Harry Styles oddał fanowi mikrofon podczas koncertu. Niecodzienne oświadczyny!
Harry Styles obecnie jest wokalistą znanym na całym świecie. Podczas jednego z ostatnich koncertów artysty, doszło do niecodziennych oświadczyn!
Harry Styles jest jednym z największych i najbardziej wpływowych artystów muzycznych. Jego debiutancki album solowy, zatytułowany "Harry Styles", stała się jedną z dziesięciu najlepiej sprzedających się płyt roku na świecie. Jego drugi album, "Fine Line", znalazł się na szczycie listy Billboard 200 tuż po wydaniu, czyniąc go drugim numerem jeden w Stanach Zjednoczonych. Trzeci album - "Harry's House" - ukazał się w 2022 roku.
Podczas kariery solowej zdobył prestiżowe wyróżnienia, w tym nagrody BRIT, Grammy, Ivor Novello Award, American Music Award i wiele innych na całym świecie, a także był pierwszym mężczyzną na okładce magazynu "Vogue".
Harry jest również znany jako artysta dający niesamowite występy na żywo. Jego koncerty "Love On Tour" zostały przełożone z powodu pandemii i ostatecznie rozpoczęły się we wrześniu 2021 roku w Las Vegas. Jego występy są pełne znanych na całym świecie hitów artysty, takich jak "Sign of the Times" (posłuchaj!), "Lights Up", "Adore You", "Watermelon Sugar" czy "Kiwi".
Harry Styles i niecodzienne oświadczyny podczas koncertu
Podczas ostatniego z koncertów Harry'ego Stylesa, wokalista przerwał na moment koncert aby porozmawiać z jednym z fanów.
Chłopak zapytał, czy może zaśpiewać dwa wersy dla swojej dziewczyny.
"Jak długo jesteście razem? Jeśli jakieś 2 tygodnie, to nie ma szans" - powiedział, ale chłopak odparł, że nieco ponad rok.
"Dajecie mikrofon za nieco ponad rok?" - zapytał swoich fanów Styles, ale reakcja była jednoznaczna.
Kiedy chłopak otrzymał mikrofon od wokalisty, zaśpiewał fragment "Can't help falling in love" Elvisa Presleya, co wprawiło w zaskoczenie samą gwiazdę wieczoru, która zachęciła publiczność do dołączenia.
Następnie chłopak uklęknął przed swoją ukochaną i zapytał, czy za niego wyjdzie. Odpowiedź mogła być tylko jedna, z resztą - zobaczcie sami na nagraniu wideo: