Ringo Starr nie zagrał w pierwszym przeboju Beatlesów? "Przepraszał za każdym razem"

Mateusz Kamiński

Oprac.: Mateusz Kamiński

Chodzi rzecz jasna o "Love Me Do" Beatlesów. Ale tę wersję z singla, co nie jest oczywiste.

Ringo Starr ma już 83 lata i nadal nagrywa nowe utwory
Ringo Starr ma już 83 lata i nadal nagrywa nowe utwory Hollywood To You/Star Max / ContributorGetty Images

Ringo Starr, który niedawno skończył 83 lata, zdradził bowiem, że przez niedopatrzenie producenta na debiutancką płytę The Beatles "Please Please Me" weszła wersja piosenki, w której wystąpił sesyjny perkusista Andy White. Na singlu pojawiła się jednak ta, w której bębnił on sam.

Ringo Starr kończy 80 lat. Perkusista The Beatles na starych zdjęciach

7 lipca 2020 r. 80 lat kończy sir Ringo Starr, najsłynniejszy perkusista The Beatles. "Kiedy słyszę innego perkusistę, to wiem, że nie jestem dobry. Nie jestem dobry w technicznych sprawach" - przyznawał samokrytycznie Ringo.

"Przed pobytem w klinice nie wiedziałem, że rodzinę taką jak ta, którą stworzyłem, określa się mianem dysfunkcyjnej - mówił później Ringo. - Imprezowaliśmy, wszyscy się nawalali i odpływali. To była część mojego życia. Moja matka kiedyś opowiadała mi, że gdy miałem dziewięć lat, czołgałem się po pijaku. Ojciec mojego kumpla miał uszykowany alkohol na Boże Narodzenie, a my postanowiliśmy go spróbować. Niewiele pamiętam. Wtedy po raz pierwszy urwał mi się film. Człowiekowi zawsze się wydaje, że po alkoholu czy kokainie robi się zabawny. Opowiadasz w kółko tę samą historię tym samym ludziom. Teraz spotykam czasami różne osoby i myślę sobie: 'Jezu, ja naprawdę taki byłem?'. A cichy głos w mojej głowie mówi: 'Tak, byłeś'". Barbara Bach i Ringo Starr przed jedną z restauracji w Beverly Hills pod koniec lat 80.The LIFE Picture CollectionGetty Images
Ringo Starr ze swoją żoną Maureen Cox dzień po ślubie - 12 lutego 1965 r. Z prawej menedżer The Beatles Brian Epstein i świadek na ich ślubie. Para miała trójkę dzieci: synów Zaka (ur. 1965) i Jasona (ur. 1967) oraz córkę Lee (ur. 1970). Małżeństwo zakończyło się rozwodem w 1975 r. na skutek kolejnych zdrad perkusisty. Sam Ringo po latach przyznał, że był wówczas "pijakiem, bijącym żonę i nieobecnym ojcem". Maureen Starr zmarła w 1994 r. w wieku 48 lat na białaczkę.Terry Disney/Daily Express/Hulton ArchiveGetty Images
"Ten z Beatlesów, którego nikt nie pamięta", "najszczęśliwszy człowiek na Ziemi, który nie musiał nic robić, a zarobił miliony dolarów", "miał to szczęście, że dołączył do najwspanialszego zespołu na świecie", "najgorszy perkusista w historii The Beatles" - to tylko kilka z wielu krytycznych opinii na temat Ringo Starra. Ringo Starr na plaży w Miami w uścisku swoich fanek - początek 1964 r.Daily Express/Archive PhotosGetty Images
Ringo Starr i modelka Nancy Andrews w Londynie, premiera filmu "Tommy" (1975). To muzyk zachęcił Nancy do tego, by zajęła się fotografią. Zdjęcia jej autorstwa znalazły się na okładkach solowych płyt Starra - "Ringo the 4th" (1977) i "Bad Boy" (1978). Ich współpraca nie była tylko zawodowa - para nawet się zaręczyła, ale ostatecznie się rozstała. Ringo Starr w latach 70. romansował także z m.in. Shelley Duvall, Samanthą Juste, Lynsey de Paul i Chris O'Dell.Hulton-Deutsch Collection/CORBIS/Corbis viaGetty Images
Poprzednikiem Ringo w The Beatles był Pete Best. Po niezbyt eleganckim pozbyciu się Besta przez długi czas uważano, że to on bardziej pasował do Fab Four. Podważano umiejętności perkusyjne Starra, wyśmiewano jego marny głos i talent kompozycyjny. "Pete Best Was Good Enough" - uważał po latach Tymon Tymański w jednej ze swoich piosenek. "Kiedy słyszę innego perkusistę, to wiem, że nie jestem dobry. Nie jestem dobry w technicznych sprawach" - przyznawał samokrytycznie Ringo. Na koncercie w The Cavern w Liverpoolu Starra powitały wrogie okrzyki: "Pete Best na zawsze! Ringo nigdy!". Klub pikietowały też rozwścieczone fanki. Ringo Starr, lata 60.Keystone-France/Gamma-KeystoneGetty Images
