W "Barbie" zakpiono z jego wielkiego przeboju. Jak to skomentował?
Oprac.: Daniel Kiełbasa
"Barbie" podbija kina. Wiadomo już, że produkcja opowiadająca o losach najsłynniejszej lalki na świecie będzie jednym z największych, o ile nie największym filmowym przebojem tego roku. Hitem okazała się też ścieżka dźwiękowa, jednak w obrazie Grety Gerwig ważną rolę odgrywają również poboczne piosenki. Tak było m.in. z utworem Matchbox Twenty - "Push". Jak na jego wykorzystanie zareagował autor, Rob Thomas?
Film "Barbie" w premierowy weekend pobił rekord otwarcia tego roku. Tytuł, który był wyświetlany na 4200 ekranach kinowych, zarobił 155 milionów dolarów w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie. Na całym świecie film zarobił natomiast 373 miliony dolarów.
Gwiazdy śpiewają dla "Barbie"
Przypomnijmy, że razem z premierą filmu do sieci trafił również specjalny album nagrany na potrzeby produkcji. Znalazły się na nim piosenki takich gwiazd jak: Dua Lupa, Billie Eilish, Sam Smith, Tame Impala, PinkPantheress, Nicki Minaj, Lizzo, Ice Spice czy Charli XCX.
Swoją piosenką - we współpracy ze Slashem - nagrał też Ryan Gosling. Utwór "I’m Just Ken" już po premierze produkcji zaliczył gigantyczny skok na Spotify. Piosenkę odtworzono ponad milion razy jednego dnia.
W "Barbie" zakpili z piosenki Matchbox Twenty. Autor odpowiada
Nie każdy utwór w filmie został jednak przedstawiony w pozytywnym świetle. W pewnym momencie Ryan Gosling, aby zaimponować Barbie łapie za gitarę i gra utwór Matchbox Twenty - "Push". Piosenka zostaje przedstawiona jako jeden z symboli toksycznej męskości.
Na temat utworu niedawno wypowiedziała się reżyserka filmu - Greta Gerwig. "Dorastając uwielbiałam ten numer. To był mój rock nad roll. Lubiłam The Who, ale to ten zespół, to byli moi wybrańcy. I tak było do college’u, gdy zorientowałam się, o czym ten utwór tak naprawdę jest" - komentowała.
"Push" to numer pochodzący z debiutanckiej płyty Matchbox Twenty. Jego autorem był Rob Thomas. Utwór - mimo popularności - wywołał sporo kontrowersji. Część słuchaczy dopatrzyła się w tekście gloryfikacji przemocy domowej.
Teraz wykorzystanie go w prześmiewczy sposób w filmie skomentował Rob Thomas.
"Dostałem telefon od ludzi związanych z 'Barbie' i powiedzieli mi, że Ken wykona moją piosenkę przy ognisku i [Matchbox] jest jego ulubionym zespołem. Zgodziłem się, wiedząc, że utwór będzie obiektem żartów, ale nie przeszkadzało mi to. Jestem dość gruboskórny. Julia Greenwald z Atlantic Records pojawiła się w Hollywood Bowls miesiąc lub dwa miesiące później. Widziała film przed premierą i powiedziała mi: "Wychodzisz z niego i kochasz Kena i 'Push'" - wspominał Thomas w rozmowie z "USA Today".
"Ponadto mam ogromną sympatię do Grety Gerwig. Tak dużą, że gdy zobaczyłem ją kiedyś w samolocie, zadzwoniłem specjalnie do żony" - dodał.
Thomas zapewnił, że film obejrzy, jednak zrobi to raczej w zaciszu domowy, gdy ten pojawi się w ofercie serwisów streamingowych.