Te piosenki mają nikłe szanse na zajęcie wysokiego miejsca podczas Eurowizji 2025. "Brzmi zwyczajnie i nudno"
69. Konkurs Piosenki Eurowizji zbliża się wielkimi krokami. Reprezentanci państw, którzy już w maju zaprezentują się w Bazylei, od kilku tygodni pracują nad występem, który finalnie może zadecydować o potencjalnym sukcesie bądź rychłej porażce. Przypomnijmy, że to właśnie Justyna Steczkowska będzie reprezentowała Polaków na tegorocznym konkursie - wokalistka zaśpiewa utwór "Gaja". Choć do właściwego konkursu pozostało jeszcze trochę czasu, krytycy nie zostawiają suchej nitki na niektórych uczestnikach, wróżąc im nawet niedotarcie do ścisłego finału. Oto piosenki, które nie mają dużych szans na Eurowizji 2025.

Już niedługo, bo w maju 2025 roku, Justyna Steczkowska zaprezentuje Polaków podczas 69. Konkursu Piosenki Eurowizji. Gwiazda wystąpi z utworem "Gaja", który z dnia na dzień zyskuje nowych fanów. Ilu ludzi, tyle opinii, jednak doświadczeni komentatorzy eurowizyjni, fani konkursu z TikToka i krytycy, którzy od lat śledzą poczytania eurowizyjnych artystów, śmiało dzielą się swoimi przemyśleniami. Oto lista państw i piosenek, które najsłabiej wypadają we wczesnych rankingach.
Słowenia: Klemen - "How Much Time Do We Have Left"
Utwór opiera się na prywatnej historii artysty, który wraca pamięcią do czasu, gdy jego żona zachorowała na poważną chorobę. Choć lekarze zapewniali ją, iż choroba ta jest nieuleczalna, kobieta w pełni wyzdrowiała. Internautom niestety numer "How Much Time Do We Have Left" nie przypadł do gustu. "Znam tego gościa od lat jako największego trolla i oglądanie go jadącego na Eurowizję z poważną piosenką wydaje mi się dziwne", "Myślę, że fani Eurowizji nie biorą tej piosenki na poważnie, bo brzmi zwyczajnie, nudno i łatwo jest ją zapomnieć", "Najprawdopodobniej nie wygrasz Eurowizji, ale wygrałeś w swoim życiu" - piszą fani.
Islandia: VÆB - "RÓA"
Bracia Matthías i Hálfdán Matthíasson zdeklasowali rywali w krajowych preselekcjach i zostali reprezentantami Islandii na Eurowizję 2025. Jak się okazuje, ich spójny wizerunek, czarne gogle i podrywający z krzeseł numer może nie wystarczyć. Islandzki duet wystąpi jako pierwszy 13 maja na eurowizyjnej scenie, co nie jest zbytnio trafną pozycją startową. Niektórzy krytycy jasno mówią, że zakwalifikowanie braci do finału jest mocno niepewne. Długiej eurowizyjnej przygody nie wróży im między innymi Miechulec, czyli polski komentator i eurowizyjny specjalista, który na swoim TikToku jasno stwierdził, że Islandia musi przygotować się na porażkę.
Czarnogóra: Nina Žižić - "Dobrodošli"
Czyli nic odkrywczego, nic zbawiennego i wartego uwagi na Eurowizji. Należy przyznać, iż Czarnogóra, jak zresztą pokazuje historia, nie cieszy się wielkim wsparciem fanów Eurowizji. Powrót do konkursu po dwóch latach przerwy nie obchodzi zazwyczaj fanów konkursu, a świadczą o tym komentarze, które w większości kumulują zawód słuchaczy. Czarnogóra chyba nie odrabia lekcji i nie śledzi tego, jak powinna wyglądać eurowizyjna scena. I nie, nie chodzi o utarte schematy. Chodzi o oryginalność i pomysł, a klasyczna bałkańska ballada przecież nie ma szans na awans do finału. No, chyba że ktoś zostanie w ostatniej chwili zdyskwalifikowany, tak jak to było z Joostem Kleinem rok temu. Wtedy droga wolna.
Serbia: Princ - "Mila"
Princ jest po prostu uważany za arogancką i nieprzyjemną osobę. Fani Eurowizji doskonale wiedzą, jak wielką wagę ma utrzymywanie dobrej opinii, a nawet wdawanie się w dyskusje z odbiorcami na kanałach społecznościowych. Princ takiego wizerunku po prostu nie ma i raczej już mieć nie będzie. Przypomnijmy, że kilka tygodni temu do sieci wyciekły jego podejrzane rozmowy z nieletnią fanką, co stało się przyczynkiem do jeszcze większej niechęci eurowizyjnej grupy społecznej.
Gruzja: Mariam Shengelia - "Freedom"
Propozycja Gruzji jest najczęściej określana jako najgorszy utwór na tegorocznej Eurowizji. Pretensjonalna ballada, wyświechtany motyw i putinowska propaganda - Shengelia to ulubienica prorosyjskiej partii Gruzińskie Marzenie, a potwierdza to fakt, iż wokalistka występowała nawet na ich wiecach. Warstwa muzyczna utworu jest po prostu podła, nijaka, a szanse na awans do finału bardzo nikłe.
Zobacz również:
- Uczeń sparodiował Justynę Steczkowską. Diwa nie milczała zbyt długo
- Ważne ogłoszenie organizatorów Eurowizji. Już wiadomo, co z półfinałem Justyny Steczkowskiej
- Justyna Steczkowska świetnie dogaduje się z młodymi uczestnikami konkursu. Nazywają ją "Matką Eurowizji"
- Odpadł z "Tańca z gwiazdami". Teraz apeluje o wsparcie dla Justyny Steczkowskiej