"Już jako nastolatek marzyłem o perkusji i kochałem rock'n'roll. Miałem ojczyma, który bardzo lubił muzykę i wprowadzał mnie w jej obszary. Niestety, wolał jazz, a ja upierałem się przy rock'n'rollu. Bez wątpienia jednak ojczym miał na mnie w tych sprawach duży wpływ" - mówił Ringo Starr w jednym z wywiadów. To właśnie ojczym Harry Graves kupił mu pierwszy zestaw perkusyjny - za 10 funtów w Londynie. The Beatles w jednym z brytyjskich programów telewizyjnych - 1963 r.David Redfern/RedfernsGetty Images
Beatlesi zaoferowali Starrowi 25 funtów tygodniowo. W zamian musiałby zaczesać włosy do przodu i zgolić brodę (mógł zachować baczki). Oferta została przyjęta. Można powiedzieć, że obdarzony bezpretensjonalnym poczuciem humoru Starr w The Beatles pełnił rolę spinacza (szczególnie w późniejszych latach). To właśnie perkusista po rozpadzie Fab Four grał na solowych płytach kolegów. John Lennon mówił o nim "serce zespołu". George Harrison uważał, że grupa bez Starra byłaby jak "jazda samochodem z trzema kołami". "Ringo po prostu był najlepszym perkusistą w Liverpoolu. Miał poza tym wrodzone poczucie humoru. Nie wiedział nawet kiedy jest zabawny. Po prostu mówił tytułami - wystarczyło chodzić za nim z notatnikiem i ołówkiem, bo nigdy nie wiedziałeś, co za chwilę powie" - wspominał Paul McCartney. The Beatles dzień przed występem w programie "Ed Sullivan Show" w USA - to wtedy w Stanach wybuchła beatlemania. Od lewej: Paul McCartney, George Harrison, John Lennon. Ringo Starr z tyłu.CBSGetty Images
Ringo Starr jako jedyny kompozytor na płytach The Beatles podpisany jest pod utworami "Don't Pass Me By" (z płyty "The White Album") i "Octopus's Garden" (z "Abbey Road"). Z kolei jako główny wokalista wystąpił m.in. w przebojach "Yellow Submarine" i "With a Little Help From My Friends". Wielu fachowców za najwybitniejsze w dorobku Starra wymienia perkusyjne partie w utworze "A Day in the Life". W marcu 1970 r. ukazał się jego solowy debiut - "Sentimental Journey". Dorobek Starra poza The Beatles obejmuje w sumie 20 studyjnych płyt. Ostatnia z nich to "What's My Name" z października 2019 r. The Beatles na planie filmu "Help!", Salzburg (Austria), 1965 r. ImagnoGetty Images
W kwietniu 1981 r. Ringo Starr poślubił Barbarę Bach, amerykańską modelkę i aktorkę znaną m.in. z filmów "Szpieg, który mnie kochał" o przygodach Jamesa Bonda i "Komandosi z Navarony". Para poznała się niespełna rok wcześniej na planie slapstickowej komedii "Jaskiniowiec", w której grali główne role. Lata 80. to jednak głównie walka z nałogiem alkoholowym. Pod koniec tamtej dekady oboje zdali sobie sprawę, że spadli na dno. Pili bez przerwy od kilku dni - to nigdy nie kończyło się dobrze. "Kiedyś moi pracownicy powiedzieli mi, że doszczętnie zdemolowałem dom i myśleli, że ktoś się włamał. Barbarę podobno urządziłem tak, że podejrzewali, że nie żyje", wspominał perkusista. Ich problem z alkoholem stawał się oczywisty dla opinii publicznej - ludzi nie dało się oszukać. Kilka miesięcy wcześniej brytyjska gazeta "The People" donosiła, że "Ringo i Barbara pobili się na oczach gości hotelowych na Jamajce. Ludzie w szoku obserwowali, jak małżonkowie stojący sześć metrów od siebie celują w siebie butelkami, a następnie rzucają się w swoim kierunku i zaczynają się okładać". Uzależnienie Ringa było tak olbrzymie, że upił się nawet w trakcie lotu do ośrodka odwykowego w Arizonie. "Do kliniki dotarłem nawalony jak meserszmit - opowiadał. - Piłem całą drogę i z samolotu wysiadłem napruty. Myślałem, że udaję się do domu wariatów".Tony Korody/Sygma/SygmaGetty Images
Po wyjściu z nałogu pod koniec lat 80. Ringo razem ze swoimi sławnymi kolegami muzykami rozpoczął koncertową działalność grupy Ringo Starr & His All-Stars Band. W obecnym, 14. już wcieleniu, u boku perkusisty występują m.in. Steve Lukather (lider Toto), Gregg Rollie (Santana, Journey), Colin Hay (Men At Work) i Gregg Bissonette (m.in. David Lee Roth, Joe Satriani, Steve Vai, Ozzy Osbourne, Ray Charles). Ringo Starr ma ośmioro wnucząt, a w 2016 r. jako pierwszy muzyk The Beatles został pradziadkiem. Na zdjęciu z żoną Barbarą Bach w 2019 r.Jeff SpicerGetty Images

