Jak brzmi "Last Christmas" po polsku? Niewiele osób o tym pamięta

Ponad 55 tys. odsłon ma najnowsze nagranie przygotowane przez Studio Accantus - "Kolęda dwóch serc". To polska wersja słynnego przeboju "Last Christmas" grupy Wham!, w której śpiewał George Michael.

Kadr z nagrania "Kolęda dwóch serc" Studia Accantus
Kadr z nagrania "Kolęda dwóch serc" Studia Accantus 

Celem Studia Accantus jest szerzenie musicalu w Polsce w najlepszej formie. Najczęściej publikują polskie wersje wyselekcjonowanych piosenek musicalowych, a niektóre nagrania notują po kilkanaście milionów odsłon, jak choćby "Belle" z "Notre Dame de Paris" (śpiewają Janek Traczyk, Kamil Dominiak i Paweł Skiba) czy "Pod drzewem" ("The Hanging Tree" z filmu "Igrzyska śmierci: Kosogłos" w wykonaniu Sylwii Banasik).

Teraz do sieci trafiła "Kolęda dwóch serc" (sprawdź!), którą śpiewają Małgorzata Chruściel, Paulina Grochowska i Patrycja Mizerska. To polska wersja przeboju "Last Christmas" grupy Wham!, który co roku powraca w okolicach Bożego Narodzenia. Studio Accantus oparło się na coveru przygotowanego przez Postmodern Jukebox.

Nie jest to pierwsze wykonanie "Kolędy dwóch serc". Wcześniej sięgali po nią m.in. grupa Pectus (ponad 6,3 mln odsłon), Kuba Badach, Andrzej Lampert, Andrzej Piaseczny i Mietek Szcześniak oraz Kasia Staszewska.

To on odpowiada za polską wersję "Last Christmas". Kim był Jacek Skubikowski?

Niewiele osób pamięta, że autorem polskich słów do "Last Christmas" jest wokalista Jacek Skubikowski, który zmarł 13 czerwca 2007 r. Pisał dla takich gwiazd, jak m.in. Lady Pank ("Zawsze tam, gdzie ty", "Tacy sami"), Lombard ("Śmierć dyskotece", "Taniec pingwina na szkle" i "Droga pani z TV"), Ewa Bem, Majka Jeżowska, Martyna Jakubowicz, Beata Kozidrak i Anna Jurksztowicz (tytułowa piosenka promująca serial "Na dobre i na złe").

Dla wielu pozostał bohaterem drugiego planu, choć sam z sukcesami wykonywał swoje piosenki. Sporą popularnością cieszył się utwór "Jedyny hotel w mieście", który dał mu trzecie miejsce w koncercie Premiery na Festiwalu w Opolu w 1983 r.

Pamiętnym utworem wykonywanym przez Skubikowskiego był też "Lizak" towarzyszący telewizyjnemu programowi dla dzieci - "Teleranek". To z tą piosenką wiążą się największe kontrowersje w karierze Skubikowskiego. Poszło o następujący fragment tekstu: "W kinie ciemno, ciemno, nikt nie patrzy, nie słyszy też nikt, weź go do buzi, zwykły lizak, a nie kij. Przecież nie ma w tym nic złego, chwyć oburącz i ssij, mocno ssij".

"Emitujemy ją w programie i nagle robi się skandal. Co prawda nigdy nie wyszedł on poza mury telewizji. Dzieciom ta piosenka kojarzyła się wyłącznie z lizakiem. Dla dorosłych była dwuznaczna. Zrobił się szum. Przestaliśmy ją nadawać" - opowiadał po latach nieżyjący już Tadeusz Broś, prowadzący "Teleranka".

W drugiej połowie pierwszej dekady XXI wieku Skubikowski usłyszał niepokojącą diagnozę. "Wiadomość o tym, że mam raka, potraktowałem jako błąd lekarza" - mówił w listopadzie 2006 roku.

"Palenie rzuciłem 12 lat temu i wiodłem higieniczny tryb życia. Diagnoza niestety się potwierdziła, ale szybko nadeszło uspokojenie - to tylko maleńki guzek na strunie głosowej, więc radioterapia, 35 naświetlań i po wszystkim. Niestety, nastąpiło wznowienie. Wycięto mi jedną strunę głosową, miesiąc potem kolejną, wreszcie całą krtań. Jestem niemową" - relacjonował wtedy.

Ostatni raz na scenie pojawił się 6 lutego 2007 r. na koncercie imieninowym zorganizowanym w warszawskiej Fabryce Trzciny, z inicjatywy swoich przyjaciół Macieja Januszki (wokalisty zespołu Mech) i Majki Jeżowskiej. Cztery miesiące później, 13 czerwca 2007 roku, zmarł w szpitalu otoczony najbliższymi. Miał zaledwie 53 lat.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas