Mesajah o Polsat Hit Festiwalu: "Będzie dużo muzyki w samej muzyce"
Już dzisiaj, 24 maja, Mesajah wystąpi na sopockiej scenie w Operze Leśnej podczas Polsat Hit Festiwalu 2025. Jak artysta przygotowywał się do występu? I jakie muzyczne niespodzianki szykuje? Sprawdźcie naszą rozmowę!

Alicja Rudnicka: Spotykamy się przed Twoim występem na Polsat Hit Festiwalu. Jak przygotowujesz się do tego wydarzenia?
Mesajah: Przygotowania były bardzo długie, wykonamy nasz utwór, ale w towarzystwie orkiestry Jana Stokłosy, więc to będzie rozbudowana sytuacja. Będzie dużo muzyki w samej muzyce.
Jakie masz dalsze plany po Polsat Hit Festiwalu? Ruszasz w dalszą trasę, czy chcesz chwilę odpocząć?
M: Okres letni to przeważnie okres intensywnych koncertów. W tym roku też ruszamy z zespołem w trasę, możecie sprawdzać gdzie będziemy grali na naszych social mediach, czy to na Facebooku czy na Instagramie. Ruszyły też prace nad nowym albumem, więc możecie się spodziewać nowej muzyki.
Co nowego szykujesz dla swoich fanów?
M: Pracujemy już od paru miesięcy nad nową płytą, wszystko jest w procesie tworzenia. To się wszystko dynamicznie zmienia. Ciężko mi powiedzieć co z tego wyjdzie, na pewno to będzie coś innego niż do tej pory.
Zobacz również:
- Mietek Szcześniak na Polsat Hit Festiwal: "Jestem entuzjastą" [WYWIAD]
- "To są takie piosenki, których nie wypada zmieniać". Roxie Węgiel o szacunku do klasyków
- Kuba Badach i Andrzej Lampert zaczarowali widzów Polsatu. Zachwytom nie było końca
- Powrót do gry z rodziną i dawnymi hitami. Marcin Rozynek wraca na scenę z synem i nową energią
To już nie będzie w klimacie reggae? Czy zostajesz przy tej samej stylistyce?
Reggae zawsze jest takim trzonem, którego się trzymam. Mimo to, że na różnych albumach dotykam różnych stylów muzycznych, to jest to reggae jest rdzeniem.
Jesteś na scenie już ponad 20 lat. Jaki był najbardziej hektyczny moment w twojej karierze? Co najlepiej wspominasz?
Myślę, że taki okres koło 2014-2016. Pamiętam, że było bardzo, bardzo intensywnie. Wyprowadziliśmy wtedy muzykę reggae z takiego podziemia. Kamil Bednarek też się bardzo przyczynił do tej sytuacji. To był taki okres, że reggae było w peaku. Wygraliśmy Opole, z utworem "Wolne", Konkurs Piosenki Polskiej. To było coś niesamowitego, że reggae doszło aż tak daleko. Tamten czas wspominam bardzo dobrze. Po tych 20 latach czuję spokój ducha. Nie jest istotne jak wysoko jesteś na listach przebojów, ale to co masz w sercu, jaki jesteś dla ludzi.
Czy jest jeszcze ktoś na polskiej scenie z kim chciałbyś podjąć współpracę?
Jest wiele takich osób, na przykład Mrozu. Znamy się bardzo wiele lat, a nigdy nie zrobiliśmy wspólnego numeru. Tak samo Afromental. Też znamy się lata i nigdy do tego nie doszło. Mam nadzieję, że przyszłość będzie taka, że to się zmieni.