Reklama

Zaskakujące wieści od Jona Bon Joviego. "To mój koniec"

W nowym wywiadzie Jon Bon Jovi stwierdził, że na scenie chciałby prezentować się tylko w najlepszej formie. Jeśli nie uda mu się być "świetnym" jak zawsze, to jego dni w trasie to przeszłość.

W nowym wywiadzie Jon Bon Jovi stwierdził, że na scenie chciałby prezentować się tylko w najlepszej formie. Jeśli nie uda mu się być "świetnym" jak zawsze, to jego dni w trasie to przeszłość.
Jon Bon Jovi nie zamierza więcej koncertować, jeśli nie wróci do wokalnej formy sprzed lat / Jason Howard/Bauer-Griffin/GC Images /Getty Images

Przypomnijmy, że ceniony wokalista i frontman grupy Bon Jovi (sprawdź!) od dłuższego czasu miewa poważne problemy ze strunami głosowymi. W lutym tego roku Jon Bon Jovi wyznał, że półtora roku temu przeszedł nowatorską operację rekonstrukcji strun głosowych. Jak wyjaśnił, celem zabiegu było wszczepienie nowoczesnego implantu, który miał pomóc w odbudowie niemal zanikającej struny głosowej. Wokalista nie ukrywał, że wciąż nie doszedł do pełni wokalnych sił.

Reklama

"W krytycznym momencie jedna z moich strun głosowych zaczęła zanikać. Nie byłem w stanie dobrze śpiewać. Czułem, że odebrano mi moje rzemiosło" - wyznał rockman, cytowany przez magazyn "People".

Oprócz zabiegu artystę czekała także czasochłonna rehabilitacja, która miała pozwolić mu dojść do formy wokalnej. Mimo wszelkich problemów wokalista zapowiedział 16. album grupy Bon Jovi, który promuje kompozycja "Legendary". 

W nowym wywiadzie dla "The Sunday Times", Jon Bon Jovi dał do zrozumienia, że jeśli nie będzie w stanie śpiewać tak dobrze, jak kiedyś, oznacza to dla niego koniec występów na żywo. "Jeśli [mój] śpiew nie jest świetny, jeśli nie mogę być facetem, którym kiedyś byłem... to mój koniec" - stwierdził, lecz po chwili dodał: "I dobrze mi z tym".

62-letni wokalista tłumaczy, że nagrywanie nowej muzyki, a obecność w trasie, to dwie różne sprawy. Jon Bon Jovi chciałby zejść ze sceny na własnych warunkach, nie ośmieszając swojego dorobku. "Właśnie nagraliśmy nowy album. Codziennie śpiewam na terapii wokalnej. Ale chcę występować przez dwie i pół godziny w nocy, cztery noce w tygodniu - i wiem, jak dobry mogę być, więc jeśli nie mogę być tym facetem (...) ujmę to w ten sposób - nie muszę być grubym Elvisem" - powiedział.

Przypomnijmy, że ostatnio Bon Jovi koncertowało w 2022 roku, a wówczas wielu fanów, a także dziennikarzy narzekało na słabe możliwości wokalne frontmana. Próbowano zamaskować je przy pomocy wokali pozostałych członków zespołu. "Brzmi cienko, nie trafia w nuty. (...) Ma sześciu muzyków i ich znaczące zdolności wokalne utrzymują go na powierzchni" - pisał Kevin Coffey z "Omaha World-Herald". 

"Muszą zatrudnić wokalistę"; "To najgorsza rzecz, jaką widziałem. Co za żenada!"; "I ktoś zapłacił, by to oglądać!"; "Nigdy w życiu nie wyszłam z koncertu. Aż do dzisiejszego wieczoru. Dobry Boże, to bolało. Jon już tego nie ma - wokale bolą"; "Kocham Jona Bon Joviego, ale jego wokal jest fatalny. Patrząc na to, ile zapłaciliśmy za bilety, to ogromne rozczarowanie" - pisali uczestnicy występów.

Bon Jovi - szczegóły płyty "Forever" (tracklista):

Tymczasem nadchodzący album "Forever" pojawi się w sklepach 7 czerwca 2024 roku. Będzie 16. wydawnictwem w ponad 40-letniej karierze zespołu Bon Jovi. W sumie na albumie znajdzie się 12 utworów, których listę otwiera singel "Legendary" (zobacz!).

"Ta płyta to powrót do radości. Od początku pisania, przez cały proces nagrywania, wiedzieliśmy, że to ta muzyka Bon Jovi, której należy słuchać głośno i która z miejsca wprawia w dobry nastrój" - przekazał wokalista zespołu.

1. "Legendary"
2. "We Made It Look Easy"
3. "Living Proof"
4. "Waves"
5. "Seeds"
6. "Kiss The Bride"
7. "The People's House"
8. "Walls Of Jericho"
9. "I Wrote You A Song"
10. "Living In Paradise"
11. "My First Guitar"
12. "Hollow Man".

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Jon Bon Jovi | Bon Jovi
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy