Reklama

Paweł Kukiz odpowiada Januszowi Panasewiczowi! "Nie mam do nich pretensji"

Gościem Bogdana Rymanowskiego w programie "Gość Wydarzeń" na Polsat News był Paweł Kukiz, niegdyś jeden z najpopularniejszych w Polsce muzyków. W ostatnim czasie za sprawą swojej działalności politycznej stał się w kraju mocno krytykowaną osobą - także przez swoje dawne środowisko. Paweł Kukiz odpowiedział w końcu Januszowi Panasewiczowi, liderowi Lady Pank.

Gościem Bogdana Rymanowskiego w programie "Gość Wydarzeń" na Polsat News był Paweł Kukiz, niegdyś jeden z najpopularniejszych w Polsce muzyków. W ostatnim czasie za sprawą swojej działalności politycznej stał się w kraju mocno krytykowaną osobą - także przez swoje dawne środowisko. Paweł Kukiz odpowiedział w końcu Januszowi Panasewiczowi, liderowi Lady Pank.
Paweł Kukiz odpowiedział na krytykę /Maciej Łuczniewski /Reporter

Paweł Kukiz był jednym z najważniejszych bohaterów burzliwych obrad sejmowych w sierpniu. Sprawa dotyczyła nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji, którą posłowie przegłosowali. 

Ustawa zmienia zasady przyznawania koncesji na nadawanie dla mediów z udziałem kapitału spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego. Według jej przepisów koncesję na rozpowszechnianie programów radiowych i telewizyjnych może uzyskać podmiot z siedzibą w państwie członkowskim EOG, pod warunkiem, że nie jest zależny od osoby zagranicznej spoza EOG. 

Paweł Kukiz. Konflikt z muzykami

Muzyk był krytykowany za nagłą zmianę zdania podczas reasumpcji i głosowanie "za" projektem. Jego koledzy ze świata muzyki już wtedy zdecydowali się skomentować wydarzenia w Sejmie. Do krytyki dołączyli się m.in. Kuba Wojewódzki czy Janusz Panasewicz

Reklama

Prowadzący program "Gość Wydarzeń" Bogdan Rymanowski podczas dyskusji zacytował Kukizowi fragment wpisu, który umieścił lider Lady Pank (sprawdź!) w swoich mediach społecznościowych. "Zawsze byłem wstrzemięźliwy, co do tego osobnika (wiadomo; muzyk, fajny kolega etc.), ale to, co stało się dziś, na oczach ludzi, jest jednoznaczne" - pisał Panasewicz. "Wstydzę się każdego dnia, kiedy przyszło mi podać ci rękę, ty gnoju" - dodał muzyk, a jego słowa odbiły się szerokim echem w mediach. 

Paweł Kukiz: "Ja nie mam do nich pretensji"

Były lider zespołu Piersi nie chciał dyskutować na temat komentarzy swojego dawnego środowiska na jego temat. "Ja się nie wstydziłem podać ręki człowiekowi, który rozpoczynał karierę na Festiwalu Piosenki Radzieckiej w 1981 r. Mówię tu o panu Januszu. Ale skończmy ten temat, ja nie mam do nich pretensji. Raz, że jakiejś szczególnej wiedzy o ustroju nie posiadają i nie muszą, bo zajmują się czymś zupełnie innym. (...) A druga sprawa, trudno, żeby gryźli rękę, która ich karmi - mówię o mediach" - stwierdził Kukiz. 

Sprawę komentował też gitarzysta Lady Pank - Jan Borysewicz - który nagrał z Kukizem album "Borysewicz/Kukiz" w 2003 roku. Była to jedna z najpopularniejszych płyt w Polsce (sprawdź!). Gitarzysta także dość wymownie skomentował sierpniowe wydarzenia za pośrednictwem swoich social mediów.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Paweł Kukiz | Janusz Panasewicz | Jan Borysewicz
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy