Taylor Swift zakończyła trasę "The Eras Tour". Zarobiła na niej fortunę
Trasa koncertowa Taylor Swift, promowana szyldem "The Eras Tour", dobiegła końca. Rozpoczęła się w Glendale w marcu 2023 roku, a swój finałowy przystanek miała w Vancouver. Gwiazda zawitała również do Polski - przybyła do Warszawy aż na trzy wieczory. To właśnie 1, 2 i 3 sierpnia 2024 roku wybrzmiały u nas kultowe utwory wokalistki. Teraz wiadomo dokładnie, ile zarobiła na wszystkich koncertach. Padł potężny rekord.

Taylor Swift wyruszyła w światową trasę koncertową po opublikowaniu świetnie przyjętego, przez fanów oraz krytyków, albumu "Midnights". Choć artystka wydawała po drodze kolejne "re-releases", w trakcie koncertowania nie zabrakło oczywiście publikacji premierowego materiału. "The Tortured Poets Department", bo o nim właśnie mowa, wypromował takie utwory jak "Fortnight", "Who's Afraid of Little Old Me?" czy "I Can Do It With a Broken Heart". Post Malone i Florence Welch znaleźli się na krążku wyprodukowanym przez Jacka Antonoffa, muzyka, kompozytora, a prywatnie przyjaciela Swift.
Taylor Swift skończyła i zapoczątkowała pewną erę w historii. Pobiła rekord
Trasa koncertowa "The Eras Tour" została okrzyknięta najbardziej dochodową trasą w historii. Dzięki 21 miesiącom grania oraz odwiedzania fanów artystka pobiła rekord. Okazuje się, że jej trasa koncertowa zaowocowała zyskiem szacunkowo 2,2 mld dolarów. Nic więc dziwnego, że po 149 koncertach w 51 miastach wokalistka została szanowanym potentatem biznesowym.
Stacja CNN uważa, że "The Eras Tour" wywarła trwały wpływ na światową gospodarkę. Finałowy występ popowej supergwiazdy odbył się w niedzielę wieczorem miejscowego czasu na BC Place Stadium w Vancouver, w Kolumbii Brytyjskiej. Szacuje się, że fani Taylor z całego świata mogli wydać na podróże, hotele oraz wyżywienie nawet do 10 miliardów dolarów.
Zobacz również:
"W Ameryce widzowie koncertów wydali średnio po 1300 dolarów na podróże, hotele, jedzenie, podobnie jak kibice na Super Bowl. Fani Swift wydali szacunkowo 5 mld dolarów w Stanach Zjednoczonych, a całkowita kwota może przekroczyć 10 mld dolarów, biorąc pod uwagę wydatki pośrednie" – zdradziła stacja CNN.
Team Taylor Swift, tuż po zakończeniu ostatniego koncertu z trasy, potwierdził, że "The Eras Tour" to najlepiej sprzedająca się trasa koncertowa wszech czasów. Zauważyli również, że imponująca seria koncertów "podwaja sprzedaż biletów brutto w porównaniu z jakąkolwiek inną trasą koncertową w historii".
Taylor Swift dba o swoich pracowników. Dała im wielką premię
Organizacja wielkich tras koncertowych to nie tylko udział głównej gwiazdy, którą chcą zobaczyć fani z całego świata. Aby show zrobiło piorunujące wrażenie, musi zostać okraszone specjalnymi wizualizacjami, tanecznymi krokami, odrębnymi aktami i technicznymi sposobami, nad którymi pracuje sztab osób ściśle związanych z decyzyjnością samych artystów bądź ich managementem.
Warto zauważyć, że Taylor Swift doceniła pracę całego zespołu, który przez długi czas pracował na jej sukces. W ciągu ostatnich dwóch lat artystka wypłaciła 197 milionów dolarów premii wszystkim osobom pracującym przy "The Eras Tour", w tym kierowcom ciężarówek, firmom cateringowym, tancerzom i muzykom, zespołowi ds. gadżetów, personelowi ds. oświetlenia, nagłośnienia, personelowi produkcyjnemu i asystentom, stolarzom, tancerzom, ochronie, choreografom, zespołowi pirotechnicznemu, monterom, fryzjerom, makijażystom, garderobianym, fizjoterapeutom i zespołowi ds. wideo.









