Machine Gun Kelly ujawnił, że ma za sobą próbę samobójczą
W poniedziałek do katalogu platformy streamingowej Disney+ trafił film dokumentalny opowiadający o życiu i karierze Colsona Bakera, znanego jako Machine Gun Kelly. Słynny amerykański muzyk i aktor porusza w nim m.in. kwestie związane z problemami natury psychicznej, z którymi zaczął się zmagać po śmierci ojca w 2020 roku. Jak ujawnił autor hitu "Bad Things", podczas rozmowy telefonicznej ze swoją dziewczyną, Megan Fox, próbował popełnić samobójstwo. "Zacząłem popadać w coraz większą paranoję" - wyznał.
Od 27 czerwca w serwisie Disney+ można oglądać film dokumentalny "Life in Pink". Produkcja traktuje o życiu i karierze Colsona Bakera, który lepiej znany jest jako Machine Gun Kelly.
"To wnikliwe spojrzenie na dramatyczne wzloty i upadki artysty, który goni za osiągnięciem szczytu muzycznych możliwości, jednocześnie mierząc się z ciemną stroną sławy, wyzwaniami związanymi z ojcostwem i nie tylko" - głosi oficjalny opis dokumentu.
Gwiazdor poruszył w nim m.in. zagadnienia związane ze zdrowiem psychicznym, na którym mocno podupadł po śmierci ojca w 2020 roku. Kelly opowiedział wstrząsająca historię o tym, jak podczas rozmowy telefonicznej ze swoją dziewczyną, Megan Fox, próbował popełnić samobójstwo.
"Poleciałem do mieszkania taty uprzątnąć jego rzeczy. Miałem naprawdę dziwną interakcję z jego sąsiadem, który powiedział mi rzeczy, jakich nie chciałem usłyszeć. To mnie dodatkowo przybiło. Wszedłem do pokoju i nie wychodziłem z niego. W mojej głowie zaczęło się robić coraz ciemniej. Megan była wtedy w Bułgarii, gdzie kręciła film. A ja czułem, że ogarnia mnie mrok. Zacząłem popadać w coraz większą paranoję. Miałem nieodparte wrażenie, że ktoś tu zaraz wejdzie i mnie zabije. Zawsze spałem ze strzelbą obok łóżka i tego dnia omal się nią nie zabiłem. Zadzwoniłem do Megan i zacząłem robić jej wyrzuty, że nie ma jej tu ze mną. Włożyłem strzelbę do ust i nacisnąłem spust, ale się zacięła. W słuchawce zapanowała martwa cisza" - relacjonował muzyk.
Machine Gun Kelly i Megan Fox mają nowy dom
Raper Machine Gun Kelly i aktorka Megan Fox sprawili sobie nowe gniazdko w Los Angeles. Posiadłość położona jest na działce liczącej ponad 1100 m2.
Jak podkreślił Machine Gun Kelly, był to dla niego moment przełomowy. Uświadomił sobie wówczas, że zmaga się z poważnymi problemami, których prawdopodobnie sam nie zdoła rozwiązać. Podjął wtedy decyzję o odstawieniu środków odurzających i rozpoczęciu terapii. "Kiedy moja córka przyszła do mnie pewnego dnia i powiedziała, że nie chce oglądać swojego taty w takim stanie, postanowiłem, że muszę z tym skończyć, że muszę definitywnie odstawić narkotyki" - zaznaczył gwiazdor.
W filmie dokumentalnym artysta opowiedział także o pozytywnym wpływie, jaki ma na niego związek z Megan Fox. "Ona jest słońcem, wokół którego się kręcę, które daje mi życie i pomaga mi się rozwijać. Nasza miłość jest nie z tego świata" - zachwycał się ukochaną muzyk.
Para zaręczyła się w styczniu po półtora roku związku. W mediach co rusz pojawiają się plotki o ich potajemnym ślubie i ciąży aktorki. Niedawno w rozmowie z brytyjskim magazynem "Glamour" narzeczeni wyznali, że piją nawzajem swoją krew "w celach rytualnych". "Są w sobie zakochani bez pamięci. Spędzają razem każdą sekundę. To była miłość od pierwszego wejrzenia" - zdradził znajomy gwiazdorskiej pary w rozmowie z "People" tuż po upublicznieniu informacji o zaręczynach.
Fox ma trzech kilkuletnich synów z poprzedniego związku, Machine Gun Kelly natomiast z byłą partnerką wychowuje 12-letnią córkę.