Dave Grohl znów gotuje dla biednych i bezdomnych. "Nie spali do wschodu słońca"
Kilka dni temu ujawniono w mediach, że lider zespołu Foo Figters w zeszłym miesiącu pomógł tym, którzy ucierpieli z powodu załamania pogody w Kalifornii. Nie tylko zafundował składniki do potraw, ale przez kilkanaście godzin pomagał także przygotowywać posiłki dla 350 bezdomnych. Zrobił to w ramach współpracy z organizacją Hope of the Valley Rescue Mission. Okazuje się, że Grohl zamierza kontynuować tę działalność.
Pomagając potrzebującym i zamieniając gitarę oraz mikrofon na mobilną kuchnię, rockman otrzymał nie mniejsze wiwaty niż na scenie. O jego wyczynie sprzed miesiąca zrobiło się głośno na całym świecie.
Teraz Grohl zobowiązał się do kucharzenia dla podopiecznych Feed the Streets. Organizacja udostępniła na Instagramie nagranie z pierwszej wspólnej akcji. Gwiazdor rocka miał się do nich zgłosić, "któregoś z zimnych i mokrych dni" z propozycją charytatywnego gotowania. "Napisał, że słyszał o tym, co robimy i chce pomóc" - możemy przeczytać w poście.
Gdy dograno szczegóły, artysta i jego ekipa kucharska "spędzili kolejne 18 godzin bez przerwy, wędząc mostki, żeberka i wieprzowinę. Nie spali do wschodu słońca. Po czym wyczerpani, spakowali jedzenie i zawieźli je do MacArthur Park". W zasadzie mieli tylko dostarczyć jedzenie, ale zaangażowali się również w jego wydawanie.
Organizacja zapowiedziała w poście, że Grohl "wkrótce" znów stanie przy kuchni, by tym razem "służyć rejonom Yucca i Skid Row". Chodzi o tzw. korytarz Yucca (odcinek Yucca Avenue w Hollywood, na północ od Hollywood Boulevard i TCL Chinese Theatre) oraz dzielnicę Skid Row, uchodzące za jedno z największych skupisk bezdomnych w USA. Lider Foo Fighters ma pomóc Feed the Streets w osiągnięciu celu, jakim jest wydawanie 3500 "przyzwoitych" posiłków miesięcznie.
Foo Fighters na Open'er Festival 2017
Zobacz także:
