Jej emerytura starcza tylko na jeden obiad. "To jest skomplikowane"
W ciągu ostatnich miesięcy wiele celebrytów zdecydowało się głośno powiedzieć o swojej emeryturze. Małgorzata Ostrowska również przyznała, że nie jest kolorowo.
Małgorzata Ostrowska jest kultową postacią na polskiej scenie muzycznej. Popularność zdobyła dzięki występom w zespole Lombard, a od 1999 roku występuje solowo. Na swoim koncie posiada takie hity, jak "Meluzyna" i "Gołębi Puch".
66-letnia piosenkarka wzięła głos w sprawie swojej emerytury. Okazuje się, że od ZUS-u dostaje grosze i nie starcza jej nawet na jeden obiad.
Małgorzata Ostrowska o emeryturze: "To jest skomplikowane"
W branży muzycznej kwestia otrzymywania emerytury wygląda nieco inaczej niż w przypadku pozostałych zawodów. Wielokrotnie gwiazdy muszą odkładać wiele lat, aby zostało im coś na przyszłość lub pracować do samego końca.
Zobacz również:
- Zamiast filmu biograficznego powstanie cały serial? Madonna pyta fanów o radę
- Świąteczna niespodzianka dla fanów Skolima. Polski król latino sprzedaje kalendarze adwentowe. Astronomiczne ceny!
- Kolejna artystka na Open'er Festivalu 2025. Fani zachwyceni. "Najlepsze ogłoszenie"
- Jarocin Festiwal 2025 z pierwszym ogłoszeniem. Kto wystąpi?
Małgorzata Ostrowska przyznaje, że za czasów największej świetności Lombardu nie myślała o tych kwestiach.
"Trzeba pamiętać, że w czasach, kiedy graliśmy najwięcej, w latach 80., 90. nikt z artystów ani z organizatorów imprez nie myślał o tym. A być może organizatorzy myśleli, ale z kolei, gdybyśmy weszli w taki system, który ZUS akceptuje, to musieliby więcej płacić artystom, musieliby więcej żądać za koncerty i byłoby to trudne. To jest skomplikowana sytuacja, to wcale nie jest ani czarne, ani białe" - wyznaje w rozmowie z Pomponikiem.
Ostrowska mówi, że roześmiała się po poznaniu ilości swojej emerytury. Miałaby starczyć tylko na jeden posiłek.
"Sama mam przyznaną emeryturę, która jest po prostu bardzo śmieszna i bardzo mnie rozśmieszyła, jak któregoś razu mi ZUS to wyliczył (...) Myślę, że jedyna metodą na to jest po prostu szukanie zabezpieczeń innych źródeł finansowania. Uda się albo nie" - mówi.
Wygląda na to, że piosenkarka nie zamierza się poddać i dalej będzie muzycznie pracować na swoje życie. Uważa, że w ten sposób można sobie z tym poradzić.