Paradise Lost ponownie nagra swój przełomowy album sprzed 30 lat
Pionierzy gotyckiego metalu z grupy Paradise Lost zapowiedzieli, że w tym roku zaprezentują współczesną wersję swojej czwartej płyty "Icon". Pojawi się też specjalne wydanie winylowe.
Zespół, któremu od początku przewodzi charyzmatyczny wokalista Nick Holmes, ogłosił tę informację w mediach społecznościowych, zaznaczając, że album ukaże się w związku z 30. rocznicą jego pierwszego wydania. Więcej informacji na ten temat ma się pojawić wkrótce.
Płyta "Icon" jest przełomowa w dorobku brytyjskiego zespołu Paradise Lost. To właśnie na niej muzycy odeszli od początkowego brzmienia death-doom metal na rzecz większej dynamiki i bardziej urozmaiconego brzmienia. Według zapowiedzi materiał ten zostanie teraz nagrany na nowo.
Oczywiście z nowym perkusistą zespołu, bo ci zmieniali się w składzie często. Od marca tego roku jest nim pochodzący z Włoch Guido Zima Montanarini, który zastąpił Fina Waltteriego Väyrynena (dołączył do Opeth). Przy czym na płycie sprzed 30 lat bębnił jeszcze członek pierwszego składu - Matthew Archer, który po nagraniu tej płyty został zastąpiony przez Lee Morrisa.
W nagraniach "Icon" poza Holmesem udział wzięli także Gregor Mackintosh (gitara), Aaron Aedy (gitara) i Stephen Edmondson (bas), którzy w zespole grają do dziś.
Najnowszy album Paradise Lost, zatytułowany "Obsidian", ukazał się w maju 2020 r. nakładem wydawnictwa Nuclear Blast. Warto przypomnieć, że zespół zagra w tym roku koncert w Polsce - 10 października we wrocławskim centrum muzycznym A2.