Madonna staje w obronie osób transseksualnych. "Będziemy celebrować piękno"
Madonna zorganizuje specjalny koncert, z którego dochód ma wesprzeć organizacje walczące o prawa osób transseksualnych. "Zobaczymy się na scenie w Nashville, gdzie będziemy celebrować piękno, jakim jest społeczność queer" - pisze Królowa Popu.
Madonna obecna jest na scenie od początku lat osiemdziesiątych i od zawsze wzbudzała kontrowersje.
Przeboje jak "Material Girl", "Vogue" czy "Like A Prayer" (posłuchaj!) zapewniły jej miejsce w pierwszej lidze gwiazd popu. W ostatnich latach wokalistka borykała się z różnymi problemami ze zdrowiem, a po wielu perturbacjach w 2019 roku udało jej się wydać album "Madame X".
Na koncie ma ponad 300 mln sprzedanych płyt, co plasuje jej w gronie największych gwiazd estrady. Po czterdziestu latach na scenie nadal nie dość jej sukcesów - wydaje reedycje płyt, a także remixy największych przebojów. Fani mogą śledzić jej poczynania za pośrednictwem TikToka i Instagrama.
Gwiazda niestety coraz mniej przypomina siebie sprzed lat. Ogromna ilość zabiegów mających poprawić jej urodę, doprowadziła do stanu, w którym coraz trudniej ją poznać.
Madonna staje w obronie osób transseksualnych. "Będziemy celebrować piękno"
Madonna szykuje się do nadchodzącej trasy "Celebration", podczas której przypomni swoje największe przeboje. Gwiazda ogłosiła właśnie dodatkowy koncert w Nashville, z którego dochód przyniesie korzyść organizacjom zajmującym się prawami osób transseksualnych.
Wydarzenie odbędzie się w piątek 22 grudnia w Nashville's Bridgestone Arena. Jest to odpowiedź na nowe przepisy, które, jeśli zostaną podpisane przez gubernatora, sprawią, że Tennessee będzie pierwszym stanem, w którym występy drag queen przed dziećmi oraz w niektórych miejscach publicznych, w tym w odległości 1000 stóp od publicznego parku, szkoły lub kościoła, będą nielegalne.
Tego samego dnia republikanie z Izby Tennessee w zdecydowanej większości uchwalili zakaz korzystania przez młode osoby transseksualne z medycyny wspomagającej zmianę płci, w tym środków blokujących dojrzewanie, terapii hormonalnej lub operacji. Pacjenci korzystający z leczenia obecnie, musieliby je zakończyć do marca 2024 roku.
"Gnębienie społeczności LGBTQ+ jest nie tylko niedopuszczalne i nieludzkie, ale tworzy niebezpieczne środowisko i czyni Amerykę niebezpiecznym miejscem dla naszych najbardziej wrażliwych obywateli" - pisze gwiazda w swoim oświadczeniu na Instagramie.
"Te tak ustawy mające niby chronić nasze dzieci są bezpodstawne i żałosne. Każdy, kto ma chociaż pół mózgu wie, żeby nie zadzierać z drag queens. Zobaczymy się na scenie w Nashville, gdzie będziemy celebrować piękno, jakim jest społeczność queer" - dodaje.