Legenda Wham! ma dość związków z jedną kobietą. Spotyka się z wieloma
Oprac.: Mateusz Kamiński
Członek duetu Wham!, Andrew Ridgeley, ujawnił właśnie, że monogamiczne związki nie są dla niego. 60-latek przyznaje, że jest w "kilku związkach" i nie chce już prowadzić życia z wyłącznie jedną osobą.
Gwiazdor brytyjskiej grupy Wham!, w której występował u boku zmarłego w 2016 roku George'a Michaela, wyznał, że związki z jedną osobą nie są dla niego. Andrew Ridgeley w maju tego roku rozstał się z Amandą Cronin, a wcześniej, bo w 2017 roku zakończył trwający od 1990 roku związek z Keren Woodward znaną z zespołu Bananarama.
Muzyk przyznaje, że aktualnie jest "szczęśliwym singlem", choć spotyka się z wieloma osobami na raz. Nie chce jednak ujawniać ich tożsamości. W rozmowie z "The Telegraph" wyjaśnił, że w ten sposób chroni prywatność kobiet wobec których ma "romantyczne zainteresowanie".
Zaprzecza od razu, że jest w związku z jedną osobą. "Nie. Jestem w kilku [romantycznych] związkach" - dodaje.
Andrew Ridgeley z Wham! ma dość monogamicznych relacji
Decyzja o zaangażowaniu się w kilka relacji wynika z jego stylu życia. Artyście "trudno jest utrzymać" jedną znajomość. "Miłość przybiera różne formy. Przez wiele lat byłem w długotrwałym związku z Keren i nadal darzymy się wielkim uczuciem" - przyznaje. "W tym momencie ani w najbliższej przyszłości nie aspiruję do monogamii ani do związania się z jedną osobą" - mówi Ridgeley.
Warto przypomnieć, że jego ostatni związek z Amandą Corin rozpadł się właśnie z powodu tego, że Ridgeley nie chciał dłużej być w związku z jedną kobietą. "Szukam monogamicznego związku. Kiedy pojawi się Pan Właściwy, będzie miał ten sam zestaw wartości, co ja" - mówiła Corin w rozmowie z "Daily Mail". "Jestem dość tradycyjną, słodką, wiejską dziewczyną. Jestem również wymagająca i chcę być w pobliżu innych ludzi, którzy rozumieją, co to oznacza" - reklamuje się w wywiadzie Corin i dodaje, że jest "inteligentna, wymagająca i nie dla każdego".
Amanda Corin przyznaje, że pomimo że ich drogi się rozeszły, to cieszy się, że mogła "spotykać się z tym A. Ridgeleyem z Wham!". "Jestem wdzięczna za czas, który spędziliśmy razem - jest mądry, zabawny, seksowny i fajny. Andrew jest fenomenalnym facetem, ale nie sądzę, żeby był materiałem na związek, chociaż był [wcześniej] w bardzo długim związku" - mówi.