Kalush Orchestra: "Są ludzie z innych krajów, którym zależy na Ukrainie"
Mateusz Kamiński
6 grudnia Teatrze Wielkim - Operze Narodowej w Warszawie odbyła się gala z okazji 30-lecia Telewizji Polsat. Wśród gwiazd, które wystąpiły podczas wyjątkowego koncertu, był ukraiński zespół Kalush Orchestra. Muzycy odpowiedzieli nam na kilka pytań.
Podczas gali z okazji 30-lecia Polsatu wystąpili m.in. zwycięzcy tego rocznej Eurowizji, czyli zespół Kalush Orchestra. Ukraińcy muzycy wykonali swój utwór, pt. "Stefania", a przed koncertem odpowiedzieli nam na kilka pytań.
Kalush Orchestra: "Są ludzie z innych krajów, którym zależy na Ukrainie"
W czasie gali zapytaliśmy muzyków Kalush Orchestra, jak czują się z tym, że swoimi koncertami na całym świecie, przypominają ludziom o wojnie w Ukrainie.
- Pokazywanie, że trwa wojna w Ukrainie to nasz główny cel. Traktujemy to jako nasze główne wyzwanie, to jest nasz sposób na nagłośnienie tych informacji
Muzycy opowiedzieli też o tym, że nie tylko Ukraińcy starają się szerzyć informacje o tym, co dzieje się w ich kraju.
- Oprócz tego, że my to robimy, robi to też wielu innych ludzi, którzy nagłaśniają tę sprawę, którym zależy na Ukrainie. Ciekawe jest też to, że nie wszyscy z nich są Ukraińcami. Są ludzie z innych krajów, którzy dzięki temu, że mamy kontakt, przekazują te informacje dalej. Dziękujemy takim ludziom.
Kalush Orchestra zdradzili także, jak czuli się, gdy dowiedzieli się o tym, że przyszłoroczna Eurowizja nie odbędzie się w ich kraju.
- Powiem szczerze, że było nam smutno, ale jest jak jest. Mam nadzieję, że uda się w Wielkiej Brytanii pokazać nasz ukraiński koloryt. Jest też taka możliwość, że za rok ukraińska ekipa zaprezentuje się tak dobrze, że znowu wygramy i w 2024 roku zorganizujemy już Eurowizję w Ukrainie.
Wielka Gala Jubileuszowa. 30 lat Telewizji Polsat. Gwiazdy na czerwonym dywanie
Zobacz zdjęcia z czerwonego dywanu wielkiej gali z okazji 30-lecia Polsatu!