"Czy nadal kochasz swojego męża?". Pamiątki legend rocka trafią na sprzedaż

"Trzymam je od zbyt wielu lat" - stwierdziła Pattie Boyd, przy okazji decyzji o tym, by prywatna korespondencja, którą ta modelka wymieniała z byłymi małżonkami, ujrzała światło dzienne. Listy miłosne od Erica Claptona i George'a Harrisona są istotną częścią aukcji internetowej Christie's, która potrwa od 8 do 22 marca.

George Harrison i Pattie Boyd w 1966 roku
George Harrison i Pattie Boyd w 1966 rokuFox PhotosGetty Images

Poza bardzo osobistymi listami, na aukcji dostępne będą także fotografie z prywatnego albumu Pattie Boyd, jej rysunki, grafiki, obrazy czy stroje - w sumie 111 przedmiotów.

Gdy Pattie Boyd wciąż była żoną jednego z Beatlesów, stała się obiektem uczuć innego słynnego artysty, Erica Claptona (sprawdź!). Ten, choć wiedział, że może narazić na szwank swoją przyjaźń z George'em Harrisonem, którego Boyd poślubiła w 1966 roku, nie potrafił dłużej kryć się ze swoim uczuciem i wiosną 1970 roku napisał do niej list.

Eric Clapton wyznaje miłość żonie swojego przyjaciela. "Jakby się wstydził to napisać"

"Najdroższa L., piszę do ciebie ten list, by poznać twoje uczucia w dobrze nam obojgu znanej kwestii. Chcę cię zapytać, czy nadal kochasz swojego męża? Wiem, że te wszystkie pytania są bardzo bezczelne, ale jeśli w twoim sercu tli się nadal jakieś uczucie do mnie, musisz dać mi znać" - Clapton napisał do swojej ukochanej.

Ten list jest jednym z tych, które będą wystawione na aukcji, a jego wartość wyceniono na kwotę pomiędzy 10 tys. a 15 tys. funtów.

Adresatka początkowo sądziła, że list to wyznanie jakiegoś fana. Sprawa wyjaśniła się, gdy tego samego dnia Clapton zadzwonił do niej. "Zadzwonił, by upewnić się czy dostałam od niego jakąś korespondencję. Od tamtej chwili trzymałam list w pudełeczku z różnymi bibelotami. To bardzo pięknie napisany list, ale jest tak mały, że nie zajmuje nawet jednej trzeciej strony. Wygląda tak, jakby się wstydził to napisać, jakby to miał być szept, nie rozmowa" - wspomina w rozmowie z domem aukcyjnym Christie's modelka.

Dodała, że Clapton, widząc problemy w małżeństwie jej i Harrisona, długo namawiał ją na porzucenia męża i ucieczkę, ona jednak nie była skłonna na takie poświęcenie. Zdecydowała pozostać w małżeństwie. Niesiony wciąż niespełnionym uczuciem Clapton napisał dla Boyd utwór "Layla". Ona sama obawiała się, że gdy piosenka ujrzy światło dzienne, dla jej męża jasne stanie się, kto jest tą tytułową postacią. Ale Clapton nie chciał czekać do premiery utworu. Tego samego dnia, gdy zaprezentował ukochanej piosenkę, na przyjęciu wyznał przyjacielowi, że żywi uczucia do jego żony.

Jednak na ich spełnienie musiał czekać kilka kolejnych lat. Boyd ani myślała o porzuceniu męża, Clapton pisał kolejne miłosne listy. Dopiero, gdy małżeństwo Beatlesa i modelki zakończyło się w 1977 roku, ta zdecydowała się dać Claptonowi szansę. Para pobrała się w 1979 roku i ich związek przetrwał 10 lat. Tych troje pozostało jednak bliskimi przyjaciółmi, a Harrison nazywał Claptona nawet swoim "mężem".

Pattie Boyd po latach pozbywa się intymnych pamiątek

Ta niezwykła historia zamyka się w kolekcji, która 8 marca trafi pod młotek. Zainteresowani, poza rzeczonymi listami miłosnymi Claptona, będą mogli wylicytować także pocztówki i listy, które pisał do swojej żony Harrison, a także namalowaną przez niego kartkę świąteczną, której wartość wyceniono na kwotę pomiędzy 3 a 5 tys. funtów. Kolekcjonerzy będą mogli także zakupić malunki Harrisona, Claptona, jak również stroje i biżuterię Boyd.

Modelka wyjaśniła, że decyzja o rozstaniu z tymi przedmiotami i przekazanie ich na aukcję, była procesem oczyszczającym. "Pomyślałam, czy aby na pewno ich potrzebuję? Czy muszę dalej otwierać tę puszkę Pandory. Przez wiele lat bardzo mi się podobały, ale teraz nadszedł czas, aby inni mogli je zobaczyć" - przyznała.

Obiekty aukcyjne będzie można oglądać w siedzibie Christie's w Londynie od 15 do 21 marca.

George Harrison i Patti Boyd: Historia niezwykłej znajomości

"Wyjdziesz za mnie? Jeśli nie, to może przynajmniej pójdziemy razem na kolację?" - takie słowa od George'a Harrisona usłyszała Patti Boyd na pierwszym spotkaniu. Choć wówczas gitarzysta The Beatles dostał kosza, niespełna dwa lata później para była już małżeństwem.

Na początku lat 70. w związku George'a i Patti zaczęło się psuć. Na problemy rodzinne (para bez powodzenia starała się o dziecko) nałożyło się oddanie gitarzysty ruchowi Hare Krishna. Boyd postanowiła reaktywować swoją karierę jako modelka. Wówczas Patti wdała się też w romans z Ronnie Woodem, gitarzystą The Faces (który później dołączył do The Rolling Stones). Ostatecznym końcem małżeństwa Boyd i Harrisona był jego głośny romans z Maureen Starkey, żoną Ringo Starra, perkusisty The Beatles. Na zdjęciu George Harrison i Patti Boyd opuszczają sąd po postawieniu im zarzutów posiadania marihuany - marzec 1969 r.Jim Gray/Keystone/Hulton ArchiveGetty Images
W 1964 r., podczas kręcenia pierwszego beatlesowskiego filmu ("A Hard Day's Night", czyli "Noc po ciężkim dniu") George Harrison poznał statystującą w tym obrazie 20-letnią blondynkę Pattie Boyd. Boyd, będąca już wtedy dość wziętą modelką, na plan trafiła dzięki znajomości z reżyserem Richardem Lesterem, który wcześniej zaangażował ją do telewizyjnej reklamy. George Harrison i Patti Boyd - 9 kwietnia 1964 r.Larry Ellis/Daily Express/Hulton ArchiveGetty Images
Pod koniec 1965 r. Patti i George zamieszkali razem w posiadłości Kinfaus w miejscowości Esher (ten dom Harrison kupił, by uciec z Londynu przed ogromnym zainteresowaniem fanów, a zwłaszcza fanek), a 25 grudnia tego roku modelka przyjęła oświadczyny. Przy ustalaniu terminu ślubu, para zapytała menedżera The Beatlesa Briana Epsteina, czy nie planuje wtedy żadnych tras koncertowych. Ceremonia ślubna odbyła się 21 stycznia 1966 r. w urzędzie stanu cywilnego w Epsom. Drużbami byli wspomniany Brian Epstein i kolega George'a z The Beatles - Paul McCartney (z lewej).Manchester Daily Express/SSPLGetty Images
Patti Boyd na tyle wpadła w oko Beatlesa, że ten już na pierwszym spotkaniu zapytał: "Wyjdziesz za mnie? Jeśli nie, to może przynajmniej pójdziemy razem na kolację?", choć modelka od roku była związana z fotografem Erikiem Swayne'em. Pierwsza próba zakończyła się niepowodzeniem, dlatego po kilku dniach George Harrison ponowił propozycję. Tym razem Patti się zgodziła, kończąc w ten sposób relację z Erikiem Swayne'em. Patti Boyd z muzykami The Beatles na planie filmu "A Hard Day's Night".Max Scheler - K & K/RedfernsGetty Images
Do rozwodu ostatecznie doszło w czerwcu 1977 r. Patti była wówczas już w związku z Erikiem Claptonem, za którego wyszła w 1979 r. "George zaskoczył Claptona mówiąc, że jeśli chce mieć Patti, to może ją mieć, zaś on zajmie się jego dziewczyną" - taki cytat znalazł się w biografii Harrisona. Cała trójka później utrzymywała przyjacielskie relacje, a George nazywał Erica swoim "szwagrem". Patti Boyd w mediach została ochrzczona "jedną z najważniejszych muz w historii rock and rolla". Po rozwodzie z Claptonem związała się z budowlanym deweloperem Rodem Westonem, za którego wyszła w kwietniu 2015 r., po blisko 25 latach znajomości. Z kolei George Harrison we wrześniu 1978 r. poślubił Olivię Trinidad Arias, sekretarkę w założonej przez siebie wytwórni Dark Horse Records. W tym związku urodził się wokalista, gitarzysta i kompozytor muzyki do filmów i seriali Dhani Harrison. Na zdjęciu George Harrison i Patti Boyd w 1971 r.Tim BoxerGetty Images
Pod koniec lat 60. Patti Boyd odrzuciła zaloty Erica Claptona. Ten wówczas związał się z młodszą siostrą Patti - Paulą Boyd, choć cały czas kochał się w żonie Harrisona. To jej dedykowany jest jeden z największych przebojów Claptona i zarazem jedna z najpiękniejszych piosenek o miłości - "Layla". Odrzucony Eric (zostawiła go też Paula, widząc, że jest on zakochany w jej siostrze) pogrążył się w heroinowym i alkoholowym nałogu, odsuwając się w cień. W połowie lat 70. gitarzysta ostatecznie związał się z Patti Boyd (ślub wzięli w 1979 r.) i po odstawieniu narkotyków powrócił płytą "461 Ocean Boulevard", która przyniosła mu przebój "I Shot the Sheriff", cover utworu Boba Marleya. Inną wspaniałą balladą napisaną dla Patti Boyd był utwór "Wonderful Tonight" z płyty "Slowhand" (1977), z której pochodziły także m.in. "Cocaine" i "Lay Down Sally". "'Wonderful Tonight' to najbardziej znaczący przypominacz tego, co było dobrego w naszym związku, ale kiedy sprawy przybrały zły obrót, to słuchanie tego utworu było torturą" - mówiła później Patti Boyd, którą Clapton porzucił w 1984 r. dla Yvonne Kelly, menedżerki ze studia nagraniowego w Montserrat. Oficjalnie z Boyd rozwiódł się w 1988 r., kiedy to romansował już włoską modelką Lory Del Santo. Na zdjęciu Eric Clapton i Patti Boyd w 1975 r. podczas premiery filmu "Tommy" w Londynie.Evening StandardGetty Images
To z myślą o Pattie Boyd George Harrison skomponował i obdarzył słowami swoje największe arcydzieło - piosenkę "Something". Na początku lat 70. para przeniosła się z Kinfauns do wiktoriańskiej, neogotyckiej posiadłości w Henley-on-Thames. Modelką wówczas już interesowali się inni muzycy z kręgu Harrisona - kolega z The Beatles John Lennon i wokalista The Rolling Stones Mick Jagger. W Patti momentalnie zakochał się wokalista i gitarzysta Eric Clapton, który poznał ją, gdy nawiązał muzyczną znajomość z George'em Harrisonem.Aubrey Hart/Evening StandardGetty Images
Po zakończeniu trasy The Beatles, Harrison i Boyd spędzili sześć tygodni w Indiach, jako goście tamtejszego muzyka Raviego Shankara. To właśnie on uczył George'a gry na sitarze. Małżeństwo tam mocno zainteresowało się jogą, wegetarianizmem i hinduskim mistycyzmem. To Boyd zachęciła muzyków The Beatles do spotkania z hinduskim guru Maharashi Mahesh Yogim. Spotkanie z Yogim i wizyta w Indiach mocno wpłynęła na twórczość Fab Four, szczególnie na płycie "The Beatles", zwanej po prostu "Białym Albumem". George Harrison i Patti Boyd podczas miesiąca miodowego na Barbadosie. Express NewspapersGetty Images
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas