Michał Wiśniewski ostro o polskiej scenie. "Proszę mnie wypisać z tego klubu"
Oprac.: Oliwia Kopcik
Michał Wiśniewski ostro skomentował narzekania innych gwiazd na wysokość emerytury. Stwierdził, że mogą winić tylko siebie.
Mimo tego, że czasy sukcesów zespołu Ich Troje już za nami, Michał Wiśniewski wciąż jest obecny na scenie i chętnie komentuje gorące tematy, często przy tym wzbudzając kontrowersje.
Nie inaczej było teraz, kiedy zdecydował się wypowiedzieć na temat wysokości emerytur osób działających w show-biznesie.
Michał Wiśniewski o emeryturach. "Skąd to narzekanie"
Jakiś czas temu w wywiadzie dla Plejady Michał Wiśniewski stwierdził, że emerytura przyznawana mu przez państwo wyniesie... 200 złotych miesięcznie. Jednocześnie wokalista zaznaczył, że nie płaci składek na ubezpieczenia społeczne, tym samym więc nie oczekiwał pomocy od ZUS-u.
Dodał jednak, że jest zabezpieczony na przyszłość, ponieważ korzysta z prywatnych ubezpieczeń, ma również oszczędności, dzięki którym nie będzie musiał martwić się o swoją sytuację finansową.
Wiśniewski otwarcie powiedział, że artyści sami są odpowiedzialni za to, jak zabezpieczą się na przyszłość. "Skąd to narzekanie, że my, artyści, mamy niskie emerytury? Nie płacimy składek, więc nie ma emerytur!" - komentował w swojej relacji na Instagramie, dodając, że jego koledzy po fachu sami są sobie winni.
"Przecież zdajemy sobie sprawę, że grając koncert, czy występując w przedstawieniach prywatnie - bo nie mówimy o tych, którzy są zatrudnieni w teatrze, czy byli zatrudnieni w 'Estradzie' - no to oczywiście muszą zadbać o to sami. I nikt absolutnie nie jest zdziwiony, nikt nie narzeka na to. To jest jakaś bzdura, proszę mnie wypisać z tego klubu narzekających, bo ja nigdy nie narzekałem, bo jestem facetem, który ma dwie szare komórki i zdaję sobie z tego sprawę" - dodał.