Barack Obama i jego związki z muzyką
Ustępujący prezydent Barack Obama we wtorek (10 stycznia) w Chicago wygłosił swoje pożegnalne wystąpienie. Piastowanie urzędu prezydenta Stanów Zjednoczonych przez Obamę dobiega końca, więc to dobry czas na wszelkie podsumowania. My postanowiliśmy przypomnieć związki polityka ze światem muzyki, a tych w trakcie jego dwóch kadencji było całkiem sporo.
Prezydenckie playlisty
Barack Obama w trakcie sprawowania urzędu prezydenta USA pokazał, że ma dobry muzyczny gust, a jego horyzonty w tym zakresie są naprawdę szerokie. Dowiadywaliśmy się o tym m.in. z dedykowanych playlist, które Obama przygotowywał we współpracy z serwisem streamingowym Spotify. Czasami były to podsumowania roczne (w 2015 roku ulubionym utworem Baracka Obamy był kawałek "How Much A Dollar Cost" Kendricka Lamara), a czasami zestawienia z prezydenckimi propozycjami na wakacje.
O tym, że Obama to nieprzeciętny fan muzyki mogliśmy się przekonać podczas jego prezydenckiej wizyty na Jamajce w 2015 roku, kiedy to dość niespodziewanie odwiedził Muzeum Boba Marleya. "Wciąż mam wszystkie płyty" - powiedział Barack Obama podczas zwiedzania. Trwająca 20 minut wizyta była sporym zaskoczeniem dla prasy.
To, jaki wpływ na Obamę wywiera muzyka, mogliśmy zaobserwować podczas specjalnego wieczoru poświęconego amerykańskiej wokalistce i autorce tekstów Carole King, zorganizowanego w grudniu 2015 roku. Wówczas Aretha Franklin swoim występem wzruszyła do łez obecnego na sali prezydenta.
Inauguracje z udziałem największych gwiazd
Na inauguracji prezydentury Baracka Obamy w 2009 roku wystąpiła m.in. wspomniana królowa soulu, Aretha Franklin. Pamiętnym i wzruszającym momentem był również taniec prezydenckiej pary do utworu "At Last", który zaśpiewała dla nich Beyonce.
Z okazji inauguracji prezydentury Baracka Obamy w Waszyngtonie odbywały się specjalne koncerty z udziałem licznych gwiazd. Dla prezydenta śpiewali także: Bono z U2, Bruce Springsteen, Mary J. Blige, Shakira, Sheryl Crow, Garth Brooks, Kelly Clarkson i Usher.
Gdy Obama inaugurował swoją drugą kadencję, amerykański hymn wykonała Beyonce, a o jej występie pisała prasa na całym świecie. Co więcej, w mediach zaczęto nawet plotkować o romansie prezydenta i wokalistki, co szybko zdementowała menedżerka Beyonce, nazywając doniesienia "absurdalnymi".
Barack Obama śpiewa i tańczy
Przez ostatnie lata mogliśmy nie tylko dowiadywać się, jakiej muzyki słucha Barack Obama, ale i sprawdzić jego umiejętności wokalne oraz... taneczne.
Głos 44. prezydenta USA słyszymy na przykład na ostatnim albumie Coldplay "A Head Full of Dreams". Polityk zgodził się, by muzycy grupy wykorzystali fragment jego wokalu w tytułowym utworze z tej płyty. Nagranie z głosem Baracka Obamy pochodzi z uroczystości pogrzebowej Clementa C. Pinckneya, który zginął w strzelaninie w Charleston w czerwcu 2015 roku. Prezydent Stanów Zjednoczonych zaśpiewał wówczas w kościele kawałek "Amazing Grace".
Wokalny talent przywódca Stanów Zjednoczonych zdecydował się zaprezentować podczas zeszłorocznego przyjęcia z okazji 4 lipca. Obama wykorzystał fakt, że jego córka kończyła wtedy 18 lat i specjalnie dla niej zaśpiewał utwór "Happy Birthday".
W październiku ubiegłego roku, w ramach pożegnania Baracka Obamy, w Białym Domu zorganizowano wydarzenie "Love & Happines: A Musical Experience", w którym udział wzięli m.in. Usher, Jill Scott, Common, członkowie The Roots, raperzy z De La Soul oraz Janelle Monae. Po oficjalnej części imprezy, rozpoczęto after party. To właśnie na nim szaleć miał Barack Obama. Na filmiku, który nakręcił Usher, widzimy prezydenta USA, tańczącego do utworu "Hotline Bling".
Próbkę tanecznych zdolności Barack Obama wraz z żoną dali podczas ich ostatniego Halloween Party w Białym Domu, w październiku 2016 roku. Prezydent śpiewał wówczas "Purple Rain" Prince'a i tańczył do przeboju "Thriller" Michaela Jacksona.
W trakcie rządów Obamy w serwisie Youtube powstał specjalny kanał "barackdubs", zajmujący się montowaniem słów prezydenta USA w taki sposób, aby układały się one w teksty popularnych piosenek. W ten sposób powstały nowe wersje takich przebojów, jak m.in. wspomniany wcześniej "Hotline Bling", który zgromadził ponad 10 mln odtworzeń.
Komentarze dot. świata muzyki
Barack Obama często zabierał głos w sprawach dotyczących muzyki. Do pamiętnych należy jego komentarz w sprawie zachowania Kanye Westa, który w 2009 roku, gdy Taylor Swift odbierała statuetkę za najlepszy żeński teledysk, wtargnął na scenę, wyrwał jej mikrofon i oznajmił wszystkim, że nagroda należała się Beyonce. Zachowanie rapera zostało przyjęte z oburzeniem. Westa skrytykował wówczas m.in. właśnie Obama. Do sieci wyciekło nagranie "off the record", na którym prezydent nazwał Westa "palantem" ("he's a jackass").
Obama nie zapominał też o słowach uznania wobec artystów, którzy zmarli w trakcie jego prezydentury. Hołd w wypowiedziach medialnych oddał m.in. Juanowi Gabrielowi, Michaelowi Jacksonowi, Prince'owi, B.B. Kingowi i Natalie Cole.
W 2016 roku, przyjmując w Białym Domu głowy państw nordyckich, prezydent USA zaskoczył wszystkich uwagą o fińskim heavy metalu. Zwracając się do prezydenta Finlandii Sauliego Niinistö, Obama z uznaniem wyraził się o fińskiej scenie heavymetalowej i jej kulturze. "Chciałbym zwrócić uwagę, że Finlandia ma zapewne najwyższy w świecie współczynnik liczby heavymetalowych zespołów per capita, a przy tym plasuje się na wysokiej pozycji pod względem zarządzania państwem. Być może istnieje w tym jakaś współzależność" - powiedział polityk.
Koncerty i wizyty w Białym Domu
W czasie pełnienia przez Baracka Obamę funkcji prezydenta USA, w Białym Domu często gościli muzycy. Jedną z ciekawszych wizyt były odwiedziny Ushera na dzień przed jego urodzinami. Barack i Michelle Obama zrobili raperowi niespodziankę i przywitali go małą babeczką ze świeczką oraz zaśpiewali mu urodzinowe "Happy Birthday".
W styczniu 2012 roku w Białym Domu odbył się specjalny koncert celebrujący historię bluesa. Prezydent Barack Obama wykonał wówczas fragment utworu "Sweet Home Chicago", a na scenie towarzyszyli mu B.B. King, Mick Jagger, Jeff Beck i Buddy Guy.
Podczas pożegnalnego przyjęcia zorganizowanego 6 stycznia tego roku w Białym Domu, zaśpiewała młodsza siostra Beyonce, Solange, a towarzyszyli jej muzycy The Roots. W imprezie uczestniczyli również m.in. Paul McCartney, Bruce Springsteen, Chance The Rapper, wspomniany wcześniej Usher, John Legend i Kelly Rowland.
Obama doceniał gwiazdy muzyki
W 2011 roku prezydent Obama zaproponował Shakirze, by stała się częścią komitetu doradczego skupiającego się na poprawie jakości edukacji mniejszości latynoskiej w USA. Piosenkarka propozycję przyjęła, a Obama oficjalnie podziękował gwieździe i pozostałym członkom komitetu.
W 2009 roku największe sławy Hollywood i amerykańskiej sceny muzycznej pojawiły się na specjalnym przyjęciu zorganizowanym przez Amnesty International, aby wyrazić uznanie dla zaangażowania Stinga i Bruce'a Springsteena na rzecz praw człowieka. Nagrody artystom wręczał Barack Obama. "Jestem prezydentem, ale on jest szefem" - powiedział w przemówieniu prezydent, wzbudzając wesołość na widowni. Nawiązał w ten sposób do pseudonimu Springsteena - "Boss".
W 2016 roku Barack Obama po raz ostatni wręczył najwyższe odznaczenia cywilne USA: Prezydenckie Medale Wolności. Wśród wyróżnionych znaleźli się m.in. Diana Ross i Bruce Springsteen.
Gwiazdy muzyki wspierały Obamę
Barack Obama zaskarbił sobie sympatię gwiazd muzyki już podczas pierwszej kadencji. Jego kandydaturę przed kolejnymi wyborami poparła cała plejada muzycznych wykonawców m.in. 50 Cent, Mariah Carey, Alicia Keys, Cher, Cee Lo Green, Josh Groban, Lady Gaga, Beyonce, Jay-Z, Ricky Martin, Gwen Stefani, Will.i.am, Dave Grohl, Barbra Streisand, a także brytyjskie gwiazdy - Mick Jagger i Chris Martin.
Jak pokazała historia, Obama triumfował w wyborach w 2012 roku, a poparcie i uznanie gwiazd ze świata muzyki pozostało do dziś.
Po wygłoszeniu przez Obamę pożegnalnego przemówienia, w mediach społecznościowych zaroiło się od wpisów znanych muzyków, którzy w serdecznych słowach dziękują prezydentowi. Swoje uznanie dla działań jego i jego żony Michelle wyrazili m.in. Drake, Kelly Rowland, Katy Perry, Questlove, Ciara, Nancy Sinatra, Kehlani i Michelle Williams. Niall Horan z One Direction stwierdził, że będzie mu brakować Obamów, nazywając ich "najmilszą rodziną na Ziemi".