Dolly Parton żegna zmarłego męża. Gwiazda opublikowała wzruszający utwór
W poniedziałek 3 marca w sieci pojawiły się smutne wieści o odejściu wieloletniego partnera Dolly Parton. Teraz artystka opublikowała w utwór zadedykowany ukochanemu. Carl Dean miał 82 lata.

Dolly Parton opublikowała nowy utwór zatytułowany"If You Hadn't Been There". Piosenka zadedykowana jest jej niedawno zmarłemu mężowi, Carlowi Thomasowi Deanowi.
Na swoim oficjalnym Instagramie artystka podzieliła się zdjęciem okładki singla, na której zobaczyć możemy paryę z lat młodości.
Dolly Parton pożegnała zmarłego męża wzruszającym utworem
"Zakochałam się w Carlu Deanie, gdy miałam 18 lat. Spędziliśmy razem 60 cennych i pełnych znaczenia lat. Jak wszystkie wielkie historie miłosne, nasza nigdy się nie skończy. Będzie żyła w moich wspomnieniach i piosenkach. On zawsze będzie gwiazdą mojej życiowej opowieści i jemu dedykuję ten utwór" - czytamy w opisie posta na Instagramie.
Tekst piosenki nawiązuje do wieloletniej relacji Dolly Parton i Carla Deana. Piosenkarka podziękowała ukochanemu za wspólnie spędzone lata: "Dziękuję Bogu i tobie / Za twoją troskę / I za miłość, której miałam więcej, niż potrzebowałam".
Carl Dean zmarł 3 marca 2025 roku w Nashville. Dzień po tym, jak informacja stała się publiczna, artystka dziękowała fanom za okazywanie wsparcia w trudnym czasie: "Dziękuję za wiadomości, kartki i kwiaty, które przesłaliście, by uczcić pamięć mojego ukochanego męża Carla. Nie mogę odpowiedzieć każdemu osobiście, ale wiedzcie, że to wiele dla mnie znaczy. On jest teraz w ramionach Boga i jestem z tym pogodzona. Zawsze będę go kochać".
Jak Dolly Parton poznała męża?
Para poznała się w 1964 roku w... pralni.18-letnia Dolly Parton przyjechała do Nashville z nadzieją na rozwinięcie swojej kariery muzycznej. Carl Dean był od niej o trzy lata starszy.
Piosenkarka bardzo dobrze wspominała partnera: "Byłam zaskoczona i zachwycona, że kiedy ze mną rozmawiał, patrzył na moją twarz (co jest dla mnie rzadkością). Wydawał się szczerze zainteresowany tym, kim jestem i o czym mówię".
zaledwie dwa lata później para była już po ślubie. Choć Carl rzadko pojawiał się publicznie u boku swojej żony, ich relacja przez ponad 60 lat była pełna miłości.
Co ciekawe, ze względu na to, że Dean tak bardzo unikał mediów, wiele osób uważało, że mąż artystki nie istnieje: "Wiele osób twierdzi, że nie ma Carla Deana, że jest on tylko kimś, kogo wymyśliłam, aby inni ludzie trzymali się ode mnie z daleka" - opowiadała Parton dla Associated Press. Mąż gwiazdy na co dzień prowadził firmę zajmującą się asfaltowaniem dróg.