Artur Orzech po rozstaniu z TVP: "Boys i Pietrzaka nie dźwignę"
Nie milkną echa głośnego zakończenia współpracy Artura Orzecha z Telewizją Polską. Jak to tłumaczy prowadzący "Szansy na sukces"?
Po informacjach Wirtualnych Mediów swoje oświadczenie o zakończeniu współpracy z Arturem Orzechem wystosowała TVP.
Poszło o nieobecność dziennikarza na planie charytatywnego odcinka "Szansy na sukces. Opole 2021" (jego emisję zaplanowano na 4 kwietnia). Zastąpił go Marek Sierocki.
"Zmiana prowadzącego nastąpiła w wyniku niedotrzymania przez Artura Orzecha warunków umowy z TVP. Nieprzewidywalne zachowanie pana Artura Orzecha mogło narazić na niezasłużone przykrości zaproszone dzieci, które przyjechały do TVP specjalnie z Kraśnika, aby wziąć udział w tym nagraniu. Z powodu niedyspozycji i absencji Artura Orzecha, Telewizja Polska narażona została na straty finansowe i wizerunkowe, które powstałyby w przypadku niezrealizowania audycji" - czytamy w oświadczeniu TVP.
Sam Artur Orzech nie komentował medialnych doniesień. Posty na prywatnym koncie na Facebooku z apelem do prezesa TVP Jacka Kurskiego szybko zostały usunięte.
"Drodzy Państwo, zgodziłem się prowadzić Szansę, bo Skrętkowska [Elżbieta Skrętkowska, pomysłodawczyni i producentka "Szansy na sukces"] po odejściu Manna [Wojciech Mann prowadził "Szansę" w latach 1993-2012] mi to zaproponowała. Ale Boys i Pietrzaka nie dźwignę" - napisał w najnowszym poście.
Te informacje w rozmowie z Pudelkiem potwierdziła współpracująca z prezenterem menedżerka Magdalena Gatkowska.
"Odszedł, ponieważ, tak jak wcześniej napisał, Boys i Pietrzak to nie jego bajka" - powiedziała.
To właśnie Jan Pietrzak (sprawdź!) oraz discopolowa grupa Boys (posłuchaj!) mieli być gośćmi charytatywnego odcinka.
Poza prowadzeniem "Szansy na sukces" Artur Orzech był stałym komentatorem Eurowizji (od 1992 r.) i Eurowizji Junior (od 2004 r. z przerwą związaną z brakiem udziału Polski).