Reklama

Priscilla Presley chce pieniędzy zmarłej córki. "Dokument jest nieważny"

Według doniesień amerykańskich mediów, po pogrzebie córki Priscilla Presley zaczęła kwestionować "nieważną" poprawkę do funduszu powierniczego Lisy Marie. Była żona Elvisa Presleya poszła do sądu, by walczyć z rzekomą poprawką, która miała się pojawić w 2016 roku i usunąć ją jako członka funduszu.

Według doniesień amerykańskich mediów, po pogrzebie córki Priscilla Presley zaczęła kwestionować "nieważną" poprawkę do funduszu powierniczego Lisy Marie. Była żona Elvisa Presleya poszła do sądu, by walczyć z rzekomą poprawką, która miała się pojawić w 2016 roku i usunąć ją jako członka funduszu.
Priscilla Presley chce odzyskać udział w funduszu powierniczym /Gerardo Mora / Contributor /Getty Images

Według informacji podanych przez Rolling Stone, Priscilla Presley wystąpiła do sądu w Kalifornii o odrzucenie rzekomej poprawki do funduszu powierniczego Lisy Marie, która to w 2016 roku miała wykluczyć z niego matkę.

Zdaniem 77-letniej Presley, po śmierci córki 12 stycznia 2023 roku, odkryła dokument, w który podważa usunięcie jej i byłego menedżera biznesowego Barry'ego Siegela z udziału w funduszu.

Wspomniana poprawka jest datowana na 11 marca 2016 roku - wymieniono w niej zastępczych współpowierników, czyli Riley Keough (córka Lisy Marie), Benjamina Keough (syn, który popełnił samobójstwo w 2020 roku), a także Priscillę Presley. Informacje te dotarły już do sądu w Los Angeles.

Reklama

Według dokumentów Lisa Marie sprzedała w ręce The Promenade Trust 85 procent udziałów w firmie Elvis Presley Enterprises za 50 mln dolarów w gotówce, 22 miliony dolarów w akcjach i spłatę długów sięgających 25 mln dolarów w 2005 roku. W rękach rodziny zostało jedynie 15 procent akcji EPE.

Priscilla Presley walczy o pieniądze po zmarłej córce

"Istnieje wiele kwestii związanych z autentycznością i ważnością rzekomej poprawki z 2016 roku" - tłumaczy Priscilla Presley i jej prawnik w 13-stronicowym wniosku, który trafił w ręce dziennikarzy Rolling Stone. Według wdowy po Presleyu, nigdy nie dostarczono jej dokumentu, a to jeden z warunków zmian we wspomnianej umowie. Ponadto imię Priscilli miało zostać błędnie zapisane, a odręczny podpis Lisy Marie ma być niespójny ze znanym przez matkę podpisem. Poza tym we wspomnianej poprawce brak ponoć tekstu rzeczywistej poprawki, co mogło dać pole do naruszeń i "zwiększyć ryzyko oszustwa".

Teraz Priscilla liczy na to, że sąd uzna poprawkę za nieważną, dzięki czemu będzie mogła znów stać się częścią funduszu powierniczego i móc korzystać ze spadku po córce. Pomimo że babcia staje teraz przeciwko swoim wnukom (także 14-letnim bliźniaczkom Finley i Harper), to nie zmienia to ich prawa udziału w funduszu powierniczym po matce Lisie Marie.

Lisa Marie doznała zatrzymania akcji serca 12 stycznia 2023 roku. Nadal nie podano oficjalnej przyczyny śmierci córki Elvisa Presleya. Biuro koronera Los Angeles poinformowało, że wciąż czeka na wyniki dochodzenia.

Priscilla Presley przemawiała na pogrzebie córki, a 27 stycznia skierowała słowa podziękowania do fanów rodziny Presleyów. "Dziękuję wszystkim za kondolencje, wzruszyliście mnie swoimi słowami. To był bardzo trudny czas, ale sama świadomość, że wasza miłość jest tutaj, robi różnicę" - napisała. Dodała też, że jest "naprawdę przytłoczona słowami, modlitwami, miłością i wsparciem".

"Dziękuję z głębi serca, że próbujecie pomóc mi przejść przez tę stratę. Każdy rodzic, który stracił córkę lub syna, wie, jaka to mroczna, bolesna podróż" - stwierdziła we wpisie Presley.

Czytaj też:

Cała Polska śpiewała jej przeboje. Jak wyglądała kariera Anny Jantar?

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Priscilla Presley
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy