Dawid Podsiadło wydał reedycję płyty. Fani są niezadowoleni?
Dawid Podsiadło wydaje reedycję swojego czwartego albumu. "Lata Dwudzieste" pokryły się poczwórną platyną, więc wokalista w dalszym ciągu promuje krążek. Do aplikacji streamingowych właśnie trafiły utwory, które do tej pory można było usłyszeć jedynie na koncertach. Rozpoczęły one erę "Lat Dwudziestych z kawałkiem". Wersja fizyczna albumu już niedługo. Jakie niespodzianki przygotował gwiazdor i co na to jego fani?
Premiera czwartego albumu w dorobku Dawida Podsiadły była jednym z głośniejszych wydarzeń 2022 r. Artysta jest obecnie jednym z najchętniej streamowanych polskich piosenkarzy, co pokazały wyniki osiągnięte przez krążek "Lata Dwudzieste". Pokrył się on bowiem poczwórną platyną. Podsiadło do tej pory koncertuje, promując właśnie ten album. Wystąpił już na największych obiektach w Polsce, takich jak PGE Narodowy, czy Stadion w Chorzowie. Teraz przyszedł czas na "odnowienie" albumu.
10 maja 2024 r. została wydana poszerzona wersja albumu "Lata Dwudzieste". Na portalach streamingowych pojawiły się piosenki, które już wcześniej można było usłyszeć na krążku, oraz kilka smaczków dla największych fanów. Album "Lata Dwudzieste z kawałkiem" zawiera bowiem covery oraz kolaboracje z innymi artystami, które do tej pory Dawid Podsiadło wykonywał jedynie podczas występów na żywo. Wersja deluxe czwartej płyty piosenkarza została poszerzona także o studyjne wersje piosenek, które uprzednio nie zmieściły się na trackliście.
Jakie piosenki znalazły się na "Lata Dwudzieste z kawałkiem"?
Reedycja czwartego albumu Dawida Podsiadły zawiera między innymi najbardziej znany przebój grupy Myslovitz "Długość dźwięku samotności". Nagranie z tego wykonu zostało zarejestrowane podczas koncertu na Stadionie Śląskim w Chorzowie, w którym uczestniczyło 65 tys. widzów. Zaśpiewali oni tłumnie znany refren wspólnie z Dawidem Podsiadło i Arturem Rojkiem. Inną niespodzianką dla fanów jest poruszające wykonanie "mori" z Bestsellerów Empiku w 2022 r.
Dawid Podsiadło podzielił się z obserwatorami zapowiedzią albumu
"Lata Dwudzieste z kawałkiem" dostępne będą także w wersji fizycznej. Dawid Podsiadło zaplanował sprzedaż winylowego wydania płyty. Zaskoczył fanów pewną niespodzianką - opakowanie krążka będzie zawierało grającą pozytywkę. "To bardzo wyjątkowe, szalone wydanie limitowanego winyla" - opisał nowy album artysta. "Jak zobaczycie go na własne oczy, to oszalejecie z wrażenia" - dodał.
Na swoim Instagramie Dawid Podsiadło podzielił się informacyjnym postem na temat "Lat Dwudziestych z kawałkiem". Opisał w nim, jakie utwory będą dostępne na nowym krążku oraz ogłosił rozpoczęcie sprzedaży preorderu. Dodatkowo artysta wspomniał o nowym teledysku, do coveru piosenki T.Love "Bóg", który jest już dostępny w serwisie YouTube.
Co fani sądzą o reedycji "Lat Dwudziestych"?
Post Dawida Podsiadło, na temat reedycji albumu "Lata Dwudzieste", jest licznie komentowany przez jego fanów. Nie wszyscy z nich są zadowoleni z tracklisty. "Brakuje 'Post' w wersji z Narodowego. Jakie to było cudo", "A 'millenium' z Narodowego? Czekam" - piszą zawiedzeni fani. Duża część z nich rozpacza także nad brakiem albumu w wersji na CD. "Szkoda, że nie na CD takie cuda", "Rozumiem, że nie będzie wersji CD? Która nie będzie kosztować mojej nerki", "Nie wszyscy mają winyle. Proszę, żeby też pamiętać o słuchaczach muzyki z płyt CD" - komentują słuchacze.
Pod postem artysty pojawiły się także komentarze, nawiązujące do opublikowanego nowego teledysku. Wiele osób liczyło bowiem, że inne wideo do piosenki Dawida Podsiadły ujrzy światło dzienne w niedalekiej przyszłości. "A kiedy ten teledysk do 'Nie ma fal'?", "'Bóg' wreszcie jest, to może teledysk do 'Nie ma fal' też w końcu się pojawi...?" - piszą niecierpliwi fani.
Część osób, komentujących reedycję "Lat Dwudziestych" wskazuje także na wysoką cenę winyla. "Z czego wynika cena 300 zł?", "Dobre. Cena kosmos" - czytamy pod postem. Zdarzają się także głosy zaznaczające, że już czas na jakąś nową, autorską muzykę wokalisty. Nie wszyscy słuchacze są więc zadowoleni z reedycji czwartego albumu Dawida Podsiadły. Część z nich natomiast ucieszyła się z nowości i szybko zadeklarowała zakup winyla.