Don Vasyl przerwał milczenie. Tak wygląda komunia w romskiej tradycji
Don Vasyl zdradził, jak w jego rodzinie wygląda tradycja komunijnych prezentów. Zamiast luksusu i przepychu – liczy się symbolika, pamięć i wartość sentymentalna, co zupełnie odbiega od medialnych obrazków znanych z show-biznesu.

Don Vasyl od lat uchodzi za jednego z najbardziej rozpoznawalnych ambasadorów kultury romskiej w Polsce. Wokalista i popularyzator tradycji romskiej chętnie dzieli się swoim dziedzictwem - także w kontekście rodzinnych uroczystości. W ostatniej rozmowie opowiedział, jak w jego rodzinie obchodzona jest Pierwsza Komunia Święta i jakie prezenty otrzymują dzieci. Jego słowa rzucają zupełnie inne światło na tę okazję - z dala od blichtru i przesady.
Komunia u Romów. Don Vasyl opowiada o rodzinnej tradycji
W kulturze romskiej Pierwsza Komunia Święta ma wymiar duchowy i rodzinny, ale sama uroczystość odbywa się w skromniejszej oprawie niż w wielu polskich domach. Jak wyjaśnił Don Vasyl, to przede wszystkim okazja do spotkania z najbliższymi.
"Nie jest to jakieś wystawne przyjęcie, raczej skromny obiad. Zbiera się rodzina, znajomi, krewni. Przyjęcia są zwykle organizowane w domach" - opowiadał artysta w rozmowie z portalem o2.pl.
Dla wielu Romów to przede wszystkim czas, by pielęgnować rodzinne więzi i tradycję. Wbrew stereotypom, nie liczy się tutaj przepych ani porównywanie się do innych.
Jakie prezenty komunijne są u nich najczęstsze?
Romowie nadal hołdują prostym, symbolicznym gestom. Prezenty są ważne, ale mają charakter pamiątkowy, a nie pokazowy. Don Vasyl zdradził, że dzieci często otrzymują złote medaliki lub łańcuszki - nie po to, by się nimi chwalić, ale by nosić je z dumą przez całe życie.
"U nas zazwyczaj dajemy jakiś medalik, łańcuszek... Zazwyczaj ze złota, ale to zależy, kogo, na co stać. To są pamiątki na całe życie. Często też dzieci dostają np. rowery" - powiedział muzyk.
Artysta dodał, że sam pielęgnuje tę tradycję i swoim wnukom również wręczał złote łańcuszki. W jego opowieści nie ma miejsca na przesadę - liczy się gest i intencja.
Don Vasyl podkreśla: to nie zawody na najdroższy prezent
Opowieść artysty kontrastuje z tym, co coraz częściej dzieje się w przestrzeni medialnej. Don Vasyl w subtelny sposób przypomina, że wartością komunii jest duchowe przeżycie i bliskość rodziny, a nie rywalizacja o najefektowniejszy prezent.
Podkreśla, że dzieci powinny wynieść z tego dnia przede wszystkim wspomnienie spotkania z rodziną i znaczenia samego sakramentu, a nie chęć porównywania się z innymi.