Reklama

Opole 2023. Oddział Zamknięty komentuje udział Krzysztofa Jaryczewskiego: "Jest mi wstyd"

Podczas festiwalu w Opolu na koncercie "Od Opola do Opola" wystąpił Krzysztof Jaryczewski. Występ pierwszego wokalisty Oddziału Zamkniętego mocno skrytykował lider tej grupy - gitarzysta Wojciech Łuczaj-Pogorzelski.

Podczas festiwalu w Opolu na koncercie "Od Opola do Opola" wystąpił Krzysztof Jaryczewski. Występ pierwszego wokalisty Oddziału Zamkniętego mocno skrytykował lider tej grupy - gitarzysta Wojciech Łuczaj-Pogorzelski.
Krzysztof Jaryczewski podczas Festiwalu w Opolu 2023 /Piotr Kamionka /Reporter

Przypomnijmy, że legendarny debiut Oddziału Zamkniętego z 1983 r. zawierał takie przeboje, jak "Party", "Obudź się", "Ten wasz świat" czy "Andzia i ja". W nagraniach uczestniczyli Krzysztof Jaryczewski (wokal), Wojciech Łuczaj-Pogorzelski (gitara), Paweł Mścisławski (bas) i Jarosław Szlagowski (perkusja). W trakcie sesji sekcja rytmiczna przeszła do Lady Pank, a w ich miejsce pojawili się Marcin Ciempiel (bas) i Michał Coganianu (perkusja) oraz dodatkowo gitarzysta Włodzimierz Kania.

Reklama

W 1985 r., w czasie największej popularności zespołu, Jaryczewski opuścił grupę z powodów zdrowotnych. Nieleczona choroba gardła związana z nadużywaniem alkoholu i narkotyków spowodowała paraliż strun głosowych muzyka. Po latach Jaryczewski wrócił do grania - początkowo pod nazwą Jary Band, obecnie po zmianach jako Jary Oddział Zamknięty.

U boku wokalisty występują Zbyszek Bieniak (wokal, chórki, przeszkadzajki), Andrzej "Pierwiastek" Potęga (gitara basowa, chórki), Michał Biernacki (perkusja, chórki) i Dominik Swat (gitara).

Z kolei liderem Oddziału Zamkniętego od początku działalności pozostaje gitarzysta Wojciech Łuczaj-Pogorzelski. Od 2016 r. po zmianach towarzyszą mu znany z grupy Vintage wokalista i gitarzysta Krzysztof Wałecki (w OZ śpiewał w latach 1996-2000; nagrał z zespołem płytę "Parszywa 13"), perkusista Maciej Kudła i gitarzysta Paweł "Gunsess" Oziabło (m.in. Acoustic Works, Kingdom Waves, Schody).

W 2016 r. Krzysztof Jaryczewski zgłosił wniosek do Urzędu Patentowego RP o rejestrację znaków towarowych "Oddział Zamknięty" i "Jary Oddział Zamknięty". Wokalista wykluczył też możliwość zejścia się z Oddziałem Zamkniętym.

Występ Jaryczewskiego na zakończonym w niedzielę jubileuszowym Festiwalu w Opolu wywołał reakcję jego dawnych kolegów, którzy od 2016 r. konsekwentnie odmawiają występów w TVP i Polskim Radiu.

"Były członek OZ, dokładnie w tym konkretnym przedziale czasowym postanowił wykorzystywać konsekwentną nieobecność OZ w manipulacyjnych mediach, mając za nic bezdyskusyjne wartości, które Oddział Zamknięty wyznaje. 'Jest mi za Jarego wstyd' - powiedział Wojciech Łuczaj-Pogorzelski" - czytamy na facebookowym profilu Oddziału Zamkniętego.



INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy