Klaus Meine (Scorpions) i Witalij Kliczko na zdjęciu z Kijowa. Fani nie kryją wzruszenia
Klaus Meine, wokalista grupy Scorpions, w mediach społecznościowych opublikował wspólne zdjęcie z Witalijem Kliczką, byłym bokserem i obecnym merem Kijowa. "To było zaledwie trzy lata temu" - smutno zauważył lider hardrockowej formacji.
Na zdjęciu opublikowanym na profilach grupy Scorpions widzimy wokalistę Klausa Meine z merem Kijowa Witalijem Kliczką.
"Kiedy graliśmy w Ukrainie w 2019, Witalij Kliczko, mer Kijowa pokazał mi ten łuk. Powiedział: 'Popatrz, jest na nim pęknięcie, ale pracujemy nad naszymi relacjami z Rosją, mając nadzieję, że to pęknięcie wkrótce przeminie'.... A to było zaledwie trzy lata temu" - napisał wokalista.
W komentarzach fani z poruszeniem zareagowali na emocjonalny wpis lidera grupy Scorpions. Nie zabrakło tam też głosów od fanów z Rosji, którzy apelowali o wsparcie dla Ukrainy.
"Wróćcie do Kijowa po naszym zwycięstwie nad Rosją", "czekamy na 'Wiatr zmian'" - czytamy w komentarzach.
To nawiązanie do ballady "Wind of Change", jednego z największych przebojów Scorpionsów. Ten utwór stał się hymnem zmian zachodzących w Europie w czasie rozpadu Związku Radzieckiego na początku lat 90.
To nie pierwszy gest wsparcia hardrockowej grupy dla Ukrainy. Podczas trwających obecnie koncertów w Las Vegas zespół zmienił tekst "Wind of Change".
Innym akcentem nawiązującym do wsparcia Scorpions dla Ukrainy była gitara Matthiasa Jabsa przemalowana w niebiesko-żółte barwy.
Dodajmy, że formacja z Hannoweru promuje najnowszy album "Rock Believer". W składzie formacji poza liderami (Meine, Jabs i gitarzysta Rudolf Schenker) występują polski basista Paweł Mąciwoda i pochodzący ze Szwecji perkusista Mikkey Dee.
28 maja grupa zagra w Tauron Arenie Kraków.