Kolejni artyści zabrali głos w sprawie Jurka Owsiaka. Wciąż przewija się jeden wątek
Oprac.: Bartosz Stoczkowski
Pomiędzy TV Republika a Jurkiem Owsiakiem wybuchł poważny konflikt, który jak pożar rozlewa się w we wszystkich mediach. Do ogólnopolskiej dyskusji włączają się kolejne znane nazwiska polskiego show-biznesu. Muzycy, którzy niejednokrotnie grali dla WOŚP i na Pol’and’Rock Festival, niezależnie od swoich poglądów na sprawę podkreślają za każdym razem jeden fakt.
8 stycznia na profilu Jurka Owsiaka pojawił się wpis, w którym poinformował, że dostaje groźby od anonimowych osób. Miał to być wynik medialnej nagonki na WOŚP rozpoczętej przez dziennikarzy TV Republika.
"Groźby bardzo konkretne, z bombą w tle i utylizacją mojej osoby. Szczucie w wykonaniu Telewizji Republika i wPolsce24 podobne do tych manipulacji i szczucia skierowanego w stronę Prezydenta Gdańska, Pana Pawła Adamowicza, a wiemy, jak to się skończyło" - napisał.
9 stycznie w tej sprawie doszło do pierwszego aresztowania osoby, mającej stać za tymi groźbami.
Środowisko staje w obronie Wielkiej Orkiestry i samego Jurka Owsiaka
Tymczasem głos zabierają kolejne osoby. W większości są to głosy wsparcia dla Owsiaka i apele o ostudzenie emocji. Wśród znanych muzyków komentarzy udzielili między innymi Muniek Staszczyk z T.Love, Michał Wiśniewski, lider Weekednu Radosław Liszewski i uznany kompozytor o międzynarodowej sławie Zbigniew Preisner. We wszystkich ich wypowiedziach, wśród wielu argumentów i osobistych wspomnień, znajdziemy za każdym razem podkreślenie tego, że akcja charytatywna WOŚP jednoczy Polaków i czyni wiele dobra.
Muniek Staszczyk: "Wszyscy oczekują, że w końcu zdecyduję się na jedną stronę barykady"
9 stycznia z Muńkiem Staszczykiem skontaktował się jeden z serwisów plotkarskich, prosząc o komentarz.
"Potrafimy zachować się wspaniale, jak podczas ostatniej powodzi, czy przyjmowaniu uchodźców wojennych z Ukrainy, potrafimy też obrzydliwie hejtować, chociażby tak pozytywną ideę, jaką jest WOŚP z Jurkiem Owsiakiem" - mówił w rozmowie z Pudelkiem Muniek Staszczyk z T.Love.
Zobacz również:
- Muzyk podjął bolesną decyzję. "Nie zawsze czułem wsparcie" - napisał o kolegach
- 79-latka wciąż zainteresowana randkowaniem. Najchętniej flirtuje w sklepie budowlanym
- Wiśniewski gorąco apeluje w sprawie Owsiaka. "Jest mi strasznie przykro, Jurek"
- Iggy Pop docenił młodego muzyka. Nazwał go "prawdziwym talentem"
"Kiedy wystąpiłem na ostatnim Pol’and’Rock Festival, stałem się wrogiem prawicy, a gdy pojawiłem się w Telewizji Republika, byłem wrogiem lewicy. Tak to w tym kraju wygląda, a ja przecież jestem osobą o poglądach centrowych. Wszyscy oczekują, że w końcu zdecyduję się na jedną stronę barykady, ale tak naprawdę nie zamierzam tego robić. Od zawsze wspierałem WOŚP. To inicjatywa – jedyna taka w Polsce, a może nawet na świecie, która potrafi tak zjednoczyć ludzi i którą naprawdę doceniam" - dodał muzyk. Staszczyk przypomniał też o hejcie, jak spadł na niego po tym jak sam był gościem TV Republika. Choć nie mówił o tematach politycznych, wizyta ta rozpętała prawdziwą burzę wśród jego fanów. Lider T.Love przyznał, że poradzenie sobie z taką falą nienawiści bardzo dużo go kosztowało i ciężko to przeżył.
Radosław Liszewski grał na sylwestrze Republiki, ale nie wypiera się WOŚP
Na łamach tego samego serwisu sprawę komentował też Radosław Liszewski z zespołu Weekend.
"Gram z WOŚP. Jeśli jest okazja, to pomagam. Fundacja zbiera pieniądze na szczytny cel, pomaga dzieciom. (...) Widziałem artykuły, że coś się mu zarzuca, ale nie znam szczegółów, wiem, że to jest jakaś walka polityczna, ale ciężko mi się wypowiedzieć na ten temat. Żeby kogoś o coś oskarżyć, to trzeba mu to udowodnić. Jak pojawią się informacje, że wcięło gdzieś 50 mln zł, to na pewno zabiorę głos w tej sprawie. Z tego co wiem, nie ma dowodów na to, że ktoś coś ukradł, ktoś kogoś oszukał" - powiedział Pudelkowi Radosław Liszewski, lider discopolowego zespołu Weekend, który był jedną z gwiazd "Wystrzałowego Sylwestra z Republiką".
"Nigdy nikt nas tak nie zjednoczył" - przypomina Michał Wiśniewski
Michał Wiśniewski tymczasem zamieścił wideo na swoim profilu na Instagramie. W czerwcu ubiegłego roku Michał występował na festiwalu Pol’and’Rock organizowanym przez Jurka Owsiaka. Jego występ wzbudził wtedy sporo kontrowersji, ale ogólnie spotkał się z przytłaczająco pozytywną reakcją publiczności.
"Jest mi strasznie przykro, Jurek, za tych wszystkich, którzy te oszczerstwa wypowiadają. Ja i cała moja rodzina na bank stoimy za tobą murem i będziemy stać. Jest mi przykro, że cię to spotyka i mam nadzieję, że ludzie pójdą po rozum do głowy. Bo nigdy nikt nas tak nie zjednoczył. Trzymajmy się razem. Siema" - mówił Wiśniewski.
Zbigniew Preisner wzywa do opamiętania
Słynny kompozytor muzyki filmowej Zbigniew Preisner również zabrał głos, zwracając się do swoich fanów przez swój facebookowy profil.
"Ten hejt, który się na Jurka Owsiaka wylewa jest dla mnie niewiarygodny. Przecież tyle dobrego zrobiła Wielka Orkiestra, tyle szpitali zaopatrzonych, tyle żyć ludzkich uratowanych (...). Komu to przeszkadza? Nie chcecie pomagać, to nie pomagajcie. Ale nie nawołujcie do zbrodni" - mówi na nagraniu Zbigniew Preisner.