David Kushner "20 Years From Now": Czy ta miłość jest warta ocalenia? [RECENZJA]
Pięć miesięcy po premierze "The Dichotomy", David Kushner powraca z nowym materiałem - siedmioutworowym krążkiem "20 Years From Now". Przepełnione emocjami rozważania, czy miłość wciąż będzie istnieć, czy pozostanie jedynie wspomnieniem. Wszystko ubrane w przepiękne ballady, czyli znak firmowy Davida Kushnera.

Muszę przyznać, że "The Dichotomy" straciło cały urok poprzez obecną w każdym utworze monotonię. Coś, co na pierwszym tracku łapało za serce, na czwartym zaczynało nudzić. To było moje jedyne zastrzeżenie względem poprzedniego krążka. "20 Years From Now" słucha się zdecydowanie lepiej. Choć Kushner jest cały czas wierny swojemu stylowi, to w tych siedmiu utworach prezentuje jego pełen przekrój.
"Czy ta miłość jest warta ocalenia?" - to pytanie, z którym już od otwierającego "Love Worth Saving" musimy się zmierzyć. Lirycznie ten utwór stoi znacznie wyżej niż "teksty popowych piosenek". Co z resztą słychać w każdym kolejnym utworze. Do tego zestawienie niezwykle pełnego głosu Kushnera z przeważnie minimalistycznymi aranżacjami. Całość momentami przypomina niemal liturgiczną atmosferę.
Są jednak momenty, w których nadzieja przebija się ponad melancholię. Dobrym tego przykładem jest "Ends With You", który jawi się jako próba odbudowy utraconej relacji. Z każdą kolejną płytą słychać u Kushnera tę samą wrażliwość, jednak z coraz dojrzalszą, i świadomą swoich emocji, perspektywą. Jeśli skupimy się tylko na tematyce tych tekstów, to nie otrzymamy nic nowego - wystarczy wspomnieć "Mr. Forgettable" z "Footprints I Found".
W "20 Years From Now" David Kushnerznów sięga do tematów, które fascynowały go od początku kariery: czasu, straty, miłości i duchowości. To album pełen kontrastów - nadziei i rezygnacji, akceptacji i buntu.
Choć wciąż operuje podobnym zestawem środków, brzmi znacznie dojrzalej niż na "The Dichotomy". Niektóre melodie mogą wydawać się zbyt znajome, ale to nie przeszkadza w odbiorze całości - monotonia aż tak nie doskwiera. Ważne jednak, że to już kolejny krążek, którym Kushner pokazuje, że nie musi się śpieszyć - ma czas, by pokazać, gdzie jego muzyka znajdzie się za kolejne dwadzieścia lat.
David Kushner "20 Years From Now"
8/10