Rap i disco polo: Zakazany romans dwóch gatunków?
Kolejna wojenka na polskiej rap scenie muzycznej wstrząsnęła środowiskiem. Albo chociaż częścią. Ci którzy jeszcze się tym interesują, mogą obserwować konflikt między Mielzkym i młodym raperem Filipkiem. O co poszło? O romans tego drugiego z disco polo. Autor "Miejskiego patrolu" obudził się jednak odrobinę za późno, a swoje oskarżenia powinien skierować również do innych artystów. Bo proste, taneczne brzmienia są raperom znane już od jakiegoś czasu.
Filipek i Pejter oraz ich wersja "Ona czuje we mnie piniądz"
Dwóch raperów znanych z bitew freestyle’owych postanowiło stworzyć własną wersję utworu "Ona czuje we mnie piniądz", nazywając ją "Ona czuje we mnie pancze". Faktycznie cover nie prezentuje się jakoś fenomenalnie, a Filipek i Pejter wyglądają jak gimnazjaliści w garniturach. Materiał natychmiast skrytykowali Mielzky i Jeżozwierz. Duet, który nakręcił teledysk i stworzył przeróbkę kilka razy próbował się bronić, że to co robią, to tylko zabawa i że wcale nie powinni być aż tak ostro krytykowani.
Zapewne w tym sporze padnie jeszcze kilka interesujących lub mniej ciekawych opinii i cała sprawa rozejdzie się po kościach. Czy Filipek takim ruchem może zaprzepaścić swoją karierę, niedługo po wydaniu pierwszego legalnego albumu? Raczej nie, zwłaszcza, że stoi za nim armia fanów, systematycznie rosnąca w siłę.
Zobacz klip "Ona czuje we mnie pancze":
Zobacz oryginał "Ona czuje we mnie piniondz":
Popek i pakistańskie disco
Po szaleństwach z Gangiem Albanii Popek pod koniec 2015 i na początku 2016 roku postanowił zaprezentować się w jeszcze innej odsłonie. Autor słów "Muzyka to tylko zabawka", który w przeszłości "rapował se do tanga", tym razem postanowił połączyć rap, disco polo i Bollywood. To wszystko dało nam dwa utwory i historię Abdula, która bije rekordy popularności. Popek znalazł sobie doskonałe wytłumaczenie, dlatego też ataków na jego osobę od momentu wypuszczenia pierwszych hitów internetu w 2014 roku nie było zbyt wiele.
Na taki krok zdecydował się m.in. Jędker, który na swoim Facebooku napisał, że Popkowi wybacza się wszystko, a on swój udział w projekcie Monopol (z Rozbójnikiem Alibabą) zakończył banicją w środowisku hiphopowym. Co ciekawe Jędker w tej samej wypowiedzi uznał, że Popkowi wybaczy się nawet tańce w sukienkach. Były członek ZIP Skład przewidział przyszłość.
Pakistańskie disco Popka:
Sobota i blendy 2sty’ego
Problemem Filipka nie jest tylko słaba pozycja w środowisku, ale także poziom jego remiksu. W momencie, kiedy 2sty łączył hit "Ona tańczy dla mnie" Weekendu z "Tańcz głupia" Soboty całość prezentowała się zaskakująco dobrze. Spora w tym zasługa blendującego materiał 2sty’ego.
Sobota przyznaje w wielu wywiadach, że nie boi się eksperymentować, dlatego też nie bał się duetu z Zenonem Martyniukiem w programie Kuby Wojewódzkiego.
Na koniec absolutna perełka, czyli występ Dwóch Sławów na festiwalu Hip Hop Kemp 2015, gdzie utwór "Bą Bą Bą" postanowili wykonać na podkładzie "Ona tańczy dla mnie". Z tego co można zaobserwować, publika bawiła się wybornie.