Reklama

Justin Timberlake jest obecnie na czarnej liście piosenkarzy. Nie przeszkadza mu to w ambitnych planach

Po raz ostatni 42-letni Justin Timberlake wyruszył w światowe tournee w 2018 roku. Wiele wskazuje na to, że ten pięcioletni muzyczny impas zakończy się w przyszłym roku. Ponoć już od kilku miesięcy pracuje nad kolejną trasą koncertową. Choć piosenkarz obawia się, że temat jego związku ze Spears pojawi się w trakcie promocji trasy, pozostaje nieugięty i nie rezygnuje z muzycznych planów.

Po raz ostatni 42-letni Justin Timberlake wyruszył w światowe tournee w 2018 roku. Wiele wskazuje na to, że ten pięcioletni muzyczny impas zakończy się w przyszłym roku. Ponoć już od kilku miesięcy pracuje nad kolejną trasą koncertową. Choć piosenkarz obawia się, że temat jego związku ze Spears pojawi się w trakcie promocji trasy, pozostaje nieugięty i nie rezygnuje z muzycznych planów.
Justin Timberlake mierzy się z wielką krytyką, lecz planuje dalsze muzyczne kroki /Matthew Lewis /Getty Images

Już w kwietniu Timbaland, który współpracował z Justinem Timberlakiem nad jego najnowszym albumem, zapowiedział, że płyta jest gotowa i czeka na decyzję piosenkarza, kiedy album miałby się ukazać.

O scenicznym powrocie piosenkarza mówili niedawno także jego koledzy z zespołu N Sync, zdaniem których Justin na przyszły rok planuje wielkie światowe tournee. Sam piosenkarz, jak na razie, nie zająknął się na temat tych planów, ale o tym, że coś jest na rzeczy poinformowała w rozmowie z dziennikiem "The Sun" osoba z jego otoczenia.

Reklama

Britney Spears "wywróciła wszystko do góry nogami

Jak przekazał informator brytyjskiego dziennika, Timberlake już od kilku miesięcy, w tajemnicy planował powrót na scenę. I może swoimi planami podzieliłby się z fanami, jednak książka Britney Spears "wywróciła wszystko do góry nogami".

W swojej autobiografii księżniczka popu ujawniła zaskakujące kulisy ich związku. Czytelnicy dowiedzieli się m.in. o tym, że para w przeszłości spodziewała się dziecka. Ta wiadomość nie spotkała się jednak z aprobatą artysty, bowiem ten, jak opisuje Spears, stanowczo twierdził, że nie chce być ojcem, co samą piosenkarkę zmusiło do podjęcia trudnej decyzji o aborcji. 

Spears wyznała również, że jej chłopak rozstał się z nią wysyłając jej sms-a, co więcej poinformowała także o jego zdradach. Do tej pory sam zainteresowany nie skomentował tych szokujących doniesień.

"Justin chce przypomnieć światu, że jest wspaniałym artystą i zamierza powrócić z ogromnym tournee oraz nową muzyką" - przekazał informator dziennika. "Za kulisami dużo się mówi jednak o tym, jaki wpływ książka Britney wywarła na jego wizerunek, a także, jak może wpłynąć na sprzedaż biletów. Justin wie, że w trakcie promocji nie uniknie trudnych tematów, ale wraca do pracy" - zapewnia osoba z otoczenia artysty.

PAP life
Dowiedz się więcej na temat: Britney Spears | Justin Timberlake
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy