W "The Voice Senior" nie odwrócili foteli i zostali skrytykowani. "To jest żenujące"

Joanna Macholl to 72-letnia prawniczka, która mimo że przeszła na emeryturę, nadal pomaga jednak wielu poszkodowanym pro bono.

Śpiewaniem na poważnie uczestniczka zajęła się już po znalezieniu wolnego czasu na emeryturze. "Brakowało mi muzyki, sztuki i tańca" - komentowała i przyznała, ze wszystko zaczęło się od gry na gitarze.

Uczestniczka w "The Voice Senior" wykonała utwór "Jak ten śnieg pada" i oczarowała publiczność. Trenerzy jednak nie odwrócili swoich foteli, co oburzyło znajomych 72-latki za kulisami.

"Tam trzeba nacisnąć!" - krzyczeli. "Nie odwrócili się? Już nic nie mówię, bo chciałam coś brzydkiego powiedzieć" - mówiła jedna z przyjaciółek Macholl.

"Starałam się zaśpiewać jak Francuzka, szkoda, że [piosenka] nie znalazła uznania" - mówiła zawiedziona uczestniczka. Po chwili za namową trenerów wykonała kolejny utwór z repertuaru Salvatore Adamo - "Chodź, chodź, kochany".

Tym razem trenerzy byli już dużo bardziej oczarowani. Zwłaszcza Halina Frąckowiak.

"Tę piosenkę zaśpiewałaś pięknie, zwłaszcza, że nie miałaś podkładu. Myślę, że nie odwróciłam się od razu, dlatego że nie usłyszałam brzmienia twojego ducha. Zwiodło nas to, że było bardziej zaśpiewane, a mniej oddane całym tchnieniem" - mówiła trenerka.

Sama uczestniczka po zejściu ze sceny nie kryła rozczarowania. "Jestem smutna" - powiedziała Marcie Manowskiej.

Nie wszystkim decyzja trenerów przypadła do gustu. Na grupach dotyczących programu i pod jej występem pojawiły się komentarze o przepięknym występie. Skrytykowano też odwracające fotele gwiazdy.

"Szkoda waszego czasu stresu i zdrowia. Oni robią stale głupie miny i oglądają się jeden na drugiego. Czasem to jest dla widza żenujące" - komentowała jedna z internautek.