbardziej konfrontacyjnym i ekstremalnym albumem w dotychczasowej historii zespołu, który obchodzi w tym roku 34. urodziny. Znajdziemy na nim osiem kompozycji sięgających głębin człowieczeństwa, boskości oraz tego, co oznacza bunt w czasach, w których mimo doceniania indywidualności, wszyscy kurczowo trzymają się swoich zbawców - muzycznie, politycznie lub w jakikolwiek inny sposób. Szyld 13. płyty Behemotha utrzymany jest w tym właśnie duchu.
Autorem okładki jest ponownie poznański artysta Bartłomiej Rogalewicz.
Album, wyprodukowany przez uznanego szwedzkiego fachowca Jensa Bogrena ze studia Fascination Street (m.in. Emperor, Enslaved, Kreator, Rotting Christ, Katatonia, Carcass, Amon Amarth i wielu innych), ujrzał światło dzienne 9 maja nakładem Nuclear Blast Records - giganta metalowej fonografii z Niemiec. Materiał dostępny jest w licznych wersjach winylowych, edycjach CD, na kasecie oraz w specjalnych zestawach. W Polsce "The Shit Ov God" trafił na rynek w barwach Mystic Production.