Marian Lichtman o Krzysztofie Krawczyku. "On właściwie umarł w ubóstwie"

W najnowszym wywiadzie Marian Lichtman wspomina pierwsze kroki w zespole Trubadurzy, ale także grupie Izomorf 67. Dziennikarka nie mogła uniknąć także tematu słynnego kolegi Lichtmana, Krzysztofa Krawczyka i jego relacji z synem, Krzysztofem Igorem.

Marian Lichtman i Krzysztof Krawczyk w 2011 r.
Marian Lichtman i Krzysztof Krawczyk w 2011 r.Piotr KamionkaReporter

Krzysztof Krawczyk niemal do końca życia koncertował, a w jego występach brały udział całe rzesze fanów. Na koniec koncertów zawsze przedstawiał poszczególnych muzyków, a zdarzało mu się także pieszczotliwie zwracać się do współpracowników jak do rodziny. W rozmowie z Plejadą perkusista i wokalista Marian Lichtman (sprawdź!) został spytany o nastawienie wobec wypowiadanych ze sceny przez Krawczyka słów.

Krzysztof Krawczyk i Ewa Krawczyk: Historia pięknej miłości

Krzysztof Krawczyk nazywał ją swoją Ewunią. Zobaczcie wspólne zdjęcia zmarłego 5 kwietnia 2021 r. piosenkarza i jego trzeciej żony Ewy Krawczyk.

Krzysztof Krawczyk był trzykrotnie żonaty. Jego pierwszą miłością była Grażyna Adamus, z którą rozwiódł się, gdy wdał się w romans z wokalistką Amazonek Haliną Żytkowiak (to z nią ma syna Krzysztofa). Ten związek ostatecznie też nie przetrwał próby czasu, a wokalista związał się ze swoją obecną żoną Ewą Krawczyk (byli ze sobą prawie 40 lat).AKPA
Krzysztof Krawczyk poznał młodszą o 13 lat Ewę Trylko w 1982 r. - za jej namową udał się na mszę do kościoła w Chicago i stał się od tego momentu osobą ponownie wierzącą. Trzy lata później wzięli ślub. Ukochana "Ewunia" była miłością jego życia, choć związek przeszedł poważny kryzys.AKPA
"Nigdy nie byłam jego fanką. W telewizorze wydawał się gruby, mały, no i tak jakoś jedno oko miał dziwne, wyglądało jak sztuczne. Ale jak zobaczyłam go na żywo, pomyślałam: 'Co za ciacho. I jak śpiewa!'" - wspominała Ewa Krawczyk swoje pierwsze spotkanie z przyszłym mężem.AKPA
Nie wszyscy pamiętają, że Krzysztof Krawczyk i Ewa Krawczyk w 2002 r. zdecydowali się na rozwód! "Daliśmy się ponieść emocjom. Bo to są nasze słowiańskie, niepokorne charaktery. Sytuacja została doprowadzona do takiego absurdu, że myśmy sobie na złość wzięli rozwód. Na dodatek źli ludzie wzięli w tym udział" - opowiadał później Krawczyk. Według artysty ktoś spreparował zdjęcia, które pokazywały, że zdradza żonę z inną kobietą.AKPA
Krzysztof Krawczyk i Ewa KrawczykAKPA
Krzysztof Krawczyk i Ewa KrawczykAKPA
Krzysztof Krawczyk wielokrotnie podkreślał, że Ewa jest miłością jego życia. To dla niej odstawił alkohol i narkotyki oraz został monogamistą. "Nie jestem wymagająca i to, czego potrzebowałam do szczęścia, Krzyś mi dał. Jeśli o cokolwiek proszę Boga, to o zdrowie dla mnie i mojego męża" - mówiła Ewa Krawczyk w "Fakcie".AKPA
Po powrocie z Ewą z USA okazało się, że zawarte tam małżeństwo jest nieważne. Najpierw Ewa i Krzysztof wzięli ślub cywilny, a w 1988 r. w Warszawie odbył się ich ślub kościelny.AKPA
Para szybko wróciła do siebie - kolejne zaręczyny odbyły się w Paryżu, a czwarty ślub Ewy i Krzysztofa w otoczeniu najbliższej rodziny i przyjaciół w Parzęczewie. "Teraz do życia nie brakuje nam niczego. Wychodzę rano na taras. Śpiewają ptaki, żaby kumkają. Patrzę na brzozy i sad i mówię do żony: 'Ewuniu, nie wierzę, że to wszystko nasze'. I wydaje mi się, że gram w amerykańskim filmie z happy endem" - mówił Krzysztof Krawczyk w jednym z wywiadów.AKPA
Krzysztof Krawczyk i Ewa Krawczyk adoptowali trzy córki - dzieci siostry Ewy Krawczyk (Kasia, Sylwia i Beata).AKPA

"Nie mogłem zdzierżyć, gdy Krzysztof na scenie przedstawiał obcego człowieka, jako swojego syna. Mówił tak o kilku osobach. Zapytałem go, czy się nie wstydzi, na co odpowiedział, że to tylko sceniczny żart. Taki żart z jednym synem. Zwróciłem też na to uwagę Ewie (Krawczyk), na co też powiedziała, że to tylko żarcik sceniczny. Tego nie wymyślił Krzysztof. On został przez kogoś opanowany. Gdyby mój syn widział, że kogoś obcego przedstawiam właśnie jako syna, a o nim się nawet nie zająknę, to on nie chciałby mnie chyba znać do końca życia" - stwierdził Lichtman.

Muzyk Trubadurów (sprawdź!) znał się z Krzysztofem Krawczykiem niemal całe życie, a dziennikarka Plejady spytała go o to, jakie stosunki panowały na co dzień w rodzinie Krawczyka z jego perspektywy. Marian Lichtman cofnął się w czasie do rodziców Krawczyka. "Krawczykowie (rodzice Krzysztofa Krawczyka) mieli naprawdę wspaniałą rodzinę. To była rodzina inteligencka, artystyczna - aktorów, malarzy... Krzysztof na pewno chciał mieć też taką rodzinę. Myślę, to jest moje zdanie, że gdyby on został ze swoją pierwszą żoną, to byłby multimilionerem" - przypomniał Lichtman.

Marian Lichtman w „Tok Szoł” o Krzysztofie Krawczyku: Nie mogłem w to uwierzyćSuperstacja

Trubadur dość odważnie przytacza także słowa, które miał mu powiedzieć Krawczyk. "Serce mnie boli, dlatego, że on właściwie umarł w ubóstwie. Dlaczego w ubóstwie? Bo syna nie miał, pieniążków nie miał, brata nie miał, nikogo bliskiego. Gdy pytałem go, po co koncertuje, skoro było już widać, że słabnie, to zawsze odpowiadał mi: "Bo widzisz, ja muszę utrzymywać 22 osoby. Gdy byłem z wami, to nas było czterech i zawsze mogłem sobie odpocząć, a tutaj 22 osoby czekają, aż ja pojadę na imprezę i te pieniążki przywiozę". Zacząłem wtedy czuć niesmak, ale nie mogłem się wtrącać do jego życia prywatnego" - twierdzi Lichtman.

Na koniec rozmowy perkusista Trubadurów wspomina dawną rozmowę z Krawczykiem i stwierdza, że został on "odcięty" od swojego własnego syna. "Pamiętam, że gdy rozmawiałem pewnego razu z Krzysztofem i patrzył na moje dzieci, bo on zawsze bardzo lubił moją córkę i syna, to prawie leciały mu łzy. Patrzył do góry. Widać byli w tym wszystkim ludzie silniejsi od niego. Widać, że przy tym jego charakterze wspaniałym i silnym, on został przełamany. To, że nie miał kontaktu ze swoim jedynym synem, to jest jakiś ewenement.

Człowiek, który w początkowych latach naszej kariery potrafił powiedzieć dyrektorowi prosto w oczy, że źle działa, nagle został tak złamany. Moim zdaniem to była jego największa tragedia - że nie mógł mieć syna przy sobie. Starzał się, był coraz słabszy. Ja byłem coraz silniejszy, bo miałem dzieci, wnuczki, które były przy mnie. To wszystko działało, a Krzysztof został sam. Nigdy nie pozwolę powiedzieć, że tata juniora był człowiekiem, który nie kochał swojego syna. On go kochał, lecz został od niego odcięty i to ma wymiar wielkiej tragedii" - kończy Trubadur.

--------

Tylko w Polsat Box Go możecie zobaczyć wyjątkowy materiał "Adele: One Night Only". Wokalistka w ramach promocji nowej płyty "30" rozmawiała z Oprah Winfrey i dała kameralny występ.

Zobacz "Adele: One Night Only" tylko w Polsat Box GoPolsatmateriały prasowe
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas