Liam Gallagher wściekły na kolegę z Oasis. "Musimy iść naprzód"

Mateusz Kamiński

Oprac.: Mateusz Kamiński

Fani Oasis nie przestają marzyć o powrocie zespołu na scenę. Choć w ostatnich latach parokrotnie można było odczytać, że żywo zainteresowany powrotem byłby Liam Gallagher, to po ostatnim wpisie w sieci nie ma złudzeń - wokalista grupy także jest bardzo sceptyczny wobec pomysłu. Dostało się gitarzyście, który w wywiadzie stwierdził, że szanse na powrót są realne.

Liam Gallagher
Liam GallagherPaul Bergen/RedfernsGetty Images

W trakcie wywiadu dla Virgin Radio jeden z byłych muzyków Oasis stwierdził, że w temacie powrotu grupy jest "ostrożnym optymistą". Jednocześnie wyraził opinię, że reunion brytyjskiego zespołu może być kwestią czasu. "Tak, prawdopodobnie to zrobią. (...) Myślę, że tak, prawdopodobnie to zrobią. Nie wydaje mi się to teraz prawdopodobne, ale życie jest długie, prawda?" - stwierdził.

W tym roku Oasis ma szansę na włączenie do prestiżowej Rock and Roll Hall of Fame. Choć Liam Gallagher stwierdził wielokrotnie, że nie chce mieć z organizacją nic wspólnego, to wielu upatruje się szansy na zjednoczenie właśnie w przypadku tego osiągnięcia. Bell wyraził nadzieję na wspólny występ pomimo podziałów - tak jak miało to miejsce w przypadku The Stone Roses - grupy, w której występował John Squire, dziś koncertujący z Gallagherem.

"W ogóle się nie dogadywali, a w prasie było między nimi sporo złej krwi, a potem nagle usłyszeliśmy o koncertach" - stwierdził. "Myślę, że moglibyśmy zobaczyć coś podobnego w przypadku Oasis" - zasugerował Andy Bell.

Liam Gallagher wściekły na kolegę z Oasis. "Musimy iść naprzód"

Liam Gallagher zdecydował się odpowiedzieć dawnemu koledze i ostrzegł, by nie robił fanom złudnych nadziei. "Andy Bell z Ride, fenomenu shoegaze'u, naprawdę nie powinieneś robić ludziom nadziei. To nie jest trudne, nie jest też mądre" - napisał na platformie X.

Gdy fani zaczęli na nowo dopytywać Gallaghera o powrót zespołu, ten odparł z niezbyt często spotykanym u niego spokojem. "Nigdy nie wspominałem o ponownym spotkaniu Oasis. To koniec. Wszyscy musimy naprawdę iść naprzód dla własnego zdrowia psychicznego" - dodał.

Na to szybko odpowiedział Bell, który występował w przeszłości w grupie Liama Gallaghera, Beady Eye. "Przepraszam! Nie chciałem rozbudzać niczyich nadziei, nie ma tu nic ciekawego, proszę się rozejść" - odpisał cytując wpis wokalisty.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas