Zanim został aktorem był boyem hotelowym. Po latach opowiedział o spotkaniu z Cher

Mateusz Kamiński

Oprac.: Mateusz Kamiński

Cher pojawiła się w programie Grahama Nortona, by promować swój nowy świąteczny album. Obok 77-letniej wokalistki zasiadł jeszcze m.in. Tom Hanks, wybitny aktor, który opowiedział historię z młodzieńczych lat. Gdy był bardzo młody "pracował dla Cher" - nie nad artystycznym projektem, ale bardziej przyziemnie jako... boy hotelowy!

Tom Hanks u boku żony Rity Wilson podczas festiwalu w Cannes 2023
Tom Hanks u boku żony Rity Wilson podczas festiwalu w Cannes 2023Max Cisotti/Dave BenettGetty Images

Cher jest obecna na światowych scenach już od ponad sześćdziesięciu lat. Niedawno gwiazda pobiła nowy rekord - jako pierwsza wokalistka w historii zajęła pierwsze miejsce na amerykańskiej liście Billboardu w każdej dekadzie, od lat 60. włącznie. Taki wynik zafundowała jej piosenka świąteczna, "DJ Play a Christmas Song".

Wokalistka po sukcesie gościła w popularnym programie "Graham Norton Show". Wśród gości byli m.in. Julia Roberts i Tom Hanks. Ten ostatni zdobył się na dość ciekawą anegdotę dotyczącą 77-letniej piosenkarki.

Przypomnijmy, że nim Tom Hanks rozpoczął karierę aktorską pod koniec lat 70., pracował m.in. jako boy hotelowy w Hiltonie w Oakland pod San Francisco. To właśnie tam legendarny Forrest Gump miał obsługiwać gwiazdę jako boy hotelowy. "Zameldowałaś się w hotelu z jednym ze swoich rock'n'rollowych mężów i mieliśmy twoją torbę. I wtedy dostałem dyspozycję: 'Zanieś to do pokoju Cher'. Więc to zrobiłem. Zapukałem do drzwi, położyłem torbę, a ty wyszłaś i powiedziałaś: 'Tak, właśnie o nią chodziło. Dzięki, chłopcze'. I tyle" - opowiedział tę krótką, lecz niezwykłą historię, siedząc na kanapie obok Cher.

"Więc mogę powiedzieć, że pracowałem z Cher" - podsumował rozbawiony Hanks. Dodał, że ich spotkanie miało miejsce w 1975 albo 1976 roku.

Hanks miał wtedy około 19-20 lat. Z kolei starsza o dekadę Cher była wtedy jedną z najpopularniejszych piosenkarek w USA za sprawą występów ze swoim mężem, Sonnym Bono. Jednocześnie rozpoczynała karierę solową. Jej małżeństwo z Bono było już przeszłością, a partnerem inny muzyk, Gregg Allman, który został jej drugim mężem.

Cher była zdumiona wspomnieniem Hanksa. "Nie może być!" - zareagowała, słysząc tę anegdotę.

W dalszej części programu ceniony aktor wyznał, że uwielbia występ Cher w filmie "Mamma Mia 2", a szczególnie wykonanie utworu "Fernando".

Fenomenalny rekord Cher. Od siedmiu dekad serwuje hity

Niedawny rekord wokalistki świadczy o tym, że jest jedną z najbardziej docenianych artystek w historii muzyki.

Pierwszym numerem 1. gwiazdy była piosenka nagrana z mężem, Sonnym Bono, czyli "I Got You Babe" z 1965 roku. Wokalistka miała wtedy zaledwie 19 lat.

W latach 70., miała aż cztery przeboje - jeden z Sonnym, "All I Ever Need Is You" (1971), a także trzy solowe: "Gypsys, Tramps & Thieves" (1971), "Half-Breed" (1973) i "Dark Lady" (1974).

Kolejna dekada przyniosła jej hit "If I Could Turn Back Time" (1989), a lata 90. - "Strong Enough" i "All or Nothing" (oba w 1998 roku) i największy, nieśmiertelny hit "Believe" (1999). W latach dwutysięcznych cieszyła się z sukcesu piosenek "Song for the Lonely" i "A Different Kind of Love Song" (2002), a także "When the Money's Gone" (2003).

Ostatnie dziesięciolecie przyniosło jej dwa przeboje: "You Haven't Seen the Last of Me" (2011) oraz "Woman's World" (2013). Teraz do zestawu dołącza kolejna piosenka, wspomniana już "DJ Play a Christmas Song".

Czytaj też:

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas