2Pac: Ostatnia podróż legendy rapu
Ta śmierć do dziś budzi mnóstwo emocji w Stanach Zjednoczonych. 7 września w Las Vegas Tupac Shakur zostaje czterokrotnie postrzelony, a następnie 13 września umiera w jednym z lokalnych szpitali. Sprawa zabójstwa kultowego rapera wciąż jest tematem gorących dyskusji, gdyż nadal nie wiadomo, kto zlecił zabójstwo 2Paca. Niektórzy natomiast wierzą, że cała strzelanina była częścią wielkiej mistyfikacji.
Zobacz również:
W 1996 roku 2Pac był na szczycie. W lutym ukazał się jego czwarty album studyjny "All Eyez On Me", który nie tylko powtórzył sukces sprzedażowy poprzednich albumów, ale również stał się jednym z najważniejszych krążków tamtego okresu. Popularność gwiazdora mogła eksplodować jeszcze mocniej, gdyby nie tragiczne wydarzenia z 7 września 1996 roku.
7 września w Las Vegas zaplanowano walkę o mistrzostwo wagi ciężkiej federacji WBA między Mike'em Tysonem, a Brucem Sheldonem. Jedną z osób, która oglądała zmagania "Bestii" był właśnie 2Pac. Początkowo raper nie miał ochoty oglądać zmagań bokserów i wolał wybrać się do Atlanty, aby załatwić kilka spraw rodzinnych. Ostatecznie jednak do pojawienia się na walce przekonał go jego menedżer Suge Knight. Do Las Vegas artysta przyjechał wraz ze swoją kuzynką oraz dziewczyną Kidadą Jones (córką Quincy Jonesa).
2Pac był zachwycony stylem, w jakim wygrał Tyson. Po walce spotkał się z nim w szatni, a następnie opuścił budynek. Wtedy też doniesiono jemu i Knightowi, że w okolicy areny kręcił się Orlando Anderson z gangu Crips (Tupac i jego znajomi należeli do konkurencyjnego Bloods), który kilka tygodni temu miał okraść współpracowników wytwórni Death Row. Gdy 2Pac się o tym dowiedział, postanowił wymierzyć Andersonowi sprawiedliwość pięściami. Młody członek gangu w pewnym momencie został otoczony przez przeciwników, ale w sukurs przyszła mu zaalarmowana policja. Anderson nie wniósł jednak żadnych oskarżeń, więc funkcjonariusze nie aresztowali ani rapera ani nikogo z jego otoczenia.
Po całym zajściu Suge wraz z 2Pac'iem udali się na chwilę do wynajętych pokoi hotelowych, aby odpocząć przed koncertem w klubie 662. Następnie Pac udał się do domu Suge Knighta. Stamtąd gwiazdor chciał wyruszyć do klubu, w którym miał występować, swoim Hummerem, jednak Knight poprosił 2Paca o wspólną podróż, gdyż chciał z nim porozmawiać w cztery oczy. Ostatecznie przed godziną 23 obaj wyruszyli spod posiadłości właściciela Death Row.
Około godziny 23:15 pod stojące na światłach BMW rapera i menedżera podjechał biały Cadillac. Właśnie z niego dwójka mężczyzn oddała około 13 strzałów w stronę 2Paca i Knighta. Gwiazdor został postrzelony czterokrotnie. Dwie kule trafiły go w klatkę piersiową, natomiast kolejne dwie w okolice miednicy (Knight został lekko ranny w głowę odłamkami). Makaveli (pseudonim rapera) tym razem postanowił nie brać ze sobą kamizelki kuloodpornej, gdyż jak wytłumaczył swojej dziewczynie, byłoby mu za gorąco. Gdyby tego dnia Pac miał na sobie kamizelkę, prawdopodobnie by przeżył, jednak, jak przyznawał jego osobisty ochroniarz Frank Alexander, ten często miał lekceważący stosunek do podwyższonych środków ostrożności.
Zaraz po strzelaninie nieco ogłuszony Suge Knight postanowił zawrócić i skierować się do najbliższego szpitala. Lekko ranny szef Death Row, jadący swoim autem pod prąd, szybko został dogoniony przez policję, którą powiadomiono o strzelaninie. Funkcjonariusze widząc, co się dzieje, natychmiast wezwali pogotowie. 2Paca przewieziono do szpitala uniwersyteckiego w południowej Nevadzie.
Raper trafił natychmiast na stół operacyjny. Usunięto mu prawe płuco oraz wprowadzono w stan śpiączki farmakologicznej. W tym czasie odwiedzali go bliscy przyjaciele oraz dziewczyna Kidada Jones. Tupac ostatecznie zmarł 13 września 1996 roku z powodu krwotoku wewnętrznego. W 2014 roku funkcjonariusz Chris Caroll przyznał, że ostatnimi słowami, jakie wypowiedział raper to "Pier*ol się". 2Pac w ten sposób miał zareagować na pytanie, czy wiedział, kto do niego strzelał.
Ciało 2Paca zostało skremowane na prywatnej ceremonii pogrzebowej. W 2006 roku jego matka zgodziła się rozsypać część prochów w Soweto w RPA. W 2011 roku plotkowano, że grupa Outlawz wypaliła również część prochów zmarłego wraz z marihuaną.
Dochodzenie w strzelaniny rozpoczęło się jeszcze, gdy 2Pac przebywał w śpiączce. Te jednak, mimo wielu starań, nie przyniosło wymiernych efektów. Początkowo twierdzono, że za zabójstwem rapera stał pobity przez niego Orlando Anderson. Członka Crips pozwała matka Tupaca, Afeni Shakur, jednak ostatecznie nie doszło do procesu, gdyż w 1998 roku chłopak zginął od ran postrzałowych.
Sugeruje się, że za zabójstwem 2Paca mogli stać też m.in. Notorious B.I.G. (który był skonfliktowany z raperem), David Mack (skorumpowany policjant z Los Angeles) oraz Suge Knight (miał zastawić pułapkę na 2Paca, aby ten nie przeszedł do konkurencyjnej wytwórni). W 2016 roku w filmie dokumentalnym "Murder Rap: Inside the Biggie and Tupac Murder" śledczy Greg Kading był przekonany, że za zabójstwem 2Paca stał Diddy, ten jednak temu zdecydowanie zaprzeczył.
Istnieją również teorie, według których raper, będąc świadom zagrożenia, sfingował swoją śmierć i czeka na powrót w chwale. Ostatnim dowodem potwierdzającym wszystkie teorie miało być "selfie", które jakiś czas temu obiegło całą sieć. O teoriach spiskowych dotyczących 2Paca możecie przeczytać TUTAJ.