Prześladowczyni gwiazdora zatrzymana. "Był naprawdę wstrząśnięty"
Oprac.: Mateusz Kamiński
To kolejna podobna sprawa w ostatnim czasie. Niedawno informowano, że zatrzymano stalkera Taylor Swift. Teraz okazuje się, że funkcjonariusze londyńskiej policji zdołali zatrzymać kobietę, która nękała Harry'ego Stylesa. Okazała się nią być 35-letnia Myra Carvalho. Postawiono jej zarzut nękania i wywołania u wokalisty "emocjonalnego cierpienia". "Harry był naprawdę wstrząśnięty tą sytuacją" - mówi w rozmowie z mediami znajomy twórcy przeboju "As It Was".
Brytyjski piosenkarz po raz kolejny staje się ofiarą nękania. Warto przypomnieć, że dwa lata temu transpłciowa kobieta Diana Tarazaga-Orero włamała się do apartamentu muzyka, a wcześniej nachodziła go żądając pieniędzy.
Jak podaje "The Sun", w poniedziałek 22 stycznia Harry Styles został zaatakowany przez swoją kolejną psychofankę, Myrę Carvalho. Policja zareagowała dość prędko i aresztowała 35-latkę. Gdy została odosobniona, postawiono jej zarzut prześladowania wokalisty, a także wywołania "emocjonalnego cierpienia".
Harry Styles miał psychofankę, została zatrzymana. "Był naprawdę wstrząśnięty"
"Pani Carvalho wiedziała, a przynajmniej powinna wiedzieć, że jej zachowanie wywoła silny niepokój u pana Stylesa. Jej czyny noszą znamiona prześladowania" - możemy przeczytać w dokumentach dotyczących sprawy, które pozyskały brytyjskie media.
Oskarżona przebywa obecnie w areszcie. Kolejna rozprawa odbędzie się 20 lutego. "Harry był naprawdę wstrząśnięty tą sytuacją. Dopiero co wrócił z wakacji, to się wydarzyło tuż po jego przyjeździe. Stara się żyć normalnie, ale takie incydenty są dla niego bardzo niepokojące" - zdradziła w rozmowie z "The Sun" osoba z otoczenia trzykrotnego zdobywcy nagrody Grammy.