Barbara Parzęczewska wygrała "The Voice Senior". Powraca ze świątecznym singlem "Opłatek"

Mateusz Kamiński

Oprac.: Mateusz Kamiński

Barbara Parzęczewska wygrała drugą edycję programu "The Voice Senior". Podopieczna Andrzeja Piasecznego nawet po zakończeniu show wciąż co jakiś czas prezentuje premierowe piosenki. Właśnie wydała świąteczną pastorałkę, pt. "Opłatek". Posłuchaj piosenki!

Barbara Parzęczewska swoim głosem rozkochała widzów TVP
Barbara Parzęczewska swoim głosem rozkochała widzów TVPKurnikowskiAKPA

Pod koniec 2022 r. Barbara Parzęczewska wydała płytę "Płomienne dni". Wydawnictwo zawierało 10 piosenek, w tym covery "Gdybyś" Grażyny Łobaszewskiej i "Can't Take My Eyes Off You" Frankiego Valli.

Pół roku później laureatka "The Voice Senior" wydała taneczną piosenkę "Liczę do trzech". "Zapraszam na parkiet w rytmie Walca Angielskiego... Spotkał mnie zaszczyt zaśpiewania takiego cudeńka" - napisała 69-letnia wokalistka.

W kontraście do wakacyjnej piosenki, w grudniowy chłód w sieci pojawiła się jej nowa bożonarodzeniowa pastorałka, "Opłatek".

"Są chwile, które łzy w śmiech zamieniają/ co smutek w radość przemieniają i wreszcie marzenia sie spełniają (...)" - napisała wokalistka na Facebooku.

Za muzykę do utworu odpowiada Paweł Ruszkowski, który zagrał także na klawiszach. Tekst napisał Piotr Barański, a za mix odpowiada Kris Górski.

Kim jest Barbara Parzęczewska?

Szeroka publiczność poznała wokalistkę w drugiej edycji "The Voice Senior" (2021). "Pani genialnie śpiewa. Pani ma muzykalność, energię, emocje, prawdę" - mówiła zachwycona Alicja Majewska po rewelacyjnym występie uczestniczki, która podczas przesłuchań w ciemno zaśpiewała przebój Amy Winehouse "Valerie". Uczestniczka trafiła do zespołu Andrzeja Piasecznego. Z jego wsparciem wygrała cały program.

Barbara Parzeczewska w "The Voice Senior"TVPmateriały prasowe

"Basiu, jesteś petarda!" - zachwycała się Izabela Trojanowska. "Przegonisz koronawirusa na cztery wiatry" - dodawał Witold Paszt. "Gdybyś mnie nie wybrała, i tak byś stała w tym miejscu dzisiaj" - podkreślał Piaseczny.

"Nie wiem, kto mnie zaraził muzyką. Ona sama przyszła. Od dziecka było mnie wszędzie pełno. Kiedyś, na festynie, śpiewałam za torebkę landrynek piosenkę 'Biedroneczki są w kropeczki' (sprawdź!). Kiedy miałam 18 lat dostałam propozycję zaśpiewania na Festiwalu Piosenki Radzieckiej. Wykonałam dwie piosenki i dostałam Nagrodę Radia i Telewizji. Od tego momentu zaczęła się moja przygoda z muzyką" - wspominała Barbara Parzęczewska w drugiej edycji "The Voice Senior".

W drugiej połowie lat 70., za namową znajomego, pani Barbara zaczęła jeździć po świecie. Pracowała m.in. w Stanach Zjednoczonych, w Szwecji i w Finlandii. "Wyjechałam za chlebem" - mówi. Nigdy nie zrezygnowała z muzyki.

Barbara Parzęczewska i jej mąż

W 1981 roku pani Barbara poznała w Niemczech męża. "Znamy się 38 lat i od tylu lat towarzyszy nam muzyka. To jemu zawdzięczam, że mogę być z wami" - zdradziła na planie programu seniorka.

"Prawie 40 lat czekałem żeby cię pokazać światu" - wyznał mąż Ireneusz. Niestety w 2019 roku choroba pana Ireneusza zachwiała szczęśliwym i spokojnym życiem małżeństwa.

"Mój mąż jest po trzech udarach mózgu. We wrześniu 2019 zdiagnozowano u niego raka lewego płuca. Boję się, co mnie czeka. Nie wyobrażam sobie go stracić. Nie wiem, czy sobie z tym poradzę. To tak, jakbym straciła połowę siebie. Mój kochany małżonek przede wszystkim bije brawo, a później mówi: jaka jesteś ładna... Codziennie rano. Mam duże szczęście, że go mam" - mówiła w programie poruszona pani Barbara.

Niestety, tuż po zakończeniu nagrań drugiej edycji "The Voice Senior" Ireneusz Parzęczewski zmarł.

Piosenka dla zmarłego męża

W 2021 roku do sieci trafiła piosenka zwyciężczyni "The Voice Senior", zadedykowana jej zmarłemu mężowi. "Wiem, że tam jesteś" napisał Juliusz Kamil.

"Cudowna w tekście piosenki jest jego prawda. Juliusz Kamil zanim napisał tekst, zrobił ze mną wywiad, czego nie zauważyłam. Podpytywał mnie, jak się czuję w tej smutnej sytuacji. Odpowiedziałam wówczas, że mój mąż na pewno siedzi sobie teraz na chmurce, macha nogami i uśmiecha się do mnie. Po prostu czuję, że przy mnie jest i daje mi siłę, dzięki której udaje mi się przetrwać trudne chwile" - komentowała.

"Kochał muzykę tak, jak ja. To nas połączyło. Był moją miłością... miłością mojego życia. Śpiewam dla niego, wchodzę na scenę, do studia, wiedząc, że czuwa nade mną. Nadal czuję naszą wyjątkową więź. Tak bardzo Go kocham" - wyznała.

Czytaj też:

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas