Elvis Presley powróci na scenę. Jeszcze w tym roku
Oprac.: Mateusz Kamiński
Wielkie legendy muzyki w ostatnich latach przechodzą na emeryturę. Jest także wielu słynnych artystów, którzy od dekad już nie żyją, co nie zmienia faktu, że ich spadkobiercy nie chcą pozwolić, by publika o nich zapomniała. Tak stanie się z Elvisem Presleyem, który jeszcze w tym roku ma "ruszyć w trasę koncertową". Mowa o hologramie Króla Rock'n'rolla zmarłego w 1977 roku.
Po ogromnym sukcesie koncertów hologramów grupy ABBA, ich śladem poszedł zespół Kiss i już w 2027 roku będziemy mogli podziwiać nieśmiertelne widowisko stworzone z udziałem członków zespołu. Podobnym tropem w przeszłości szli spadkobiercy 2Paca czy Michaela Jacksona podczas pojedynczych koncertów, ale popularność tego typu projektów w ostatnich latach tylko rośnie. Nie dziwi więc to, że spadkobiercy Elvisa Presleya także chcą "wskrzesić" słynnego muzyka za sprawą serii koncertów.
Awatar Elvisa Presleya powstał przy pomocy sztucznej inteligencji. Pierwsze koncerty wirtualnego Elvisa mają odbyć się w tym roku w Londynie, a poźniej zawitać do Las Vegas, Berlina i Tokio. Występy odbędą się pod nazwą "Elvis Evolution", a technologia powstała przy pomocy firmy Layered Reality.
"Punktem kulminacyjnym show jest to doświadczenie koncertowe, które odtworzy nowemu pokoleniu sejsmiczny wpływ występów Elvisa na żywo, zacierając granice między rzeczywistością a fantazją" - przekazała firma w komunikacie.
Elvis Presley powróci na scenę jako hologram. "Elvis Evolution" jeszcze w tym roku
Andrew McGuinness, czyli dyrektor generalny firmy, wyznał w rozmowie z BBC, że występy połączą "projekcję holograficzną, rzeczywistość rozszerzoną, teatr na żywo i efekty multisensoryczne". Za ich sprawą fani mają przenieść się przez dziesięciolecia i "doświadczyć błyskawicznego wzrostu sławy, większej niż życie osoby i ruchu kulturowego, który katalizował w latach pięćdziesiątych i sześćdziesiątych".
Elvis Presley w trakcie swojej kariery nigdy nie koncertował poza Stanami Zjednoczonymi. Twórcy hologramu ekscytują się, że po ponad 45 latach od śmierci artysty jego występ "na żywo" w końcu wyjdzie poza granice ojczyzny Presleya.
"Naturalnej wielkości cyfrowy Elvis po raz pierwszy zaprezentuje swoje najbardziej kultowe piosenki i ruchy na brytyjskiej scenie. (...) Dzięki sztucznej inteligencji i przełomowej technologii będziesz mógł być świadkiem kultowych występów Elvisa tak, jakbyś naprawdę tam był i świętować decydujące momenty w niezwykłym życiu i karierze Elvisa Presleya" - zapowiada zespół, który opracował hologram.
Trasa koncertowa awatara Elvisa ma być także hołdem nowego pokolenia dla muzycznej legendy, dzięki której uczestnicy doświadczenia będą mogli "wejść do świata Elvisa i chodzić w jego butach". Więcej szczegółów poznamy wkrótce.
Wybralibyście się na taki koncert?
Czytaj też: