Reklama

Tajemnicza śmierć żony Jamesa Morrisona. Nowe fakty

Uwielbiany wokalista James Morrison "zdruzgotany" po śmierci żony i wieloletniej partnerki. Gill Catchpole, z którą spotykał się jeszcze od nastoletnich lat, została znaleziona martwa w domu. Wielbiciele wokalisty są zszokowani nagłą śmiercią 45-latki, a na jaw wychodzą nowe informacje.

Uwielbiany wokalista James Morrison "zdruzgotany" po śmierci żony i wieloletniej partnerki. Gill Catchpole, z którą spotykał się jeszcze od nastoletnich lat, została znaleziona martwa w domu. Wielbiciele wokalisty są zszokowani nagłą śmiercią 45-latki, a na jaw wychodzą nowe informacje.
Tajemnicza śmierć żony Jamesa Morrisona /Ian Gavan /Getty Images

James Morrison, który zasłynął przebojami "You Give Me Something" (posłuchaj!) oraz "Broken Strings" (z Nelly Furtado), jest pogrążony w żałobie. Zmarła żona 39-letniego piosenkarza. Ciało Gill Catchpole odnaleziono w domu rodziny w Whitminster (Gloucestershire). 

Wokalista, który sprzedał ponad 7 mln płyt, a w 2007 roku zdobył nagrodę Brit Award dla najlepszego brytyjskiego głosu, spotykał się z Catchpole od ponad 20 lat - kobieta była jego nastoletnią miłością. W 2006 roku wzięli ślub. Gill Catchpole miała 45 lat i pozostawiła nie tylko Morrisona, ale także dwójkę ich dzieci: 15-letnią Elsę i 5-letnią Adę.

Reklama

Nadal nie są znane przyczyny nagłej śmierci kobiety. Jak podaje MailOnline, pod koniec ubiegłego roku kobieta miała opowiadać znajomym, że szykuje się na "spore zmiany w życiu". Ponadto niedługo przed odejściem zmieniła swój status związku na Facebooku - na "singielka", a ponadto na jednej z grup z nieruchomościami szukała mieszkania, w którym będzie można zamieszkać "tak szybko, jak to możliwe".

Funkcjonariusz policji opowiedział medium także, jak doszło do odkrycia zwłok kobiety. W piątek o godzinie 9:10 ktoś wezwał policję do domu "w związku z obawami o dobro mieszkańca". "Funkcjonariusze przybyli na miejsce i pod jednym z adresów znaleziono ciało kobiety w wieku 40 lat" - wyjaśnia rzecznik lokalnej policji.

Mimo to, policja nie podejrzewa, by ktoś przyczynił się do jej zgonu. "Śmierć jest obecnie traktowana jako niepodejrzana. Koronerzy i najbliżsi krewni kobiety zostali [o tym] poinformowani" - dodał.

Jak donosił "The Sun", w tych trudnych chwilach wokalista może liczyć na wsparcie bliskich. "Trzyma się dla swoich dziewczynek, ale poprosił, aby rodzina zostawiła go samego, by mógł opłakiwać ją w samotności" - czytamy w tabloidzie. W międzyczasie odwołał też wszystkie nadchodzące aktywności zawodowe.

James Morrison pogrążony w żałobie. Nie żyje jego wieloletnia partnerka, miała 45 lat

James Morrison poznał Gill Catchpole, gdy ta wynajmowała pokój w domu jego matki. On wówczas był jeszcze nieznanym na światowej scenie, aspirującym wokalistą. Ich historię miłosną często opisywał jako "bajkę", a swą partnerkę jako swojego "bohatera" - zwłaszcza po bardzo trudnym, przedwczesnych narodzinach ich (dziś 5-letniej) córki Ady. 

Wiadomo, że kobieta chorowała na nerki, a po przeszczepie jednej z nich dochodziłą do zdrowia - w ubiegłym roku w mediach społecznościowych ekscytowała się, że w końcu udało jej się zwalczyć chorobę i spełnić wieloletnie marzenie, czyli otworzyć kawiarnię Cotswold Sandwich Box i firmę cateringową.

Wokalista w 2022 roku wydał składankę z przebojami, a od tego czasu raczej było o nim cicho. Ostatnie lata były dla niego pasmem tragedii - zmarł jego ojciec Paul, starszy brat Alexis i siostrzeniec Callum, a to wszystko wydarzyło się w ciągu zaledwie 3 lat. Teraz odeszła jego ukochana.

"Cała wioska jest w kompletnym szoku po tym, co się stało. (...) Gill była uroczą kobietą i tworzyli piękną rodzinę" - mówi "The Sun" sąsiad rodziny.

Czytaj też:

Będzie się działo. Oto najlepsze koncerty na początku 2024 roku!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: James Morrison
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy