Rodzina Olivii Newton-John w pierwszym wywiadzie po jej śmierci: "Wnosiła światło i miłość"
Rodzina zmarłej w sierpniu 2022 roku Olivii Newton-John, udzieliła pierwszego wywiadu od tego wydarzenia. Córka gwiazdy Chloe Lattanzi i jej mąż John Easterling opowiadają o ostatnich dniach piosenkarki i aktorki.
Olivia Newton-John (posłuchaj!) zmarła 8 sierpnia 2022 roku w swoim domu na ranczu w południowej Kalifornii w otoczeniu rodziny i bliskich. Przez ponad 30 lat walczyła z nowotworem. Śmierć wokalistki i aktorki potwierdził jej mąż John Easterling. Miała 73 lata.
Mimo iż śmierć artystki szokowała jej fanów, bliscy wokalistki wiedzieli o pogarszającym się stanie Newton-John.
Mąż gwiazdy, widząc, jak choroba powoli zabiera jego żonę, zdecydował się zorganizować kilka rozmów telefonicznych i wideokonferencji, podczas których Olivia Newton-John mogła pożegnać się z bliskimi.
Chloe Lattanzi i John Easterling udzieli pierwszego wywiadu od śmierci Olivii Newton-John, która w październiku 2022 roku zmarła po wieloletniej walce z rakiem piersi.
"Ostatnim słowem, które do mnie powiedziała, było 'Moje słoneczko'" - mówiła w rozmowie z Today Lattanzi. "Dopóki mogła mówić, robiła sobie żarty" - dodaje.
Olivia Newton-John publicznie dzieliła się swoją podróżą przez leczenie raka piersi przez ponad trzy dekady. Podczas wywiadu, Easterling powiedział, że nawet w obliczu mniej niż pozytywnych prognoz, jego żona pozostała optymistyczna. "Nawet w jej najtrudniejszych czasach, wnosiła światło i miłość" - mówi.
Newton-John została zapamiętana przez wielu ludzi, o czym wspomina rodzina gwiazdy "Grease".
"Była dla mnie mamą, nie Olivią Newton-John" - mówi córka gwiazdy. "Ale jestem szczęśliwa, że była Olivią Newton-John dla wielu ludzi".
"Pewien gość, z którym leciałem, powiedział: 'Kiedy masz szczęście aby znaleźć swoją prawdziwą bratnią duszę, to kiedy jedno odchodzi, drugie ma obowiązek żyć za oboje'" - wspomina Easterling. "I to było dla mnie bardzo wzmacniające i dało siłę iść dalej".
John Easterling nie ukrywa jednak, jak bardzo tęskni za żoną. Zdarza mu się nawet wołać ukochaną.
"Będę chodził po domu, rzucał psom piłkę i po prostu mówił do niej na głos" - mówił.