"Czyli White w tym zagrał i ja zagrałem" - podsumował Ringo Starr w wywiadzie dla amerykańskiego serwisu internetowego Vulture. "Później George Martin (producent i aranżer większości nagrań zespołu The Beatles - przyp. red.) przepraszał mnie za każdym razem, gdy go spotykałem. Bo nie wiedział o podmianie perkusistów na albumie".

Muzyk dodał, że utwór "Love Me Do" był równie ważny dla pozostałych członków grupy. "Rzecz w tym, że tylko BBC grało tę piosenkę. Byliśmy ciągle w trasie i gdy w radiu padała zapowiedź, że zostanie nadana o 15:14, zjeżdżaliśmy na pobocze i przeżywaliśmy ten fakt: "Wow, jesteśmy w radiu". To był naprawdę wielki moment. To była magia" - wspomina.

Ringo Starr świętuje 83. urodziny!

Jest aktywny, wciąż nagrywa nowe utwory i koncertuje. Imponuje przy tym witalnością, której mógłby mu pozazdrościć niejeden trzydziestolatek. W czym tkwi sekret Ringo Starra? O to tuż przed 83. urodzinami zapytali byłego Beatlesa dziennikarze magazynu "People". Odpowiedź muzyka byłą zaskakująca. "Nic nie może sprawić, że poczuję się staro. W mojej głowie mam 27 lat" - zapewnił Starr.

I dodał, że jednym z jego eliksirów młodości jest praca. "Nabieranie mądrości, doświadczenia to wielkie słowa. Moją receptą na starzenie się jest to, że staram się po prostu być czymś zajęty" - stwierdził.

Nie bez znaczenia jest także optymistyczne nastawienie do życia. Muzyk przyznał, że choć zdarzają mu się gorsze chwile, to jednak zazwyczaj ma dobry humor i jest pozytywnie nastawiony do życia.

"Nigdy nie czułem się naprawdę przygnębiony" - podkreślił. Może dlatego, gdy w jednym z wywiadów w 2008 roku, gdy zapytano go jakiego prezentu od fanów sobie życzy, powiedział jedynie, że pokoju i miłości. Tak też zrodziła się tradycja celebrowania jego urodzin, do kultywowania której namawia i w tym roku.

"Chciałbym, aby ludzie na świecie wysłali sobie znak pokoju i miłości. W południe siódmego dnia, siódmego miesiąca. I tak się zaczęło. Robimy to od wielu lat, podobnie będzie i w tym roku, możesz wysłać je światu lub po prostu o tym pomyśleć" - namawiał. Inną urodzinową tradycją Starra jest złamanie pewnej zasady, której od lat się trzyma. Artysta, który na co dzień unika cukru, 7 lipca pozwala sobie na jeden kawałek urodzinowego tortu.

Ringo Starr dołączył do The Beatles (posłuchaj!) w 1962 r. zastępując dotychczasowego perkusistę Pete'a Besta na krótko przed rozpoczęciem światowej kariery zespołu. Po jego rozpadzie w 1970 r. rozpoczął karierę solową a w 1989 r. zorganizował własny zespół.

Perkusista już od ponad 30 lat występuje ze swoim All-Starr Band - w obecnej wersji w grupie grają z nim gitarzysta Steve Lukather z Toto, gitarzysta Colin Hay z Men at Work, basista Hamish Stuart z Average White Band, perkusista Gregg Bissonette (m.in. David Lee Roth, Steve Vai, Joe Satriani), klawiszowiec Edgar Winter i saksofonista Warren Ham (m.in. Toto, Kansas, Donna Summer, Olivia Newton-John).

Paul McCartney: Moim celem była prostotaINTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas