Grób Krzysztofa Krawczyka został zdewastowany! "Zawistni ludzie"

Krzysztof Krawczyk zmarł w kwietniu 2021 roku. Legendarny piosenkarz spoczywa na cmentarzu w Grotnikach pod Łodzią. Przyjaciel wykonawcy przeboju "Bo jesteś ty" zdradził, że niektórzy celowo dewastują otoczenie jego grobu. "(...) Złośliwcy rozlewali wosk i inne tłuszcze, które wsiąkały w beton" - przyznał w poście na Facebooku. Podjęto kroki, by takie działanie ukrócić.

Krzysztof Krawczyk
Krzysztof Krawczyk NiemiecAKPA

Krzysztof Krawczyk zmarł 5 kwietnia 2021 roku. Cała Polska uwielbiała jego przeboje i pogrążyła się w smutku po nagłej śmierci legendarnego piosenkarza. Państwowy pogrzeb wokalisty odbył się 10 kwietnia, wzięli w nim udział miłośnicy Krawczyka z całej Polski.

Grób Krzysztofa Krawczyka zdewastowany. Podjęto specjalne kroki

Co jakiś czas nowymi fotografiami miejsca spoczynku wykonawcy "Parostatka" dzieli się wdowa po nim, Ewa Krawczyk lub też Andrzej Kosmala, jego wieloletni przyjaciel i menedżer. Ostatnio informowaliśmy, że grób gwiazdora i jego okolice przeszły sporo zmian - m.in. pojawiły się ławki, lampy solarne, a także płotek.

Na aktualnych zdjęciach mogliśmy zobaczyć nagrobek wokalisty przed świętami Bożego Narodzenia wraz z ozdobnymi, zapewne świecącymi w ciemności choinki. Poza nimi na kostce wokół grobu mogliśmy zaobserwować ozdobne donice-aniołki, a także mini-tuje i znicze w kształcie choinek. "U mojego Krzysia już świątecznie" - dopisała wdowa po wokaliście.

Teraz menedżer i przyjaciel Krawczyka wyjaśnił fanom, dlaczego przemiana nastąpiła także w wypadku podłoża w okolicy grobu. Zamiast kostki betonowej w ostatnim czasie pojawiła się tam kostka brukowa. Andrzej Kosmala wyznał, co stało za taką decyzją. "Wiecie, dlaczego Ewa musiała wymienić kostkę betonową na brukową? Bo złośliwcy rozlewali wosk i inne tłuszcze, które wsiąkały w beton" - napisał w sieci.

Zdaniem menedżera robili tak "zawistni ludzie". "Jakie to przykre, że nawet po śmierci po wybitnym artyście nie potrafią uszanować jego postaci i dorobku" - wyraził smutną opinię.

Warto wspomnieć, że otoczenie grobu jest inspirowane miejscem pochówku Elvisa Presleya, którego wielkim fanem był sam wokalista. "Zapowiadałem, że nagrobek będzie ogrodzony takim płotkiem, jaki widzieliśmy u Elvisa Presleya w Memphis. Byliśmy z Krzysztofem u Elvisa w Memphis i nad jego grobem zaśpiewaliśmy 'Love me Tender'" - mówił w rozmowie z Plejadą Kosmala.

Gdy fani oburzali się, że grób jest zbyt odgrodzony od innych, a także utrudnia oddanie hołdu fanom, takiej decyzji bronił ksiądz Krzysztof Niespodziański. Duchowny mówił, że dokładnie tak Krawczyk wyobrażał sobie miejsce swojego wiecznego spoczynku.

Krzysztof Krawczyk. Kim był "polski Elvis"?

Krzysztof Krawczyk był jednym z najpopularniejszych polskich wokalistów. Wydał dziesiątki przebojów, które śpiewały całe pokolenia.

Życie gwiazdora obfitowało we wzloty i upadki. Wśród wielu sukcesów komercyjnych, które odnosił w latach 70., a także w XXI wieku, były momenty, gdy jego utwory były cenzurowane. Z tego powodu opuścił Polskę (właśnie pod koniec lat 70.) i podejmował różne prace w Stanach Zjednoczonych - był m.in. taksówkarzem czy robotnikiem fizycznym. Próbował także być naśladowcą Elvisa Presleya, ale jak sam mówił "nie był jedynym podobnym do Presleya w Stanach".

Wokalista był znany z wielu scenicznych duetów. Począwszy od Andrzeja Piasecznego, Krawczyk nagrywał z niemal wszystkimi najpopularniejszymi polskimi muzykami - od Macieja Maleńczuka przez Marylę Rodowicz, Katarzynę Nosowską czy Muńka Staszczyka.

Do powrotu z emigracji był namawiany głównie przez Ninę Terentiew, która doprowadziła do renesansu jego sławy w połowie lat 90.  poprzez zaproszenie m.in. na festiwal w Sopocie czy organizację koncertów benefisowych.

Dzięki kolejnym występom jego gwiazda po kilkunastu latach zaczynała błyszczeć coraz mocniejszym blaskiem. Na początku lat dwutysięcznych zaczął współpracę z Goranem Bregovicem. Ich bałkańskie przeboje spodobały się milionom Polaków, czyniąc z Krawczyka gwiazdę numer jeden w Polsce.

Krzysztof Krawczyk o duetach z Nosowską i MaleńczukiemTV Interia

Muzyk niemal do końca życia był aktywny zawodowo. Jeszcze w 2018 roku występował na 55. KFPP. W ostatnich latach był bardzo popularny u młodej widowni, głównie za sprawą nowych wersji jego hitów "Chciałem być" i "Parostatek". Krzysztof Krawczyk w 2011 roku został odznaczony Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski za swój wkład w rozwój polskiej kultury. 

Czytaj też:

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas