Margaret szczerze o swoim mężu. Ma jedną wadę

Margaret coraz częściej wypowiada się na temat swojej relacji z partnerem. Mąż wspiera ją zarówno w życiu prywatnym, jak i zawodowym. Artystka docenia obecność mężczyzny i chwali go na każdym kroku. Nie powstrzymała się jednak przed wymienieniem jednej wady, którą ma jej małżonek. Co sprawia, że w ich związku pojawiają się sprzeczki?

Margaret
MargaretEwelina WójcikINTERIA.PL

Margaret to jedna z tych wokalistek, która ceni sobie prywatność i unika nadmiernego blasku fleszy. Jakiś czas temu związała się z Piotrem Kozieradzkim, znanym w branży muzycznej jako KaCeZet. Mimo dosyć długiego stażu małżeńskiego, para nie pokazuje się razem na ściankach. Niedawno udzielili jednak pierwszego wspólnego wywiadu w radiowej Czwórce. Wówczas opowiedzieli o historii swojej miłości oraz o początkach znajomości.

Partner Margaret oszukał ją, gdy się poznawali

Okazuje się, że historia, w której Margaret poznała swojego przyszłego męża, opiera się na kłamstwie. KaCeZet bowiem zainteresował się osobą piosenkarki zanim udało mu się spotkać się z nią osobiście. "Rok przed poznaniem Gosi widziałem jakiś billboard na mieście i myślałem: 'fajna'. Pamiętam, że miałem wtedy taką myśl. Że ciekawe byłoby być z taką" - wyznał producent w Czwórce. Z kolei Margaret zdradziła, że mężczyzna nie przyznał się do tego i wchodząc z nią w relację zarzekał się, że nie kojarzy jej z mediów. Małe oszustwo nie wpłynęło negatywnie na związek, lecz nawet zaintrygowało artystkę.

Artystka chętnie opowiada o współpracy z mężem

Ostatnio Margaret gościła w letniej odsłonie programu "WojewódzkiKędzierski", gdzie ponownie poruszyła temat swojego związku. W rozmowie z Kubą Wojewódzkim i Piotrem Kędzierskim opowiedziała m.in. o tym, jak wygląda jej współpraca z mężem na polu zawodowym.

Mąż Margaret jest obecny na rynku muzycznym już od kilku lat, jednak nie przedostał się do mainstreamu. Znają go głównie słuchacze reggae. KaCeZet natomiast po cichu wspiera piosenkarkę także w tworzeniu jej popowych hitów. "Ja mam studio pod domem, mam producenta w łóżku (śmiech), ze mną. Sypiam z producentem, z mężem. Szczerze, to wynika bardziej z tego, że tak, jak dzieciaki (...) grają na PlayStation, to my robimy muzę" - powiedziała wokalistka.

"My naprawdę mamy tak, że po prostu sobie gadamy: 'ej, bo mam taki pomysł', 'to chodź szybko, sprawdzimy' i stąd wynika to, że ja znowu mam z dwadzieścia utworów i nie wiem, co z tym zrobić" - dodała Margaret, podkreślając, jak świetnie pracuje jej się z partnerem przy tworzeniu nowej muzyki.

Margaret chwali swojego partnera na każdym kroku

Kuba Wojewódzki nie omieszkał zapytać Margaret o to, dlaczego postanowiła związać się ze swoim mężem. Artystka zaznaczyła, że ma on wiele dobrych cech charakteru i zawsze jest w stanie dobrze się z nim bawić. "Bez kitu, bo jest świetny (śmiech). Piotrek w ogóle nie jest taki uporządkowany i ja to kocham, bo ja też nie jestem. Jest w opór kreatywny, jest w opór inteligentny, zabawny. I tak sobie świetnie spędzamy czas razem" - opowiedziała w podcaście.

Mąż Margaret ma jedną wadę

Piosenkarka podjęła się jednak trudnego wyzwania i wybrała jedną wadę, którą posiada jej partner. "Ta deska do kibla cały czas się nie potrafi przykręcić... (...) To jest taka jego 'wadunia'" - wyznała żartobliwie Margaret.

Występ Margaret na Open'erze przyniósł nostalgiczne powroty i cekinowe nowościINTERIA.PL
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas