Reklama

Chris Brown znowu ma kłopoty. Raper wziął udział w kolejnej bójce

Chris Brown po raz kolejny stanie przed sądem. Gwiazdor miał wszcząć kolejną bójkę, podczas której... rzucił w innego mężczyznę butelką.

Chris Brown po raz kolejny stanie przed sądem. Gwiazdor miał wszcząć kolejną bójkę, podczas której... rzucił w innego mężczyznę butelką.
Chris Brown /Burak Cingi/Redferns /Getty Images

Krewkiemu raperowi nie sposób odmówić konsekwencji. Chris Brown jest bad boyem nie tylko na scenie, ale i poza nią. Przekonała się o tym nie tylko jego była dziewczyna, Rihanna, w 2009 roku, ale i postronny obserwator z londyńskiego baru, kilka dni temu. Mężczyzna ten miał oberwać od temperamentnego muzyka butelką. Chrisa Browna czeka w tej sprawie przesłuchanie policji.

Reklama

Chris Brown znowu ma kłopoty. Raper wziął udział w kolejnej bójce

Jak relacjonuje "The Sun", policja została wezwana do ekskluzywnego, londyńskiego klubu Tape na Hanover Square w centrum Londynu we wczesnych godzinach 19 lutego. Powodem ich wezwania była bójka, w której między innymi wziął udział 33-letni raper. Mężczyzna uderzony butelką wylądował w szpitalu, a muzyk wkrótce na posterunku policji. Ta bowiem chce zbadać, jak czynny był udział piosenkarza w tej bójce.

Do spotkania ma dojść jeszcze w tym miesiącu. Z dużym prawdopodobieństwem można przypuszczać, że Chris Brown tremy mieć nie będzie. Z policją jest w bowiem kontakcie regularnym, regularnie też powraca do prowadzenia awanturniczego trybu życia.

W 2013 roku Brown został aresztowany za napaść w Waszyngtonie. Mężczyznę, który tylko chciał zrobić sobie z nim zdjęcie, nie tylko potraktował z góry, ale i złamał mu nos - jednym uderzeniem.

Po tym zdarzeniu dobrowolnie poszedł na odwyk, ale został wyrzucony w marcu następnego roku i skazany na rok więzienia za naruszenie warunków zawieszenia.

Kurator sądowy zasugerował, że jego kłopoty z prawem są skutkiem problemów ze zdrowiem psychicznym. Dowodzić tego może zresztą zeszłotygodniowe zachowanie muzyka na koncercie. Brown wziął bowiem w trakcie swojego występu telefon od fana będącego niedaleko sceny i... rzucił go daleko w tłum.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Chris Brown
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy